Mamusie proszę o poradę. Mój syn przyjmował przez 5 dni antybiotyk ponieważ gorączkował , miał infekcje gardła. Po pięciu dniach już jest dużo lepiej ,jednak zastanawiam się czy teraz może normalnie funkcjonować tzn czy mogę wychodzić z nim na spacery, robić zakupy w galeriach handlowych, czy lepiej nie ryzykować . Moja przyjaciółka twierdzi, że dziecko ma teraz obniżoną odporność i że przez 2 tyg mam bardzo uważać
A lekarz nie kazał przyjść na kontrol ? Ja mój synek miał antybiotyk to lekarka kazała przyjść 5-6 dnia ale u nas było gorzej na tyle że przerodziło się w zapalenie płuc i szpital . Ale to prawda po każdej infekcji przez 10-14 dni organizm ma obniżona odporność ale nie trzeba unikac spacerów , tylko skupisk ludzi typu sklepy , koscioly , osób nawet z katarem itp. Poczekaj jeszcze ze dwa dni i jeżeli pogoda ok to śmiało ruszaj
ja np pp wszelkich chorobach zaczynałam od 5-10 minut i codzinnie dłużej.
właśnie nic nie wspominał o kontroli
dziękuje , będę uważać tak jak mówisz
Kontrola powinna się odbyć, ale lekarze często mówią żeby przyjść jeżeli nie ma poprawy. Po infekcji odporność jest obniżona i rzeczywiście powinnaś unikać miejsc gdzie jest dużo ludzi, ale nie ma powodu do rezygnowania ze spacerów. Tak naprawdę to i w czasie choroby dziecko powinno wychodzić z domu żeby nie siedzieć w tych latających zarazkach, a świeże powietrze pomaga również w walce z katarem. Tylko trzeba cieplutko ubrać malucha. My wychodzimy codziennie, niezależnie od pogody, gorączki, przy dużym smogu spacer jest krótszy niż zwykle
Aniam wychodzisz z dzieckiem na spacery jak ma gorączkę?
Lola102 moze synek nie mial.duzej infekcji skoro doktorka nie kazala przyjść do kontroli ale wedlug mnie powinno.sie skontrolować bo synek raz mial.zapalenie ucha i doktorka dala mu antybiotyk na 5dni i mowila ze na pewno pomoze i tez nie zalecila kontroli a w tedt siedzieliśmy w domu…i po ok. 2-3Tyg…znow synek nie spal w nocy i mial goroaczke gorączkęi okazalo.sie ze znow zapalenie ucha bo pewnie nie byl dokladnie wyleczony i byłam taka zla. Ale jesli chodzi o spacery czy zakupy to zlaezy jaka.ma.dziecko odporność chociasz ja chyba zawsze.wychodzilam.nawet jak synek bral antybiotyk ale jak bylo cieplo a w zimie to czasem na zakypy jezdzilismy z synkiem czy w trakcie czy po antybiotyku…jedynie jak padal deszcz to w tedy siedzieliśmy w domu. A po antybiotyku podawałam jeszcze przez ok. 2Dni.osłonke acidoloc baby i wapno podawalam jeszcze przez tydzien po chorobie
Lola zgadzam się z Kornelką, jeżeli dziecko czuje się lepiej i nie ma gorączki możecie śmiało wyjść na spacer, aby tylko nie było silnego wiatru. Dziecko jak ma obniżoną odporność nie musi siedzieć cały czas w domu, zawsze świeże powietrze dobrze wpływa na organizm dziecka. Z zakupami w centrum handlowym bym poczekała, takie wyjścia są męczące dla dzieci ale to moje zdanie.
Spacer jak najbardziej tak, z centrum handlowym jeszcze bym poczekała.Może nie aż 2 tygodnie, bo wiadomo jak to jest, ale nie zabrałabym córki zaraz po skończeniu antybiotyku w tak zatłoczone miejsce.
Jeżeli dziecko nie goraczkuje, to spacery jak najbardziej, natomiast galerii handlowych czy innego typu skupusk bym unikala jeszcze przez jakiś czas. Synek ma teraz obniżoną odporność, a w takiej galerii mógłby znowu złapać jakiegoś wirusa.
Wybierz się też na kontrolę, niech pediatra przeslucha plucka. Najlepiej też do przychodni iść w mniej obleganych godzinach np. wieczorem. My tak chodzimy z synkiem - przychodnia jest do 18 więc około 17 jest juz mało ludzi.
Ja również bym się nie porywała na spacery po galeriach itp, raczej jeśli już postawiłabym na świeże powietrze. Zgodze się tez, że spacery są bardzo dobre, kiedy dziecko ma katar. Trzeba dziecko cieplej ubrać, ale trzeba pamiętać, żeby dziecko się nie przegrzewało.
A co do tego, czy dla dziecka są męczące zakupy w galerii? To chyba zależy od dziecka. Moja córka np uwielbia, kiedy spacerujemy po galerii. Lubi patrzeć na światełka, kolorowe ubrania, wystawy i inne błyskotki
Wcześniej staraliśmy się, żeby idąc do galerii czy na inne zakupy choćby spożywcze córka raczej spała, a teraz wręcz przeciwnie. Owszem, jak jest zmęczona to i tak uśnie, ale jak pojedziemy tak, że jest wyspana to nic jej nie potrzeba, ani smoka, ani zabawek, czasem to sobie myślę, że nawet mama i tata są wtedy dla niej zbędni ![]()
@sylwencja21 tak nawet przy gorączce idziemy na spacer. Ubieram go cieplutko. Podczas spaceru i po spacerze na chłodzie czuje się dużo lepiej. Z jego harmonogramie dnia zawsze jest spacer i jak nie pójdzie to ma zły dzień, jest marudny. Ostatnio przy gorączce spacer to była jedyna chwila w ciągu dnia kiedy udało mu się zdrzemnąć.
aniam kazdy zna swoje dziecko co dla niego dobre i bezpieczne vo conie mówię ze czasem.mozemy sie rozczarowac ale podobnie bo wychodzilam na spacery jak synek bral antybiotyk czy byl jakos chory czy mial katar itp stralam sie ubrac odpowiednio do pogody i nic nigdy synkowi nie bylo…tyle ze przy goraczce nie wychodziłam przy niniejszej do ok. 37Max 38 jeszcze moze bym wyszła ale powyżej 38 to chyba bym wolała żeby synek odpczywal lezac sobie .
U nas tak wysokie są tylko wieczorem kiedy spacerów już nie ma. Każdy zna swoje dziecko i decyduje czy wyjdzie. U nas antybiotyk jeszcze nie był potrzebny, ale spacer zawsze stawia go na nogi
To ja nawet przy 37 nie wychodziłam z córką. Często też było tak, że córa lepiej się czuła mając 38 niż to ledwo 37 czy 37,5. Poza tym stan podgorączkowy może oznaczać wiele, zęby, infekcje. Nigdy się tego nie wie na początku i jestem zdania, że nie warto ryzkować. Gorączka osłabia też organizm.
Każde dziecko też inaczej się właśnie czuję podczas gorączki i np moja córka mając już prawie 38 jest senna i zimno jej , kładzie się pod koc a zwykle lata na krótki rękaw i ciągle ściąga skarpety natomiast mój bratanek maja 39 zachowywał się normalnie a wręcz tryskał energia tyle że gorączka była od zębów więc wcale się nie dziwię że synek lepiej się czuje po spacerze .
Lola, myślę, że spacery jak najbardziej, wiadomo, że nie strasznie długie, bo jednak ta odporność jest jeszcze osłabiona, ale większych skupisk ludzi, tak jak chociażby w galeriach czy na placach zabaw, to bym unikała… I wybrałabym się mimo wszystko na wizytę kontrolną.
My ostatnio złapaliśmy katarek i kaszel, bo nam się zbiegło szczepienie i hurtowe wyrzynanie się ząbków… Jednak pediatra nie kazała nam siedzieć z małym w domu, wręcz przeciwnie, mówiła, żeby wychodzić z dzieckiem normalnie na dwór. Poza tym mój syn o wiele lepiej spał w wózku na dworze, na świeżym powietrzu, aniżeli w domu, nosek mu się udrażniał, i lepiej mu się oddychało, poza tym, my jesteśmy codziennie na dworze, jeśli oczywiście nie pada deszcz, bo moje dziecko nie wyobraża sobie, że cały dzień spędza w czterech ścianach i sam domaga się wyjść…
I wiadomo, każdy maluch jest inny, inaczej reaguje i inaczej się zachowuje po takiej chorobie i w różnym tempie do siebie dochodzi, nawet jak wyjdziesz ze swoim szkrabem na zewnątrz, musisz obserwować, czy ten spacer aby nie zaszkodził.
Jeśłi już nie gorączkuje i czuje się dużo lepiej to spacery jak najbardziej, lecz nie na długo tak max pół godzinki. Dziecko zazwyczaj po chorobie nadal ma zatkany nosek i będąc na dworze można mu nieco ulżyć i lepiej mu sie oddycha na świeżym powietrzu.
Z tą odpornością to faktycznie prawda, więc trzeba uważać, ale też bez przesady.
Pamiętaj, aby podawać po antybiotyku z 2 tygodnie jeszcze jakiś probiotyk na uzupełnienie flory bakteryjnej u dziecka.
Teraz warto też uważać na szybką zmianę temperatur. I na spacery najlepiej wychodzić koło południa, kiedy powietrze nie jest takie już mroźne. O ile przy problemach z krtanią zimne powietrze jak lekarstwo, tak przy innych infekcjach nie jest wskazana taka szybka zmiana. Tak nam ostatnio pediatra tłumaczyła, bo mamy właśnie zapalenie płuc.
Nawet dla delikatnej skóry na buzi, mimo że zabezpieczona kremem, lepiej w ciągu dnia kiedy mróz jest mniejszy
ja bym się nie odważyła spacerować z dzieckiem w gorączce po dworze nie wiem nie krytykuje może to i dla zdrowia ale ja bym się bała żeby nie zaszkodzić ja gdy mam gorączkę i synek podobnie leży plackiem w łóżku i śpi lub leży ani myśli o spacerach czy czymkolwiek