Wielki brzuch, to stres?

Im bliżej porodu, tym częściej zastanawiamy się czy ja to ja? Gdzie się podziała ta dziewczyna z mega szczupłą sylwetką? Puchnące, nabrzmiałe nogi, bóle kręgosłupa sprawiają, że myślisz, że jesteś w ciąży od wieków. Huśtawki nastrojów, w tych ostatnich miesiącach dotykają mnie bardzo często. 

a ja kocham mój brzuszek i z dumą prezentuję go światu :slight_smile:

ja miałam bardzo mały brzuch… choiaz to dziwne… bo dziecko miało prawie 4 kg;)

mój był spory, ale nie był dla mnie problemem, uwielbiałam go

mnie też tylko strasznie drażni jak ktoś mówi “ale masz wielki/mały brzuch, ja miałam mniejszy/większy” to przecież indywidualna kwestia jak rośnie…

mój byl ogromny, troche niewygodne to bylo pod koniec ciąży

Mój brzuszek jest idealny i myślę, że jaki by nie był to tak samo bym o nim myślała. A co kto myśli i komentuje to po prostu przelatuje mi koło uszu:)

ważne jest akceptowanie samej siebie!:slight_smile: i sie zgadzam!:slight_smile:

to już indywidualna sprawa jak rośnie brzuszek każdej z nas :slight_smile: ale jedno wiem na pewno - będzie mi go po ciąży brakować :slight_smile:

Moja siostra mówiła, że strasznie było jej brak ruchów dziecka w brzuchu, mimo że dziecko było już z nią to czuła jakąś dziwną pustkę

ja juz mam ogromny brzuch a to dopiero siodmy miesiac,ciezko cos zrobic,stopy maż mi smaruje kremem bo nie daje rady…

Najgorzej jest jak już nie można samej zapiąć butów lub swobodnie się schylić. Miałam tak w pierwszej ciąży

Ja miałam problem z obcinaniem paznokci u stóp

hehe;) ja się też obawiałam;) ale do końca ciazy moglam buty wiazac sama:)

W wannie ciezko bylo mi umyc stopy

ja jestem obecnie na etapie że nie mogę założyć skarpetek bez jęków i stęków :smiley:

pod koniec ciąży ciężko było się umyć ubrać skarpety zawiązać buty makabra

do końca ciąży wszystko robiłam sama, nie było aż tak źle

tez wiele rzeczy robię sama, ale powoli zaczyna być już coraz ciężej :slight_smile:

mi pod koniec bylo ciążko sie schylić