U nas niejednoznacznie stwierdzono zaburzenia integracji u syna.nie skierowano nas również na zajęcia..a na własną rękę to tylko prywatnie.Teraz w szkole jedna nauczycielka dala.mi znać ze sa u nas na wsi spotkania i muszę się zorientować.Niejednokrotnie pytałam lekarzy na wizytach odnośnie zachowania syna o rozwoj ale żaden nie zasugerował zaburzeń integracji.dopiero mając 9 lat wysłano nas do psychologa i tam zasugerowano ze to może być to.
Integracja sensoryczna oznacza uporządkowaną, właściwą organizację bodźców sensorycznych, które organizm odbiera przez systemy zmysłowe (receptory). Nadrzędna struktura układu nerwowego (mózg) rozpoznaje napływające bodźce, interpretuje je i na bazie zebranych dotychczas doświadczeń pozwala na wyzwolenie adekwatnej reakcji określanej jako reakcja adaptacyjna.
Słyszałam już o tym.
Niektore osoby uważają, że po cc dzieci mogą mieć częściej takie zaburzebia. Zdecydowanie się z tym nie zgadzam.
Zaburzenia może dziecko odziedziczyć po matce nawet jak jest jeszcze w brzuszku, poprzez jej choroby również.
Myślę że każdemu dziecku może się to trafić. Nie ma znaczenia czy jest po cc czy po porodzie sn.
Anulka ja rodzilam SN,nie chorowałam w ciąży ani nie choruje,nie mam żadnych przewlekłych chorób.Mysle ze tak jak piszesz kazde dziecko może to spotkać niezależnie od sposobu porodu
DoNiWe,to przykre,że jak widać opieka medyczna jest w niektórych miejscach jeszcze słabo rozwinięta :( Szkoda,że wcześniej tego nie wybadali.
Pewnie jest wiele jeszcze takich nie wybadanych dolegliwości dowiemy się niestety za jakiś czas
Moniczka dokładnie,to było moje pierwsze dziecko i niestety człowiek zielony...opierałam sie na opini lekarzy a potem taka informacja...
DoNiWe, wiem co czujesz. Ja przy pierwszym dziecku też wiele błędów popełniłam, ale cóż czasu się nie cofnie. Jedynie teraz trzeba dbać o to , aby pilnować i leczyć to co trzeba.Nie okłamywać siebie samego ,że problemu nie ma.
DoNiWe a jak to się objawia ta choroba/zaburzenia?
Moja misia miała od urodzenia bardzo silne problemy z zaburzeniem Integracji sensorycznej na szczęście już z tego wyszliśmy .. podejrzewam, że jeszcze jakieś tam minimalistyczne problemy mogą być ale w porównaniu z tym co było to teraz jest bajka !!
W naszym przypadku problem dotyczył Głównie obrębu rąk (ramiona , rączki powyżej łokci, barki , dłonie ) , oraz buzia każda próba podania posiłku stałego chociażby papki znikomej ilości kończyła się odruchem wymiotnym .
Najgorsze dla mnie było chyba to że ona nigdy się nie przytulała :-( bardzo tego nie lubiła ! jak płakała chociażby dlatego , że się uderzyła nie było opcji jej utulić w płaczu bo było tylko gorzej ! :-(
Oj to faktycznie nie ciekawie to wyglądało a od urodzenia jak chciałaś ja przytulić to płakała czy dopiero to wyszło po jakimś czasie?
Ojjej to naprawdę przykre
Nati od samego początku dosłownie ogólnie mieliśmy z nią duże problemy wyginała nam się strasznie mocno do tyłu podczas KP strasznie płakała a ja razem z nią... w między czasie wyszło że ma asymetrię i obniżone napięcie mięśniowe więc jeździłam z nią dwa razy w tyg na rehabilitację