Dziewczyny, moja córka złapała wirusa, czy to Rota to ciężko stwierdzić, w zasadzie tylko wymiotowała kilka dni i jest bardzo słaba, leci przez ręce. Próbuje spać, ale co kilka minut budzi ją płacz, śpi na mnie od kilku godzin z przerwami. W nocy byliśmy na pogotowiu, z powodu odwodnienia dostała kroplówkę. Daję jej sucharki w wodzie, płatki ryżowe na wodzie, na śniadanie wodę z cukrem- mamy unikać nabiału. Co jeszcze mogę jej dać? Dicoflor dwa razy po 5 kropli.
Kleiki z kaszy albo ryżu są bardzo delikatne(gotowane na wodzie nie na mleku). Zależy od upodobań dziecka, ale kisiel jest też lekkostrawny. Gdy występują wymioty (i / lub biegunka) to wiadomo, że wirus niszczy śluzówkę jelit, jest ona podrażniona. Trzeba się delikatnie obchodzić z dietą maluszka. Jak dziecku się polepszy można podać rosołek. Później przyjdzie czas na mięsko i ziemniaki. Idealne są gotowane pulpety. Mięciutkie i bezpieczne dla osłabionego brzuszka. Super jest też miesko ugotowane na parze.
Bardzo ważne by dbać o nawodnienie organizmu. Dobre są te proszki nawadniające do rozrobienia w wodzie w przypadku takich dolegliwości.W smaku są obrzydliwe ale skuteczne.Najawzniejsze aby dziecko popijało je systematycznie np.kilka łyków co pół godziny.Nie należy nakazywać wypić od razu całości bo może to spowodować wymioty ,bardziej skuteczne będzie picie po troszku.
Moniczka masz racje. Dobrze, że poleciłaś
doustne preparaty nawadniające.
Te roztwory mają odpowiednie proporcje elektrolitow czyli sodu i potasu a także glukozy.
Dzięki nim te skladniki dobrze się wchłanianiają w organizmie i pomagają by nie doszło do odwodnienia.
Sama woda nie jest tak wartościowa jak te doustne preparaty nawadniające.
Można kupić proszek, który rozpuszcza sie w wodzie albo gotowy napój.
Mama napiszę Ci całą listę co mogłam dawać młodemu w czasie wirusa a co było absolutnie zabronione.
Dieta bez:
nabiału,
soków,
owoców,
surówek,
tłuszczu,
słodyczy,
jeśli dziecko pije mm to wtedy trzeba podawać np bebilon pepti,
gazowanych napojów (część produktów jest oczywistych aczkolwiek przepisuje wszystko).
Można jeść:
kleik ryżowy (możesz kupić w sklepie),
kisiel,
sucharki,
paluszki,
chrupki kukurydziane,
chudy rosół,
mięso gotowane drobiowe,
ziemniaki puree,
marchew gotowana,
banan,
wywar z marchwi,
możesz kupić też taki gotowy kleik kleik marchwiowo-ryżowy ors 200 - Szukaj w Google
Pamiętaj żebyś dawała dużo wody do picia, najlepiej kup elektrolity i podawaj córce często chociaż po łyżeczce. Musi pić często ale nie koniecznie dużo.
Mama pamiętaj, że dietę trzeba przestrzegać około 2-3 dni po ustąpieniu dolegliwości, brzuszek musi dojść do siebie więc pomału i stopniowo dawaj córce nowe posiłki.
Dzięki. Patrycjo, pediatra kazał wykluczyć rosołki, nabiał- dlatego kleiki czy płatki przygotowuję na wodzie.
Kazano nam też w miarę możliwości unikać mleka i rano córa wypiła porvję widy z połową łyżeczki cukru. Wczoraj dostała kroplówkę, nie wymiotuje, pediatra nie wspominał nic o elektrolitowych, jedynie probiotyku. Podaję Dicoflor. Córa pije często małe łyczku.
Zabroniono nam też i na liście, którą podesłała Kasia są tez owoce. W takiej sytuacji kisiel też odpada. Dzisiaj córka jadła płatki ryzowe w dużej ilosci widy więc były dość rzadkie. Jutro dam też sucharkę i myślałam o rosołku z marchewki i pora. Zblenduję to, tylko zastanawiam się czy nie jest za wcześniej. Ostatnio córka wymiotowała wczoraj po południu.
Wspominacie puree z ziemniaka, ale chyba z widą? Bo masło jako nabiał jeszcze odpada.
Mama i właśnie o rosołku pisałam żeby zrobić jak już będzie lepiej z brzuszkiem.
Puree jak najbardziej na wodzie. Masło z pewnością byłoby zbyt ciezkostrawne.
A może rosół na obiad dla Was a puree właśnie na rosołku zamiast na wodzie?
Może jeszcze bułka namoczona w wodzie?
Banan jest bardzi ciężki na żołądek. Mój mąż ma delikatny żołądek i nie może jeść właśnie bananów. Ma po nich zgage i bóle. Także przy wymiotach/wirusie z całą pewnością jest zakazany.
Dobrze, że pije probiotyk.
Skoro wymiotowała wczoraj to jutro miną dwa dni-wydaje mi się, że z rosolkiem możecie spróbować.
Diete powinno się stopniowo i delikatnie rozszerzać. Właśnie tak po okolo 2-3 dniacj od ostatnich wymiotow. Ciekawe jak jutro córcia się będzie czuła, może akurat będzie lepiej i rosołek się nada.
A jeśli nie to może warto jeszcze jeden dzień poczekać z rozszerzeniem diety. Żeby brzuszka nie podraznic.
Biedna strasznie się wycierpi
Patrycjo, dokładnie. Po wieczornym mleku jest w porządku, rosołek ugituję i zobaczę reakcję. Znowu martwię się ziemniakiem bo czytałam, że jest ciężkostrawny tak jak banan właśnie. Przez kilka dni w ogôle mam zrezygnować z owoców.
Mama gratki kaszę można też podać z tego co wiem bez mleka tzn ta bezmleczna.
Ostatnio też złapałam wirusa ale na szczęście uff już mam to za sobą. Warto też podawać jagody w różnej postaci. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Przede wszystkim duzo pic. Przy duzej czestottliwosci wyproznien mozna kupic w aptece Orsalit (elektrolity). My syna ratowalismy podajac mu picie w strzykawce- po5ml, byleby dziecko pilo. Unikac nabialu, owocow. Jesli przez kilka dni malo zje- nic jej nie bedzie. Byleby pic duzo, to szybko minie. Typowo biegunkowym probiotykiem jest enterol, wiec zamiast lub z dicoflorem polecam go wlaczyc
Mama_Gratki moja córka miała w tamtym roku wirusa. Tyle że ona miała również biegunkę, prawdopodobnie zatruła się jedzeniem bo jedliśmy poprzedniego dnia poza domem. Z tego co pamiętam to miała na pewno probiotyk i elektrolity. U nas specjalnej diety nie było, a przynajmniej lekarz nam nic nie powiedział. Jednak jak ty wystrzegalam się nabiału i ciężkostrawnych produktów.
Dziewczyny już dały ci fajne porady. Też bym się tego trzymała, aby dziecko po prostu zjadało lekkie posiłki np kleiki, mięso drobiowe, warzywa gotowane. Pamiętać aby dziecko piło wodę często a w małych ilościach. Jak będzie już lepiej to włączać do diety inne produkty ale stopniowo.
Życzę oczywiście szybkiego powrotu do zdrowia
Silver, jakie elektrolity mieliście? W jakim wieku jest córeczka?
U nas było jyz zdecydowanie lepiej, ale wczoraj dałam mleko bo nie mogła zasnąć, woda ją zaspokoiła na chwilę, a z mlekiem migdałowym robiłam trzy próby. Raz łyk, później około 100, później znowu łyk, aż w końcu tak płakała z tęsknoty za swoim mleczkiem, że się złamałam i wszystko wróciło
Mama Gratki i jak u Was? Nie dziwie się, że probowalas
Malutka się meczyła i z pewnością Tobie serce pęka.
A gdyby zjadła ryż? w rosołku lub suchy. Z ziemniakiem faktycznie może być ciezkostrawny…
Męża babcia zawsze mowi: kipi kasza, kipi groch. Lepsza kasza niż ten groch, bo po grochu brzuszek boli a po kaszy się zagoi. Niby śmieszne a z drugiej strony kasza ma bardzo dużo właściwości. I jak pomyśleć to powinna pozytywnie wpłynąć na podrażniony brzuszek.
Mama Gratki mimo wszystko uważam, że elektrolity powinnaś podawać.
Probiotyk też dobrze ze podajesz on na pewno pomoże odbudować florę bakteryjną.
Puree ja bym robiła na wodzie.
Mama ja dawałam córce miała 11 miesięcy
https://www.google.pl/search?q=Elektrolity&prmd=isnv&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwievd7V-bnhAhWRo4sKHTLvAD8Q_AUoAXoECAsQAQ&biw=360&bih=524&dpr=2#imgrc=HGCPnMchWRQMyM
Kasia, te elektrolity są dla niemowląt? Teraz mogłabym je podać No pierwszy ratunek to była kroplówka, a teraz właśnie na spokojnie saszetka.
Patrycjo, pierwsze dwa czy trzy dni całe na płatkach ryżowych, już jak było niby Ok to dorzuciłam dżemu swojskiego z truskawek, bardzo jej smakowało. Przepkatałam jeszcze sucharka, ale córa zaczęła nią pluć - co mnie bardzo dziwi bo do tej pory niczym jeszcze nie pluła i zawsze wszystko ładnie jadła
Mama moja córa miała 11 miesięcy jak jej je dawałam. Pytałam jakie mogę podawać w aptece farmaceuty i własnie te mi poleciła.
Dzięki, co prawda nie podałam córce elektrolitów bo jej się polepszyło ale będę o nich pamiętać, może się przydadzą ![]()
Mama ja mam w domu kilka smaków bo syn znowu za żadne skarby nie chce ich pić. Dlatego próbowałam różnych smaków.
Ja swokemu synkwi przy biegunce zawsze podaje tasmectan, priobiotyk oraz elektrolidy z łyżeczki po troszeczkę bo wiadomo w smaku nie kest jest dobre ale jest dobre by sie dziecko nie odwodnilo…a z jedzenia to rosolek, banany, marchewka, tylko lekkostrawne.