Wyprawkowe niewypały

U nas drewniane łóżeczko się nie sprawdziło, młodzi regularnie obijali się głowami i żaden ochraniacz nie dawał rady. Kupiliśmy turystyczne. 

U nas drewniane łóżeczko się sprawdziło córeczka je polubiła. Oświetlenie to lampka stojąca koło łóżeczka. 

Moj syn tylko do roku czasu spał w łóżeczku ,później tylko ze mną w naszym dużym łóżku.Aktualnie śpi w dużym, normalnym łóżku, a ja z mężem w dokupionym łożu.Synek przyzwyczaił się,że śpi sam.Tylko do usypiania teraz woła tatusia.Małe łóżeczko już dawno wydane szwagierce.

U mnie podobnie koszule, koszulobody się nie sprawdziły. Nie dlatego, że nie dał się ubrać. Czasami go ubierałam odświętnie, ale ja sama widziałam, że to niewygodne i robiłam to rzadko. Trzeba mieć ale symboliczną ilość, a ja miałam tyle, że niektórych to nawet nie założył. I ubranka zapinane na plecach, nie wiem kto to wymyślił. Dostałam kilka takich i porażka. Sama nie chciałabym spać na guziku czy zamku.

Z innych to rożek. Kompletna porażka, tylko jeden dzień w szpitalu używałam, aby miał ciepło i wygodniej było mi go brać, jako niedoświadczonej mamie. Potem od razu wywalony do szafy. 

Nie miałam, ale ochraniacze to łóżeczka to niebezpieczeństwo dla dziecka, więc bym nie kupiła i poduszki, to też zły pomysł dla małego dziecka.

 

Darulka my mamy Xblltz Kinder Lite. Ogólnie polecam ją. Początkowo miałam zamawiać przez allegro ale potem jakoś znalazłam ją na jakiejś stronie w promocyjnej cenie. Używamy już prawie rok i to był najlepszy zakup jakiego dokonaliśmy. Żałuję że przy Hani nie udało mi się namówić męża. Ale wiecie jak to mówią przy drugim już człowiek więcej się uczy i on sam doszedł do wniosku że niania to super sprawa. Ta nasza dodatkowo jest na plus że w ciemności też widac

Zasięg też ma spory bo w lato będąc na podwórku miałam obraz kiedy mały spal na górze w pokoju. 

U nas też świetnie sprawdziła się dostawka. Z racji tego że Staś urodził się jak Hania miała 2 lata, jakoś ciężko było nam się z nią rozstać i spala z nami w sypialni. A że nie mamy miejsca na dwa drewniane łóżeczka zdecydowaliśmy się na dostawkę dla małego. Super sprawa, nie trzeba wstawać za każdym razem jak maluszek placze. Staś spal w nocy prawie do roku,w dzień przestałam go kłaść w dostawce jak tylko zaczął się podnosić bo wiadomo zanim ja przyszłam z dołu to on już stał. Ale w nocy spokojnie spal obok mnie w dostawce. 

Rożek użyłam raz jak wyszliśmy ze szpitala. Ale córeczce było w nim za gorąco więc już nie używaliśmy go. Nie sprawdził się 

Każde dzieciątko jest inne u nas np. rozek był w użyciu i to przez kilka tyg dzieciaki lubiły w nim spać i byc otulone a przewijak np u nas był zbędny więc nie koniecznie coś co dla kogos jest bardzo przydatne będzie też dla kogoś innego ale fakt na rynku jest dostępnych tyle rzeczy a kosztuje to tyle kasy, że szok. Najgorzej przy pierwszym dziecku później z doświadczenia mniej więcej wiemy co może się nam akurat przydać 

Nianie elektroniczna tez mam na liście, ale mysle ze na początku nie bedzie nam potrzebna, bo w mieszkaniu wszędzie wszystko usłyszę, za to po przeprowadzce na pewno się przyda 

Nianię mam, ale w mieszkaniu też jej nie używam bo słyszę wszystko. Jednak jak jestem u rodziców w domu, to bardzo się przydaje. Bo jak jestem na innym piętrze, czy na podwórku to jestem spokojna o dziecko.

A przewijak to punkt numer jeden u mnie, bo plecy bez niego by wysiadły. Teraz mimo tego, że prawie 1,5 roku to żałuję, że już nie używamy. Bo miałąm taki nakładany na łóżeczko, a już zmieniliśmy mu ściankę na barierkę. Z przewijaka tak nie uciekał jak z łóżka.

A z takich niewypałów, to jeszcze te śpiworki, takie otulacze do snu. Koszmar, u mnie synek nie lubił tego, chyba raz użyłam. Jednak pewnie to samo co z rożkiem nie lubił krępacji. I inna sprawa to on urodził się latem, więc pewnie też to ma znaczenie.

A dla mnie jeszcze hit to koszulki na ramiączkach z HM do karmienia. 

Dla mnie numerem jeden i wielkim pomocnikiem była niania elektryczna. Mieszkam w domu, więc dla mnie było to mega wielkie udogodnienie. Miałam od brata ale musiałam mu oddać, więc czeka mnie zakup. Wcześniej miałam bez kamerki a teraz zastanawiam się czy takiej z kamerką nie kupić. 

Dla takiego maluszka 62 - 74 starałam się kupować tylko i wyłacznie wygodne ubrania jak body i to takie aby były rozpinane na ramionach, kaftaniki, rampersy, sweterki zapinane.

Rena, ja też uważam bardzo podobnie.Wlasnie bardzo duże znaczenie ma to w jakiej porze roku urodzi się maleństwo.Wiele rzeczy jest takich pięknych ,że wszystko chciało by się mieć i wtedy zaczyna nam brakować zdrowego rozsądku :D

Figa właśnie dzisiaj zamawiałam na H&M rajstopy ciążowe na święta i oglądałam te koszulki i tak mnie kuszą...mam jeszcze problem z biustonoszem czy któraś miała bądź ma z H&M te do karmienia, muszę kupić a nie mam pojęcia który, z jakiej firmy/sklepu czy może jakieś na allegro może PODPOWIECIE :)

Darka,  ja z hm nie miałam  bbiustonosza, ale pamiętam ze położna mówiła  na szkole, że są bardo fajne i wiele osób  chwali.

U nas przy pierwszym obyło się bez niani ale już przy drugim planuje używać bo dostaliśmy się do testów 

Darulka - ja z biustonoszy do karmienia kupiłam z esotiq, miałam przy pierwszym syny i sprawdziły się fajnie, jak na tak częste pranie itd to wytrzymaly długo ;) teraz tez kupilam z esitiq i na próbę z h&m ale średnio leży i jednak fiszbiny się trochę wrzynają w mostek. Na ali sa fajne i tanie, ale za późno ogarnelam i może już nie dojsc na czas 

Ja miałam z h&m i spisywał się super.Podobno te z Lidla też są ok.

Ciuchów ciążowych nie kupowałam tak radziłam jakoś. Biustonosze od siostry dostałam.bo w rozmiar nie trafiła. Ale długo nie posłużyły nam 

Te z lidla maja bardzo ograniczona rozmiarówkę zwłaszcza w obejdzie, na 65 nie ma szans 

Z esotiq jest bardzo ładna kolekcja Joanny Krupy. Ale one mają w większości fiszbiny, dla mnie niewygodne. Fajne są z Alles i HM.