Nas ten problem nie dotyczył, wszystkie noworodki, które miały stwierdzone tuż po porodzie coś nie tak z wedzidelkiem natychmiastowo miały je podciągane w szpitalu żeby prawidłowo ssać pierś czy butelkę. Jeśli Cię to martwi to może skonsultuj jeszcze z pediatra na wizycie lub neurologopedą. Powodzenia i gratulacje dzidziusia ♥️
Hej :)
Mam pytanko, czy dzidzia którejś z Was urodziła się z za krótkim wędzidełkiem pod języczkiem? U nas tak się zdarzyło i myślałam, że nie mam się czym martwi ale teraz zaczęłam. W szpitalu małą oglądało kilku lekarzy i położnych i mówili, żeby nic z tym teraz nie robić bo może jej się to wyrobi a już tym bardziej jak ladnie ssie pierś I fajtycznie tak jest, nie mamy z tym problemu. A jak będzie miała 3-4 lata to wtedy obserwować wymowę i jeśli będzie ją to ograniczać to zrobić zabieg laserowo.
Moje obawy pojawiły się wczoraj po wizycie domowej położnej która stwierdziła, że trzeba to zrobić jak najszybciej bo nic się nie wyrobi a później będzie jeszcze gorzej bo dodatkowo pojawi się udzielna świadomość i strach. Nie wiem co o tym sądzić bo ta pani była już bliska emerytury i na ropiejące oczko poleciła mi przemywanie herbatą.. także metody dość przestarzałe :)
Miałyście taki problem? Jak postąpiłyście?
wiesz co ja bym poszła do neurologopedy czy logopedy na konsultację bo to będzie pewniejsze. Z tego co wiem lepiej podciąć na początku choć są czasem takie wędzidełka, że właśnie sie robi to w późniejszym czasie
Ja słyszałam że najlepiej jak najszybciec podciąć jeżeli jest taka potrzeba. Pytanie jaką pozycję języka dziecko ma w buzi. Jeżeli je ładnie. Buzia jest zamknięta. A język na górze. To może jednak nie trzeba nic robić. Najlepiej udać się do neurologopedy i laryngologa na konsultacje.
Ja też bym to skonsultowała z lekarzem, tym bardziej, że faktycznie jak dziecko malutkie to nie jest świadome i chyba łatwiej to zrobić:)
Skonsultuj z lekarzem u nas wędzidełko na poziomie 3 więc trochę krótkie ale nie bardzo do podcięcia położna kazała rozmasowywac pod brodą. Dla pewności na pierwszej wizycie u pediatry zapytałam co ona myśli i powiedziała to samo więc mam pewność żeby nic z tym nie robić a też miałam obawy
Mieliśmy podcinanie :) syn dobrze to zniósł i odrazu bylo lepiej
No właśnie podcięcie podobno od razu przynosi pożądane efekty. Dziecko się najada i nie jest takie rozdrażnione.
właśnie te wędzidełko ma jakieś stopnie i 3 i 4 nie trzeba zawsze podcinać z 4 chyba w ogóle się nic nie robi , ale no to juz musi specjalista ocenić
U nas na początku podejrzewali, że jest za krótkie ale tego samego dnia w szpitalu inny lekarz ocenił, że jednak jest ok. Też słyszałam, że może to powodować problemy z efektywnym ssaniem piersi i że lepiej podcięcie zrobić od razu. Ja podobnie jak piszą dziewczyny, poszłabym skonsultować to z kimś jeszcze zamiast czekać do 3-4 roku życia :)
Nie miałam pojęcia, że są jakieś stopie. Nie wiedziałam też, że mogli już rozwiązać ten problem w szpitalu.. Dzięki dziewczyny za rady, jutro będę działać w tej sprawie. Bo powiem szczerze, że się zmartwiłam :(
Ja już kochana Odpowiedziałam ci Bardzo wyczerpująco na to pytanie na drugim forum tutaj tylko tak w skrócie napisze że jeżeli coś cie niepokoi skonsultuj z pediatrą Jeżeli trzeba to nawet jeszcze jakimś drugim lekarzem zdaj się na swoją intuicję obserwujcie dziecko na to jak się zachowuje czy jest bardzo płaczliwa Jeżeli tak to czy może być właśnie to spowodowane dyskomfortem związanym z wędzidełkiem obserwuj jak je Jak często w jakich ilościach ale jeżeli faktycznie coś cię zaniepokoi i dalej będziesz miała wątpliwości ja na twoim miejscu zdecydowałabym się na zabieg już teraz u mnie oboje dzieci mieli taką sytuację u syna podcięliśmy dopiero na pół roku i nie żałuję tej decyzji Jestem bardzo szczęśliwa że to zrobiliśmy bo pierwsze pół roku jego życia to był totalny koszmar i jeden wielki płacz i problem z tym aby sobie pojeść przy drugim dziecku powiedziałam że już dopilnuję sobie tego w szpitalu aby zajęli się tym dobrze jeszcze na etapie pobytu tam No i właśnie tak zrobiłam podcięli od razu chyba dzień po porodzie od razu było widać różnicę dziecko zupełnie inaczej chwyciło piersi pojadło sobie i też zupełnie inaczej spało także jeżeli więcej niż jedna osoba mówi ci że to samo Nie nie naciągnie się nie wyćwiczy to trzymaj się tej wersji i lepiej zrobić to teraz gdy ma już jest mały nie będzie tego jeszcze pamiętał niż później narażać go na niepotrzebną traumę związaną z zabiegami
Może warto to z lekarzem skonsultować
Najlepiej skonsultowac
Właśnie najlepiej jak najszybciej jeśli trzeba bo to nawet nie chodzi o pamięć dziecka tylko o układ języka, im później tym gorsze przyzwyczajenia do ssania, później pod mowe
U nas w rodzinie dziecko około 4-5 lat miało jak miało podcinane laserowo (nie na nfz) przykladali rumianek czy coś I niw bylo dramatu. Z tego co wiem to na nfz podcinają skalpelem into nie jest fajne.
Co do wędzidełka to proponuję konsultacje z neurologopedą lub dentystą na pewno pomoże.
Ja też radziłabym konsultacje ze specjalistą. Gdzieś czytałam, że lekarze w szpitalu czy w przychodni nie mają odpowiedniej wiedzy co do wędzidełka.. neurologopeda z pewnością pomógłby.
Paulina, Koniecznie daj znać, co uda Wam się ustalić bo sama jestem ciekawa. Trzymam kciuki żeby szybko udało się znaleźć rozwiazanie tego problemu
Ja tak samo
zawsze się podcina jak jest ten problem z ssaniem piersi , ale tak to różnie bywa