Dziewczyny mam pytanie: Czy któraś z Was miała w ciąży tak że zapowietrzały jej się uszy i cały dzień były takie zatkane?, a przy tym taka bańka powietrza w gardle, bardzo uciążliwe przy mówieniu i męczące?
pierwsze słyszę kochana o takich dolegliwościach., to znaczy zatkane uszy to może jakieś ciśnienie za duże ale że bańka w gardle to nie mam pojęcia co to może być.byłaś juz z tym gdzieś u lekarza???
Ja też pierwsze słyszę. Jedynie zatykają mi się uszy przy locie samolotem. Wtedy dobrze się sprawdza np guma do żucia. Zapytaj ginekologa przy wizycie, czy to ma jakiś zwiazek z ciązą.
mi czesto zatykaja się uszy - ale to zawsze u mnie ma związek z ciśnieniem, może spróbuj przez jakis czas mierzyc i kontrolować ciśnienie i się okaże czy u Ciebie tez ma to znaczenie. Co do gardła to mozliwe ze kwestia opuchnietej śluzowki daje takie odczucia
Mi raz zatkało uszy w ciąży ale to raczej miałam jakąś infekcje bo było to jednorazowo i laryngolog mi przepłukał i był spokój. Nigdy później nie miałam już takiej dolegliwości.
Darulka może warto udać się do laryngologa
Mi uszy sie zatykają przy zmianie ciśnienia. Nawet autam jak jadę i są górki to uszy przytyka
przy jezdzie autem po zmiennym terenie mam to samo, ale to juz taki urok, ze organizm tak reaguje, tego sie nie leczy
Najlepiej taką dolegliwości skonsultuj z lekarzem jeśli będzie to związane z ciśnieniem takie skoki ciśnieowe mogą być niebezpieczne dla ciebie nie łatwo o zemdlenie a jeśli to związane z przeziębienie lepiej to wyleczyć bo nie wyleczone przeziębienie też potrafi nieść za sobą konsekwecje
Pierwsze słyszę o takiej sytuacji i takich dolegliwoaciach. Zatkany uszy miałam raz w życiu non stop przy zapaleniu gardła. Oczywiście nie licząc jazdy w górach czy lotu samolotem. W ciąży bezwzględnie skonsultowalabym to z lekarzem zanim się coś rozwinie bo potem mogą być różne tego konsekwencje a w ciąży powinnyśmy zwracać uwagę na wszystko.
Darulka, myślę,że warto udać się z tymi problemami do laryngologa.Mnie raz woskowina zatkała ucho.Płukanie bardzo pomogło,to była duża ulga.W Twoim przypadku, teraz, kiedy jesteś w ciąży warto najpierw odwiedzić lekarza, nic lepiej nie rób na własną rękę.Fonix stosowany regularnie jest pomocny w przypadku problemów z woskowiną.
Ja w ciąży raz doświadczyłam takich zatkanych uszu. To było straszne. Wtedy to chyba z ciśnienia czy zmęczenia. Bo też były upały, ja cały dzień poza domem. Potem jeszcze podróż komunikacją miejską, jeszcze tramwaj się zepsuł i jak już w końcu szłam do mieszkania to właśnie czułam, że nic nie słyszę. Jednak to był tylko jednorazowy przupadek. Może odpocznij, a przynajmniej staraj się odpoczywać jak najwięcej teraz. A jak to się będzie powtarzać to najlepiej skonsultować z lekarzem.
Byłam dzisiaj na wizycie u ginekologa, ciśnienie jest ok. Moja przypadłość mam obserwować i jak będzie się powtarzało to iść do laryngologa bo może będzie potrzebne płukanie, ale to dziwne bo ja nigdy nie miałam problemów z zatkanymi uszami.
Darulka, wydaje mi się,że powinnaś umówić wizytę u laryngolog.Dziwne te objawy, lepiej zgłoś się do lekarza.
Najważniejsze że skonsultowałaś to z lekarzem, no i teraz kolejny krok udać się do laryngologa
Szczerze to pierwszy raz słyszę o jakiej przypadłości w ciąży . Ale najważniejsze że skonsultowałaś z lekarzem . Być może zbierała Ci się woskowina już jakis czas i teraz w ciąży masz uczucie zatkanych uszy . Używasz w ogóle patyczków do higieny ucha ? Bo często właśnie można sobie zatkac tak uszy . Najlepiej używać płynów .
Darulka nie nie miałam tak. Zatkane uszy czasem miewam jedynie przy katarze
Darulka, to dobrze, że ciśnienie ok. A zobaczysz czy będzie potrzeba sie umówić jednak i do laryngologa.
Ja nie miałam takiej dolegliwości. Pewnie trzeva będzie się wybrać do laryngologa.. Tylko dzisiejsze czasy i wizyta u specjalisty to nie jets łatwa sprawa
Darulka ja bym nie czekała do następnego razu tylko poszła od razu do laryngologa aby sprawdzić czy wszystko w porządku bo nie wiadomo czy potem nie będzie gorzej a lepsza w ciąży profilaktyka niż leczenie. Przynajmniej warto się już zapisać bo kolejki pewnie spore.
Madzia znowu mialam to powietrze ale wstrzyknęła sobie do ucha ten spray dla dzieci z 3oliw i przeszlo mi. W poniedziałek rejestruje się do laryngologa :)