Zespół napięcia mięśniowego u niemowląt

Kochane obecne i przyszłe mamy. Na podstawie dość przykrych doświadczeń mojej znajomej z jej dzieckiem postanowiłam poświęcić tę poradę problemowi, z którym obecnie się ona zmaga.

dobrze, ze twoja znajoma w porę zareagowała:)
rehabilitacja może być długa i ciązka, ale najważniejsze, ze wykryto to wcześnie.

Mojej znajomej syn też miał napięcie mięśniowe i pamiętam,że bardzo długo jeździł na wózku inwalidzkim z nogami w gipsie,ale w jakimś opatrunku bo nigdy w to nie wnikałam.

cos takiego mnie przeraza ale moja mala na szczescie rozwija sie prawidlowo
jescze niemiala stycznosci z ta choraba

Aaron miał badania na to…ale wyszły negatywnie… i Bogu dzieki…ale na rehabilitacji Bardzo czesto widzialam dzieci z tym schorzeniem:(:(…
dlaczego Bog kara taka maleństwa…
jedna z mam opowiadała, ze jej 5 letni syn ma tak to zaawansowane…ze przy silnym napięciu, traci przytomnosc… i sie przewraca… napięty jak linka…
raz zapadł w śpiaczke z tego powodu…ale szybko sie nim zajeli:(
Cos strasznego

naprawdę to jest okropne,że takie małe dzieci muszą się męczyć z tą chorobą.

Po przeczytaniu tej porady przyjrzalam sie malej bo ona tez ma taki wiek. Zaciska piastki ale gryzakami tez trzyma. Wydaje mi sie, ze wszystko jest ok ale obserwowac ja nadal bede. Dobrze, ze sa takie porady.

Szkoda mamy i dziecka. Nie ma nic gorszego jak chore dziecko.

po części wiem również co to znaczy ta rehabilitacja,ciężko patrzeć jak dziecko się męczy…ale jak nie ma wyboru to trzeba

moje mala tego nie ma ale miala taki okres zaciskania palcow u stop ale jak bytalam lekarke to powiedziala ze to samo minie ja zacznie chodzic i faktycznie wszystko minelo tera paluszki sa juz proste

przez jakis czas zaciskanie pięsci czy podkurczanie paluszkow u dzieci jest normalne, ale jak nie mija, nalezy biegusiem isc do pediatry po skierowanie do neurologa, i i tak sie czeka… ja na pierwsza wizyte u nerologa czekalam miesiac… mały zosr=tał przyjety pod koniec 2 miesiaca zycia

gaguisia o tym nie wiedzialam ale na szczescie moja niunia nie miala czegos takiego i dobrze bo bym sie zamartwiala

dokładnie tak gagusia…u nas właśnie tak było,ze trwało to za długo i pojechaliśmy do lekarza…ale to jeszcze z synkiem

ja niestety słyszałam, że jest taka choroba :/, przykre jest to, że tak naprawdę nie wiadomo skąd się bierze

moja mala podkurcza paluszki dwa u jesnej stopy ale robi to tylko jak lezy jak chodzi to wszystko jest w porzadku pytalam lekarke ona powiedziala ze jej to minie nic groznego sie nie dzieje i moge byc spokojna

Niestety jest to przykra dolegliwośc i tzreba pod tym kątem byc bardzo czujnym, bo zaciśnięte piąstki moga nam sie wydawać czymś normalnym, a w efekcie moga wskazywać na w/w schorzenie

Wlasnie jest to mylace. Tez bym myslala, ze zacisniete piastki to normalne. A tu jednak nie. Przy dziecku trzeba byc naprawde czujnym i zwracac na wszystko uwage.

owszem jest normalne do czasu… i o ile dziecko “robi przerwy”… bo serio widzialam nie jedno dziecko z tym schorzeniem… i dziekuje bardzo… ni zycze nikomu:(

boze dlaczego na swiecie jest tyle dziwnych chorób jak by nie mozna było nie miec zadnej szkoda tylko naszych pociech jak sie mecza

ten zespół jest straszny. dobrze, że u nas się obyło bez niego. nowoczesność i cywilizacja niosą ze sobą mnóstwo chorób., niestety…