U nas często dzieciaki proszą o zabawę z latawcem. A i mąż cz szwagrowie to uwielbiają ![]()
Zaczęły się wakacje, sezon urlopowy i piękna pogoda na dworze. Ostatnio z moim synkiem spędzam coraz więcej czasu na świeżym powietrzu. Moje dziecko uwielbia nie tylko spacery, lecz wszelkiego rodzaju zabawy, które wraz z mężem proponujemy.
INIA rzeczywiście masz rację latawce są super zwłaszcza takie samodzielnie zrobione
Dzieciaki mają z tego wielką frajdę a tatusiowie jeszcze większą:)
moja mala ma dwa opakowania baniek mydlanych i jedna sa mala a drugie duze straszna frajde ma na dworze jak je puszczamy a mala biega za nimi i probuje je lapac
oj mały baniek ma pełno… polujemy na pistolet:)
banki to ogromna frajda:)
i wiele innych… turlanie sie puki co na dywanie…ale musimy sprobowac na trawie:)
w3105 bardzo mi się podoba Twoja porada. Rzeczywiście warto aktywnie się dotleniać. Bawić się z dzieckiem nie tylko w domku, ale na podwórku również. Korzystajmy z tego, że jest ładnie, ciepło i sucho (gdy jest) i bawmy się “jak dzieci”
Bańki absolutny hit!
dzięki lady:)
My bardzo dużo czasu spędzamy z małym na dworze a siedząc w trawie mój syn jest wniebowzięty obrywaniem trawki, nawet ostatnio udaje że wącha kwiatki, przykłada do noska kwiatka i robi śmieszną minkę jakby sie kwasił:)
chyba niema dzieci ktore nie lubia puszczania baniek
No bańki pierwsza klasa. tez wolę na dworzu. te płyny sa koszmarne. Mam ten pistolet ale żadna rewelacja. Zalewa ręce tylko tym płynem. Wolę tradycyjne puszczanie baniek, albo te pokazy z takimi mega ogromnymi bańkami.
Ogniso teraz zrobimy jak pojedziemy. Ciekawa jestem jak zareaguje. Trzeba jednak będzie jej pilnować, bo maluch może nie wiedzieć ze to poparzyc możę
Bańki to dzieci uwielbiają
Zresztą nawet mój mąż ostatnio kupil je dla swoich bratanków + jedne dla siebie. Stoją teraz na balkonie i co jakiś czas się nimi bawi ![]()
ja teraz malej kupilam nastepne banki ale tym razem takie strasznie duze wychodza i nie trzeba w nie dmuchac
my jeszcze nie kupiliśmy baniek ale będzie na pewno z nich radości co nie miara:)
ja też chcę kupić bańki jak tylko mały będzie miał 3msc. fajnie tak popatrzeć jak bańki kolorowe lecą a maluch się przygląda z zaciekawieniem
mój mały pokochał turlanki:) Ciągle tylko chce się turlaćź, nie tylko na trawie, ale także w domu zwłaszcza rano na łóżku, wgramoli się na mnie albo na męża i przechyla tak śmiesznie na boki:)
my na terawie to wyprawiamy dzikie harce… a że mam,y gdzie to już wogole… biegamy, skaczemy… pieski z nami zawsze jest wesolo
terenia fajny pomysł harce na trawie z pieskami, dzieci mają rozrywkę a i pies się wybiega:) Dzieciaki lubia takie “dzikie” zabawy i mogą odreagować emocje:)
Emi uwielba zabyawy w pisasku. Łopatka, wiaderko i w drogę. Gdy jedziemy do teściów cieszy ją najbardziej wyrywanie dziadkowi kwiatków i niedojrzałych warzyw:) Fajnie gdy pogoda sprzyja spacerom, wizytom na placu zabaw dziecko ma lepszy humor i zasypia szybciutko zmęczone:)
u nas mała ma wielką radość jak na podwórku przychodzi do nas kotek to wtedy nic innego jej nie interesuje,tylko zwierzątko:) i kwiatki lubi ogladać również,zwłaszcza kolorowe:)
Moja sąsiadka ma pełno mało piesków tak więc jak tylko wyjdziemy na podwórko to niunia od razu piszczy i do piesków chce.
u nas banki robia furore na swiezym powietrzu mala za mini biega i probuje je lapac albo chce je glowka odbijac