Żelazo

Mamusie. W ciąży miałam anemię i po porodzie córka w ramach profilaktyki dostał w zaleceniach żelazko do pierwszego roku. Dawkowane odpowiednio do wagi. Dostaje innfer baby oraz innovitum b dla lepszej przysajalniści Fe. I tu się rodzi moje pytanie czy to Fe ma wpływ na ząbki ? Od dentysty wiem, że źle wpływa na zęby i się psują po Fe. Mała ma dwa ząbki po każdym podaniu Fe przemywamy jej dziąsełka. Któraś mama miała bądź ma podobną sytuację?

Tinka, ja również miałam anemię w ciąży i zaleconą profilaktykę w postaci suplementacji Innoferu i witaminy B i C dla córki. Miałam też podobne obawy jak Ty. Nam pedodontka tłumaczyła, że to nie żelazo samo w sobie psuje zęby a to, że jest w nim pełno substancji słodzących (żeby było “zjadliwe”), powiedziała też, że jeśli nie mamy możliwości wyszczotkować zęby/dziąsła po suplementacji, żebyśmy obficie przepłukały jamę ustną wodą lub popijały je wodą. Wiadomo, że taki maluszek nie ogarnie płukania ale daj chociaż napić się wody żeby preparat żelaza poszedł dalej

Akloap witaminę C nie powinno się przyjmować przez dłuższy okres bo może spowodować np problemu z kamieniami w nerkach.

Co do pytania ja miałam różniez anemie w ciąży ale synek nie musiał brać żelaza osobiście oznacztlabym poziom żelaza u malucha być może nie trzeba suplementowac dodatkowo :slight_smile:

Tinka, Spr poziom żelaza bo na pewno pewne ślady będą na ząbkach - tak usłyszałam od hematologa. Może dieta bogata w żelazo w produktach spożywczych Wam wystarczy? Krew do oznaczenia żelaza i morfologii wystarczy pobrać z paluszka więc nie jest to aż tak stresujące badanie jak pobieranie z żyły

Faktycznie może warto sprawdzić poziom żelaza.
Jeśli jednak nie chcesz tego robić to zadbaj o higiene jamy ustnej. Profilaktyka pełną parą…
Dziąsełka i ząbki przemywaj gazą namoczoną w letniej wodzie. Używaj szczoteczek dla najmłodszych dzieci

Warto zbadać poziom żelaza u maluszka i wtedy będziesz wiedziała czy trzeba suplementować. Zadbaj o to żeby miała pełnowartościową dietę. Z płukaniem buzi u maluszka są problemy i albo spróbuj wacikiem namoczonym wodą albo specjalną szczoteczką dla niemowląt. Możesz też dać popić po podaniu suplementu. Albo podawaj go przed posiłkiem to wtedy te resztki zejdą dalej z posiłkiem.

Badania na zawartość żelaza miałam robione w tamtym miesiącu, ale niestety mała jeszcze ma za mało Fe u nadal musimy je przyjmować. Podaje w trakcie jedzenia bo tak to pluje .

Ja mialam anemie w ciazy nie duza ale mialam ale tylko od 6
5mc i bralam zelazo ale potem lelarz zabronił bo mowil ze nie moge brać zelaza pod koniec ciąży , nie wiem czemu a synek nie byl badany czy ma anemie czy nie i zelaza tez nie bral tylko wit.D.

Tinka ja miałam w ciąży anemie i brałam żelazo i po porodzie też musiałam brać żelazo natomiast mały nie musiał.
Nie rozumiem do końca wypowiedzi tzn mała miała oznaczony poziom żelaza?

Mała w szpitalu nie miał, żadnych badań w ramach profilaktyki zalecili Fe. Po trzech miesiącach podawania miała robione badania i był spory brak Fe. To zwiększono nam dawkę, która braliśmy przez 4 miesiące. Po ten znów badania i wyszła poprawa ale jednak jest ten brak. Teraz mamy dawkę odpowiednią do wagi. Teraz mamy brać do połowy kwietnia i potem na kontrol.

Tak czytam i jestem w szoku z deczka … Ja sama mialam Zelazo zalecone po porodzie przez caly okres KP ze wzgledu na ciezka Anemie u Mnie ale dla misi nie mialam takich zalecen … Nie wyobrazam sobie dawac dziecku przez rok zelazo. Ooooooo

Tinka A powiedz ty mi dalej masz anemie ? Czy z racji anemii suplementowalas żelazo w ciąży i po ciąży?
Być może mała ma brak przez to że też masz brak i organizm nie jest w stanie dac tyle ile powinien maluchowi w mleku…

Tunka, miałaś robioną albo córka ferrytynę? Bo żelaza wskazuje nam na obecny poziom, chwilowy, a ferrytyna wskazuje na to czy mamy zapasy żelaza w organizmie czy nie. Ja też stosowałam i w zasadzie cały czas stosuję duetę bogatą w żelazo, ale warto zwrócić uwagę na to, że lepiej przyswaja się żelazo hemowe- jest np w cielęcinie niż niehemowe- w burakach. Piję dużo soku z buraka, ale też zwracam uwagę na produkty, które mają właśnie hemowe

Ja nie miałam co prawda anemii w ciąży ale że mój syn urodził się przez cesarskie cięcie to mieliśmy zlecone badania właśnie między innymi morfologie i wyszło że syn ma anemie . Tam chyba było tak że norma była do dziesięciu a on miał osiem . i też dostaliśmy zalecenia żeby podawać żelazo ale tylko przez miesiąc . teraz już jesteśmy akurat po w sobotę skończyliśmy ostatnią dawkę czekamy do kwietnia jak będziemy szli na szczepienie lekarz powie co dalej. Mi też się wydaje że podawanie żelaza przez rok dla dziecka to jest bardzo dużo . Może warto skonsultować z jakimś innym pediatra

Może warto córkę dokładniej przebadać czy anemia nie wynika z innej choroby, no celiakii? Bo tak długa suplementacja i niewielka poprawa mogą wynikać z innej choroby

Jak słyszę profilaktycznie to mnie cos bierze ; bez obrazy ale juz sie na tym przejechalam . Moja pani doktor zapomniala zbadac mojej corce żelazo i tez profilaktycznie przepisala jej to żelazo. Wedlug mnie nie powinnas podawac tego dziecku . Tak ząbki sie przez to psuja ale nie tylko . Takie profilaktyki nie maja dobrego wplywu na rozwoj dziecka … i to jeszcze przez rok … badalas wgl dziecku żelazo ? Jesli nie to moze najpierw przebadajcie popros o skierowanie do dziecka i wtedy bedziesz wiedziala czy podawac te zelazo czy nie . Bo szkoda dziecko faszefowac takimi rzeczami .

Tinka warto co jakiś czas sprawdzać poziom żelaza czy jest już w normie i zgadzam się z sugestią Mamy_Gratki, badanie samej ferrytyny wskaże czy są jakieś rezerwy żelaza w organizmie. Moja córka miała to badanie zalecone przez endokrynologa bo słabo jadła i rzeczywiście sam poziom ferrytyny był niski. Miała to samo przepisane co Twoje dziecko. Nam jednak wystarczyło jedno opakowanie i wszystko się unormowało. Jeśli chodzi o dietę bogatą w żelazo to niestety nie jest sama w sobie uzupełnić braki żelaza w organizmie- tak nam powiedział wtedy lekarz.

Jeśli chodzi o samo mleko matki to nie jest w stanie dostarczyć żelaza maluchowi na dłuższy czas- zwykle wystarcza na pierwsze pół roku życia dziecka- tu cytat podaję:

“Mleko kobiece zawiera odpowiednią ilość dobrze przyswajalnego żelaza, pozwalającą zaspokoić potrzeby zdrowych niemowląt w pierwszym półroczu życia, a większość rodzajów mleka modyfikowanego dla niemowląt jest wzbogaconych w żelazo. U donoszonych niemowląt karmionych piersią lub mlekiem modyfikowanym zapasy żelaza - na skutek szybkiego rozwoju i wzrastania - wystarczają jednak tylko do 4.—6. miesiąca życia. Niezwykle ważne jest, aby po upływie tego “bezpiecznego” okresu dostarczyć dziecku żelazo w pokarmach uzupełniających.”
źródło: Żelazo | Pediatria - mp.pl

Jeśli chodzi o same zęby to czytałam, że żelazo powoduje osad. Dlatego ważne, aby po każdym wypiciu żelaza umyć dziecku zęby.

Pierwsze słyszę, żeby z powodu anemii w ciąży dziecko profilaktycznie musiało przyjmować żelazo. Mam dwójkę dzieci z dwójką od połowy ciąży miałam anemię ale ani syn ani córka nie mieli przyjmować żelaza w razie czego.
Syn w późniejszym czasie przyjmował żelazo ale tylko dlatego, że sama pilnowałam i robiłam mu morfologię i oznaczałam poziom żelaza. W momencie kiedy miał poniżej normy miał zalecone żelazo. Jak dawałam mu żelazo to dawałam też produkt z witaminą c (nie samą witaminę C, bo ona tak jak napisała Aisa przyjmowana przez długi czas może sprzyjać powstaniu kamienicy nerkowej), bo żelazo lepiej się wchłania z witaminą C. Zawsze myłam też mu po chwili ząbki bo żelazo osadza się na nich.

Osobiście nie dawałabym żelaza dziecku przez rok skoro nie miałabym tego potwierdzonego wynikami ferrytyny. Morfologię i żelazo oznaczam dzieciom średnio co pół roku. Córa do tej pory nie ma problemów z żelazem a Synowi raz podawałam żelazo a raz dietą udało mi się poprawić wynik.

U mnie córka ma za mało żelaza. Badania miała robione w szpitalu jak kiedyś leżała. Cały czas żelaza ma za mało. Kiedyś podawałam córce lek. Teraz staram się jej podawać posiłki gdzie jest żelazo by nie musiała brać leku. Fakt po leku żelazo miała już w normie. Ale co odstawie lek to żelazo znowu w dół. Stwierdziłam, że dziecko stale leku brać nie będzie.

Justyna warto to kontrolować co jakiś czas zeby można było na bieżąco kontrolować sytuację.
A sprawdź jeszcze wynik ferrytyny.