Wczesniejsze rozwarcie i skrocenie szyjki

Pisze o tym bo wiem ze pomimo dbania o siebie i maluszka wiele mam ma taka przypadłość . Niestety ja też obecnie 27 tc i już jest rozdarcie na palec i szyjka 2 cm . Lekarz kazał leżeć i się oszczędzać . Staram się dużo odpoczywać ale od leżenia też boli kręgosłup …jak dobie radzić z tym ? Najgorsze że ciągle jest strach by to się nie pogorszyło i siedzi w głowie

O ile mi się wydaje już był poruszony o tym wątek. Również miałam w podobnyn tygodniu rozwarcie i u mnie lekarz zalecił stosowanie przez ok miesiąc luteiny i gdyby się nic nie zmieniło to miałabym zakładany krążek podtrzymujacy macicy. Również miałam się oszczędzać i tez nie dzwigalam raczej, odpoczywalam i nie robiłam nic co nie było konieczne i po miesiącu już wszystko było wporzadku i nie musiałam już też nawet brać luteiny także spokojnie bez obowa, nie jedna miała z tym problem także nie ma co się przejmować :wink: będzie dobrze :wink:

Moja koleżanka w 30 tyg zaczela brac luteine, ze 3 dni byla tez w szpitalu na badaniach, a pozniej po prostu sie oszczedzala. Żeby nie zwariować seriale na laptopie oglądała :slight_smile:

Dziękuję kochane za odpowiedź :slight_smile: niestety o 18 zaczęły mi się skurcze i szpital póki co leżę i leki otrzymuje teraz tylko leżeć i czekać jestem dobrej myśli

Ojej Safcia, żeby tylko te skurcze minęły i wszystko się uspokoiło po lekach. Dobrze, że jesteś w szpitalu pod kontrolą lekarzy, to zawsze bezpieczniej. Pisz co tam u ciebie.Trzymam kciuki, żeby wszystko się uspokoiło.

Safcia badz dobrej mysli. Mnie w 33 tyg zlapaly skurcze i juz szykowali mi sale na cc… ale udalo sie powstrzymac i cc bylo w 40tyg. Takzr zaufaj lekarzom, wiedza co robia :wink:

Safcia to nie fajna sytuacja u Ciebie, dobrze tyle że jesteś teraz w szpitalu. Lekarze na pewno zrobią wszystko, abyś przedwcześnie nie urodziła. Mi również skracała się szyjka gdzieś od połowy ciąży. Miałam nakazany oszczędzający tryb życia, później brałam dopochwowo luteinę a następnie tylko doustnie. Byłam na takim etapie, że leżałam przez dwa miesiące w łóżku. Urodziłam w połowie 38 tc także udało się w bezpiecznym terminie.
Być może odpoczniesz w szpitalu i szyjka się wydłuży, mogą Ci też założyć pessar i wrócisz do domu. Najważniejsze abyś dużo odpoczywała i urodziła w terminie:)

Niestety czasem takie leżenie w bardzo męczące sama Coś o tym wiem ponieważ ostatni krwawienia muszę leżeć. Jedynym miejscem gdzie mogę się przejść To jest tylko wyjście do toalety. Nawet obiadu dzieciom nie mogę zrobić. A jak u Ciebie?

Skrzaty czy lekarze powiedzieli Ci dlaczego miałaś krwawienie?

Niestety nie. A badalo mnie kilku lekarzy i stwierdzili, że czasami tak się zdarza. Teraz niestety tylko leżenie w domu i odpoczynek.

też miałam dosyć szybko rozwarcie i mój lekaz niec na to mówił ze nie urodze nic nie zalecił …

Leżałam w szpitalu prawie tydzień obecnie jestem w domu i mam przepisane luteine 2 razy dziennie i już zaczęłam 31 tydzień jestem dobrej myśli a wam kochane firumowiczki dziękuję za każde miłe słowo bo to bardzo pomocne i budujące gdy liczy się każdy dzień tego maluszka w brzuszku a myśli się kłębią w głowie

Polecam poduszkę rogal dla kobiet w ciąży, u mnie zdziałała cuda :slight_smile:

Co prawda mój areszt domowy nie trwał aż tak długo, ale polecam seriale i rozwój osobisty. Postanowiłam rozwinąć się językowo i obejrzeć seriale. Wiedziałam, że przy maluszku już nie znajdę na to czasu :slight_smile:

Nicola, masz rację, jak najbardziej postawić na siebie i wykorzystać ten czas najlepiej jak się da. Potem już nie będzie na to czasu. Sama żałuję, że w pierwszej ciąży mało odpoczęłam, teraz z doświadczenia wiem, że warto :slight_smile:

Nikola i prawidłowo. Ja w pierwszej ciąży odpoczywałam jak tylko mogłam. Teraz w drugiej nie mam niestety takiej możliwości bo Syn świetnie i umiejętnie zajmuje mój czas. :slight_smile:

Niby w ciąży nie możemy sie denerwować, ale to taki stan, w którym właśnie najbardziej bierzemy wszystko do siebie. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale trzeba maxymalnie się wyluzować.

Ja również miałam objawy skracającej się szyjki niestety leżenie jest tu najlepszym rozwiązaniem. Pomogła zmiana pozycji leżenia, raz na jednym boku, raz na drugim i trochę na plecach. Czasem delikatne rozmasowanie karku i ramion również było pomocne.

Ja bardzo obawiałam się skracania szyjki u siebie. Obecnie jestem w 34 tc. Od jakiś 3-4 tygodni bolało mnie podbrzusze, kość łonowa, brzuch często twardniał i napinał się, a krocze miało mi rozerwać. Takie dziwne uczucie właśnie jakby rozrywania i rozszerzania. Na wizycie tydzień temu powiedziałam lekarzowi o objawach, jakie mam, że nawet mam problem ze wstaniem. Ten przepisał mi Luteinę 200 mg dopochwowo i dodatkowo magnez. Biorę lek już tydzień i widzę naprawdę znaczącą poprawę. Uczucie rozrywania krocza minęły, bóle również. Jedynie czasem jeszcze brzuch twardnieje. A i dodam, że na badaniu wyszło, że szyjka ma 4 cm, także to nie było to.

Magiczny pazur też takie coś miałam będąc w juz 30 tygodniu a szyjka długa okazało się że mały już wstawił się głową do kanału ale szyjka trzymala ładnie i brzuch też twardnial ale to skurcze były chyba przepowiadajace tyle że w pewnym momencie cały zaś miałam taki twardy napięty brzuch też miałam luteine do 36 tyg później odstawienie bo podobno nie powinno się już później stosować magnez miałam jedynie lykac też dalej i nospe na te twardnienia brzucha.