6 miesięczne dziecko nie gaworzy

My jeszcze nie gaworzymy, ale do neurologa bym się wybrała, aby być spokojniejszą. Nawet jeśli powie, ze wszytko jest dobrze to Ty będziesz spokojniejsza.
Wiadomo, ze każde dziecko ma swój rytm rozwoju, ale sprawdzenie według mnie nie zaszkodzi.

Moja corka ma 6 miesięcy i Wogole nie gaworzy.Powiedziałam pani doktor a ona powiedziała ze to niepokojące ze Jeszcze nie gaworzy,zaczynam sie tym martwic :frowning: I mam ją zapisać do neurologa czy nie za wczesnie?Wiem że kazde dziecko rozwija sie inaczej ale zaniepokoiłam sie tym.Kiedy Wasze dzieci zaczęły gaworzyc?

Myślę ,że nie masz czym sie przejmować… Moim zdaniem każdy maluch ma swój czas. Mój synek zaczął gaworzyć około 6 miesiąca obecnie ma prawie rok i gaworzy ale nie za szczególnie dużo. Pozdrowienia i nie martw sie! :slight_smile:

Mój coś tam sobie guga ale myślę że wpływ ma starsza siostra która non stoper do niego mówi i ogólnie cały dzień jej się buzia nie zamyka , ostatnio koleżanka była zdziwiona jak sobie “gadał” bo jej syn tak nie robił , teraz ma 2.5 roku i dopiero zaczyna mówi jakieś tam słówka , poprostu ma ciężka mowe jak to mówią ale wszystko rozumie. Nie wiem czy to wcześnie czy nie do tego neurologa ale ja bym się przeszła tak dla sprawdzenia bo czasami pediatrzy wola coś sprawdzić niż ominac .

Moja córka zaczęła gaworzyć około 3go miesiąca. Im szybciej pójdziecie do lekarza, tym lepiej. Może skieruje maluszka na jakąś rehabilitację, zajęcia z psychologiem czy logopedą.

Dziękuję dziewczyny za wasze wypowiedzi.Moj synek ma 3,5 roku i jest strasznym gaduła ciagle do córki coś mówi a ona tylko sie smieje.Martwi mnie to poczekać jeszcze troszke jak nic się nie zmieni to Zapisze ja do neurologa.Przynajmniej bede spokojniejsza.

Moja córeczka również zaczęła gaworzyć około trzeciego miesiąca, ale minął rok i mówi bardzo mało. To prawda, każde dziecko rozwija się we własnym tempie. Inne potrzebują więcej czasu inne mniej. Jeżeli nie masz żadnego problemu z dostaniem się do neurologa to możesz zapisać dziecko, zawsze będziesz spokojniejsza a specjalista wszystko Ci wyjaśni:)

Moj synek po 2 miesiącach zaczął gugac bo nawet mam z tego filmik … jak starszak to taki gadula to warto to faktycznie skonsultować
Moj to gadula vssybko gugal szybko mówił wiadomo niektóre dzieci długo nie mówią ale coś tam jednak sygnalizują po swojemu

Mój synek już po 2 miesiącach zaczął gaworzyć i to sporo. Dużo do niego mówię, czytam mu, śpiewam i wtedy to już w ogóle się rozgaduje:)słodkie to jest.
Agusia ale każde dziecko jest inne i skoro lekarz twierdzi, że ma jeszcze czas to daj go maluszkowi. Ani się nie obejrzysz a zacznie mówić:)

agusia może warto spróbować mówić do córki ja bym jeszcze poczekala z 2 tygodnie czy 3 jeśli w tym czasie pomimo że będziesz czytać mówić itd nic się nie zmieni to bym się wybrała do neurologa. U nas synek był piskliwy ale warto z dzieckiem ćwiczyć tzn mówić dziecku np. kilka razy to samo albo śpiewać mama ma mama da takie proste piosenki albo tata ta ta ta tra tra tra może zalapie. my się tak bawiliśmy śpiewałam przy przewijaniu do snu powtarzałam kilka razy to samo słowo ale mój synek był szybki jeśli chodzi o gaworzenie. od razu praktycznie umiał mówić niee albo tata gorzej z mamą mu szło wolał po imi3niu niż mama mama tylko w nocy albo jak chciał żebym przyszła natychmiast.

Agusia, ja bym na Twoim miejscu jeszcze chwilkę się wstrzymała z wizytą u neurologa ale próbowała właśnie więcej śpiewać i rozmawiać do dziecka, czytać mu książeczki. U nas po 2 miesiącu zaczęło się głużenie, teraz w 7 miesiącu gaworzy non stop mama mama, dadada, bababa. Więc i my do niego to samo. Od początku dużo do niego rozmawialiśmy i w czasie przewijania, zabawy czy spaceru. I od samego początku mu czytamy i śpiewamy

aniam tak właśnie chyba zrobie i jeszcze poczekam z wizyta u neurologa.Pediatra mnie troszke nastraszyla ze powinna juz gaworzyc.Przeciez kazde dziecko jest inne.
Kochane ja z mezem mowimy do niej praktycznie cały czas synek nawet do niej dużo mowi a ona tak rusz ustami jakby chciala cos powiedziec.Może jeszcze potrzebuje troche czasu.Poczekam troszke i zobaczymy jakie beda efekty.

Kochana bardzo dużo mów do dziecka, chodź po mieszkaniu i nazywaj przedmioty, mów co wlasnie sama robisz, pokazuj i opowiadaj co dzieję się za oknem, czytaj książeczki, pyszczaj piosenki dla dzieci. Rób tak aby dzieciatko ciągle slyszalo mowę.
Pół roku to sporo czasu, może warto wybrać się do specjalisty w celu konsultacji, to nie zaszkodzi przecież.
Ja jestem straszną gadula, a z dzieciątkiem od początku bylam caly dzień sama bo mąż w pracy, więc od urodzenia baaaardzo dużo do niego mówiłam. Wcześnie zaczął wydawać pierwsze dźwięki, teraz ma 4 miesiące a “gada” już od dawna. I bardzo lubi jak sie do niego mówi patrząc prosto w oczy - śmieje się i odpowiada po swojemu.
Także kochana gadaj, gadaj i jeszcze raz gadaj :slight_smile:

też uważam że trzeba dużo mówić i skonsultować dzieci owszem każde rozwijają się w swoim tempie ale jednak jakieś dzwięczki z siebie wydają nawet jeśli mają trudności z mową to cos tam po swojemu mruczą gugają piszczą itp.

Przede wszystkim trzeba odróżnić głużenie od gaworzenia. gaworzenie zaczyna się zwykle w okolicach 6 miesiąca, także spokojnie poczekałabym jeszcze trochę i ew. jeśli nadal nic to wybrała się do neurologa. Póki co nie widzę powodów, żeby się niepokoić. Trzeba pamiętać też, że każde dziecko ma swoje tempo rozwoju. Podobno też dziecko chętniej gaworzy gdy jest samo, bo to dla niego wtedy zabawa :slight_smile:

ja mówię ogólnie o fonii z ust maluszka :slight_smile: i podstawowych próbach nawiązania komunikacji z rodzicem który mówi do maleństwa

Mowie do niej caly czas gdy tylko cos robie to mowie co to jest i co bede tobic patrzy z uwaga i słucha a jak się uśmiechne to odezajemnia usmiech i piszczy ! :slight_smile:
Madzia troszke mnie uspokoiłas i mysle ze zacznie niedługo gaworzysz.Bo jak narazie to krzyczy,piszczy i płacze:)

Najważniejsze że wydaje z siebie dźwięki jeszcze inne nie tylko placz to juz nie ma powodu do zmartwień :wink:

Tak wydaje z siebie dźwięki tylko jak narazie bez gaworzenia potrafi krzyczeć w nieboglosy :smiley: Mysle że z czasem zacznie powoli gaworzyc poczekam jeszcze troche i bede obserwować córkę.

Jeśli krzyczy, piszczy i płacze to znaczy, że nie ma się co martwić. Pewnie po swojemu tam też do siebie głuży właśnie :slight_smile: gaworzenie to już takie sylaby pierwsze, 6 miesiąc to wcześnie, córcia ma jeszcze czas :slight_smile: