Urządzanie domu - oszczędności

Moja mama miała taki zapas ryzow, makaronów, cukru, papieru toaletowego że jedliśmy to chyba jeszcze pół roku po pandemii :rofl::rofl: ma taką spizarke na dole w kuchni i jak się pytam czy coś ma to ojciec zawsze mówi ,idź do sklepu i sobie weź, :rofl: chodzi mu o tą spizarke

He heh ale nieraz jak się ma taką osobę co wszystko ma , to jak coś zabraknie to mega przydatne taki prywatny > Cytat sklep :rofl:

Tak w niedzielę czasem mi coś braknie idę i biorę że sklepu :rofl::rofl::rofl: mama ma zawsze zapas wszystkiego haha

Moja mama też zapasów narobiła :see_no_evil: ale jakoś chorowali w tym czasie na zakupy przez dłuży czas nie wychodzili to im się przydało :wink:

1 polubienie

Dzieci nas za kilka lat zapytają jak zobaczą ludzi w maseczkach na filmach starych co to było :stuck_out_tongue:

Już niektóre pytają czemu tyle osób było w maskach :stuck_out_tongue:

U mnie tak samo, moi rodzice też zrobili zapasy, a potem jak chorowali i nie wychodzili, to wszystko się przydało :wink:

Haha, no dokładnie. Będziemy tłumaczyć, że to czasy pandemii i że tak wtedy wyglądała codzienność :sweat_smile:

Tak z ciekawości szczepiliście się na covid ?

My nie, moi rodzice też nie . A Ty?

1 polubienie

My też nie , mąż chciał ale jakoś mu to odradziłam

Jakoś koło 20 sierpnia są co roku wyprzedaże w Castorama mega ceny płytki nawet za 15 zł np z 80 albo wanna wolnostojąca z 6000 na 1500 najlepiej jeździć codziennie bo ciągle coś dokładają my tak zrobiliśmy za grosze 3 łazienki pod wynajmem .

Warto poszukać też na allegro licytacji outletowych na materacach,lampach zaoszczędziliśmy ponad 10 tys.w tamtym czasie było tych sklepów dużo więcej ale na pewno jeszcze wiele się znajdzie .

My też nie, i bardzo się cieszę bo już prawie do tego doszło

A Ci co są zaszczepieni to słyszałam, że dużo chorują… ;/

Ja niestety musiałam przyjąć 2 dawki bo inaczej do pracy by mnie nie wpuścili. Ale więcej nie wzięłam.
@Muszka nie wiem czy dużo chorują. Jakoś nie widzę różnicy w ilości chorób. Mój mąż też zaszczepił się jedną dawką i bym powiedziała że choruje mniej. Jakoś nie wierzę w te spiskowe teorie co by to nam mieli wszczepić nie wiadomo co. Myślę że albo to była zwykła szczepionka na grypę ale sól fizjologiczna :rofl::rofl::rofl: ale fakt że mama się nie szczepiła i ledwo wyszła z covida. My szczepieni mieliśmy tylko objawy grypowe ale mamę bolało wszystko, łącznie z zębami nawet do łazienki nie miała siły iść i to tak trwało dobre dwa tygodnie

Każdy organizm inaczej reaguje na szczepionkę i na chorobę, dlatego doświadczenia mogą być bardzo różne :slight_smile:

1 polubienie

My się nie szczepiliśmy i nie żałujemy

2 polubienia

Też myślę że każdy organizm inaczej reaguje . Na szczęście nie musiałam się szczepić

2 polubienia

To też bardzo dobra porada. Ja sporo rzeczy kupowałam przez allegro i naprawdę można zaoszczędzić. Fakt , że trochę czasu zajmuje porównywanie cen itd . Ale warto.