Hej,
Mam pytanie do dziewczyn, które niedawno urządzały od zera mieszkanie/dom. Było coś na czym oszczędzałyście? Jakie sposoby macie, aby chociaż trochę zmniejszyć koszty przy wykańczaniu kuchni/łazienki?
Może macie jakieś polecajki, bo z kolejnymi wycenami, które dostajemy z mężem to dosłownie ręcę mi opadają.
My jeszcze przed budową, ale znajomi polecają outlety i promocje, zwłaszcza na AGD i płytki.
Dokładnie tak , szukaj hal outletowych bo ceny są szokująco niskie . A jeśli chodzi o płytki , podłogi itp to dużo taniej wychodzi w takich mniejszych sklepach , nie jakieś znane markety budowlane które mają ceny narzucone odgórnie . Jakiś czas temu robiliśmy nową podłogę ale to akurat na metrażu mieszkania żeby pod wynajem ładnie było to w Obi chyba 120zl za m
A pojechaliśmy obok do mniejszego miasta do sklepu prowadzonego przez takich normalnych ludzi żadna sieciówka i ta sama klasa , grubość itd a cena 80zl M
Wiec na większej powierzchni cena już miała sporą różnicę
Ja ze sprawdzonych outletów mam Nexterio, może ktoś zna jakieś inne???
U nas w okolicy są poprostu outlety żadne znane nazwy
U nas znów odwrotnie do łazienki na górę kupiliśmy płytki w Leroy Merlin i wyszły 12 zł taniej niż w innych sklepach a jakoś w porządku.
Ja nie mówię że nie można kupić taniej bo są oczywiście też świetne promocje , ale urządzanie domu żeby zrobić to jakoś budżetowo to jest nie lada wyzwanie
Ogólnie popatrz też dużo w Internecie. Czasami rzeczy są tańsze na stronach internetowych a jak kupujesz dużo to przesyłka taniej wychodzi. My kupiliśmy wannę przez internet. Koszty są teraz ogromne. Na pewno nie oszczędzaj na zawiasach do szafek czy szuflad. Zawsze kuchni możesz zmniejszyć koszta wybierając inny rodzaj frontów cU blatu.
Wlaśnie dzisiaj dostałam wycene blatu od kamieniarza i mnie trochę wmurowało, nie powiem. Już nastawiłam się jednak na konglomerat, ale nie wiem czy nie będzie trzeba czegoś poszukać tańszego.
Ja już od początku remontu upatrzyłam sobie płytki i panele i sprawdzałam co jakiś czas promocję. Płytki udało mi się kupić za ok 40 złotych za metr, panele chyba za 50 za metr, także cena naprawdę fajna, za dobre produkty. Tak samo robię z lampami etc.
Szafy i inne pierdoły, na tym nie oszczędzam, kupuję pod wymiar, bo chcę żeby miejsce było dobrze zagospodarowane.
Sprzęty ADG też upatrzyłam wcześniej i na nie poluję.
Na ile wycenił ci blat? Jestem ciekawa, bo też z mężem myślimy nad blatem od kamieniarza. Wzięliśmy parapety i nie wyszły nas jakoś sporo, a wiadomo, że to jednak jeden z najtrwalszych blatów
No i dużo oszczędziliśmy na materiałach budowlanych, bo w mojej okolicy Unifott do szpachlowania kosztował 200 złotych za worek, a 40 km dalej był już za 130. My zużyliśmy łącznie chyba 7 wotkow, wiec bardziej mi się opłacało wydać więcej na paliwo i pojechać po te worki dalej, niż brać na miejscu
Dobra to ja jestem jednak rozrzutna w jednej łazience plytki wybrałam za 80 zł za metr i cieszyłam sìę, ze tanio.
Szafy musze narazie odpuścić, bo pewnie kasowo się nie wyrobimy.
Wiesz zależy jaki blat wybierzesz, bo cenowo naprawdę one wypadają różnie. Wzór ala lastryko wychodzi najtaniej około 600 zł za metr kwadratowy aż po najdroższe marmury za 2500 zł za metr. Dodatkowo kazdy metr 60 zł polerowanie.
Zależy też czy chciałabyś zlew podwieszany, ile bedzie otworów do wycięcia np. pod kontakty, płyte indukcyjną. Każdy brzeg do oszlifowania, każde łączenie kamienia to dodatkowe koszty i jeszcze 600 zł transport.
Generalnie nam przy okolo 8 metrach kwadratowych. Blat plus kamień zmiast plytek przy blacie i wyspa z 2 kaskadami wyszlo 4600 zl robocizna plus 11500 zl materiał, a wybrałam wzór ze średniej półki cenowej.
Dużo też zrobiliśmy samodzielnie albo z pomocą rodziny to sporo zmniejszyło koszty.
O matko, gdzie mieszkasz, że takie ceny? :o
Nie mam porównania do blatu, ale ja za 4 parapety, długie na 180, szerokie na niecałe 30 cm płaciłam 1900 złotych w tym już frezowanie. Transport wliczony w cenę.
Może poszukaj w kilku miejscach? U jakiegoś lokalnego kamieniarza? Ja właśnie tak znalazłam.
Jak pytałam o blat, to mówili, że faktycznie cena większa, no bo dodatkowo właśnie wycięcia pod kran, płytę itp, ale nie aż tyle
Wschód Polski wita.
A kamieniarz lokalny, z polecenia, bede sie jeszcze orientować u innego. No niestety konglomerat jest drogi i liczyłam się z tym, że tanio nie będzie. Chciałam się wyrobić do 10 tyś., wiec może blaty hpl to jakieś rozwiązanie. Chociaż nie wiem jak z ich trwałością.
Już mamy w planach własnie żeby mąż sam ułożył podlogę i zrobił gipsy.
Tylko też warto się zastanowić, no bo fakt jest drogi, ale jaki trwały. Nic nie puchnie, nic nie odchodzi, garnek możesz gorący postawić i nic się nie stanie
ja tez mam w projekcie blat z kamienia trochę nas przycisnęło z budżetem i rozważam nad blatem dębowym