Bardzo trafne spostrzeżenia .Palenie papierosów to nic dobrego i dla palacza i dla osób w kolo przebywajacych a tym bardziej dla nie narodzonego dziecka
Wiele z nas jest raczej dobrze poinformowanych o tym, jakie są skutki palenia papierosów. Ale czy wiecie jaki ma to wpływ na wasze dziecko jeszcze w łonie matki czy też po porodzie, kiedy spędzacie dużo czasu w towarzystwie człowieka palącego papierosy?
Kiedyś oglądalam progran, że na dziecko bardzo zbliżone jakoby sama matka paliła w ciąży. Z dzieciństwa niestety pamiętam jak tata nałogowo palił i o ile jak było ciepło palił na balkonie, niestety w zimie, papierosek w oknie w kuchni a cały dym na dom. Na szczęście w tej chwili wśród godziny znajomych mamy pojedynczych palaczy z czego się bardzo cieszę
MamaRózyMiki u nas również w domu kiedy byłam dzieckiem papieros był na porządku dziennym. Teraz sie to zmienia, mimo, że dziadek nadal pali to nie robi tego w domu. Z opowieści wiem, że przy imieninach np. Mojego dziadka (a mój tata ma 10 rodzeństwa, z czego każdy sporo już swoich dzieci, nas jest 5 ;) w pokoju przy stole był po prostu siwy dym. Ja nie wyobrażam sobie fundować takich atrakcji swoim dzieciom. Zmienia się przede wszystkim świadomość ludzi, jak palenie potrafi niekorzystnie wpłynąć na zdrowie. Jednak mam wrażenie, że papierosy kiedyś, a te dziś to zupełnie inny temat. Też macie takie wrażenie?
Agata tak również mam wrażenie że papierosy kiedyś a teraz to całkiem inny temat Wydaje mi się że w tych czasach ludzie są bardziej świadomi i macie rację Pamiętam jak za dziecka w domu odbywały się jakieś imprezy typu imieniny urodziny nie było czegoś takiego jak wyjście na dwór na papierosa wszyscy palili w pomieszczeniu w którym przebywała cała rodzina My małe dzieci rodzice wujkowie dziadkowie palacze palili niepalącym to nie przeszkadzało my goniliśmy wśród tego dymu w tych czasach Jest to chyba niewyobrażalne
U mnie w domu nigdy się nie paliło. Jeśli była jakaś impreza to palili w kuchni. Ale pamiętam że mieliśmy znajomych u których paliło się w domu. Dla mnie to okropne bo wszystko zawsze śmierdziało. Jak się od takich osób przyjeżdżało to wszystko do prania bo sam zapach tytoniu.
Również uważam że teraz społeczeństwo jest bardziej świadome. Jest więcej badań na temat palenia i tego jak mogą wpływać na płód, dzieci czy dorosłych. Brzydzi mnie również jak idzie ładna dziewczyna, wymalowana, porządnie ubrana a jak podejdzie i zacznie z nami gadać to same papierosy. To odstrasza.
Ja wielokrotnie słyszę jak ludzie palą całą ciążę i jakimś cudem rodzą się zdrowe dziwić. Osobiście podziwiam za odwagę bo ja bym się bała,że dziecko urodzi się z wadami.
Dużo ludzi jest bardziej świadomych i nie pali już w domach czy miejscach publicznych przy innych
Wystarczy w jakimś większym szpitalu z położnictwem pójść pod wyjście na patio, ogródek można być w szoku ile ciężarnych pali. Jeszcze większy szok przezywam jak słyszę że lekarz zalecił nie rzucać bo za duży szok dla orgaznimu . Myślę sobie naprawdę można sobie wmawiać takie rzeczy?
MamaRóżyMiki no nie chce mi się wierzyć, że lekarze mogą gadać takie bzdury. To chyba jedynie głupie wytłumaczenie tych pań, które za wszelką cenę nie chcą rozstać się z nałogiem. Ja osobiście znam mamę, ktora paliła całe 3 ciąże. Czy problemy zdrowotne mają, nie wiem, są to dzieci bardzo nadpobudliwe, są z nimi kłopoty w szkole, jednak czy to miało akurat na to wpływ?
Kiedyś były inne czasy i nie mówiono tak o szkodliwości dymu tytoniowego. Dobrze, że teraz już wiemy jak fatalne skutki ma bierne i czynne palenie dla wszystkich. Niestety nie jest łatwo pokonać taki nałóg, ale przy wsparciu najbliższych, specjalistów na pewno można go pokonać. W moim domu niestety kiedyś paliło się papierosy, na szczęście obecnie już nikt nie pali.
Agata AR.. Na 99% obstawiałabym palenie w ciąży bo gdzie nie wpiszesz skutków to takie własnie są... tak naprawdę po porodzie można hipotrofię rozpoznać u dzieci takich matek, albo podobnie jak przy zespole FAS , dziecko się rodzi APGAR 10.... wydaje się supera problemy wychodzą w wieku szkolnym. moja koleżanka adoptowała taką malutką dziewczynkę i własnie wszytskie problemy wypisz wymaluj wiek szkolny, przypadek-nie sądzę
Wow jestem w szoku, ze az tyle ciezarnych pali. Mialam wrazenie, ze spoleczenstwo jest bardziej swiadome i ja osobiscie widze coraz mniej palących. A co do hipotrofii to mój synek miał, a nie jestem palącą. Są rozne przyczyny, ale chyba faktycznie jedną z nich moze byc palenie papierosów.
też jestem zdania, że palenie papierosów w ciąży bardzo sprzyja tym problemom i obciąża dziecko. nie jestem osobą palącą, ale gdybym była, to dla dobra dziecka rzuciłabym palenie natychmiast kiedy dowiedziałabym się o ciąży, na pewno na moje zdrowie również dobrze, by to wpłynęło. dziwię się dlaczego niektórym mamom to obojętne,
Ja również nie jestem osobą palącą zdarzyło mi się że w czasach gdy byłam nastolatką gdzieś tam do towarzystwa spróbowałam tego papierosa natomiast były to jakieś sporadyczne przypadki nigdy do tego mnie nikt ciągło zniechęcał mnie fakt tego ile papierosy kosztują to że niszczymy sobie zdrowie Zresztą mi nigdy nie wydawało się żeby to było coś fajnego i modnego a wiele ludzi pali bo uważa że jest to takie cool w ogóle są super jak palą natomiast tak to nie działa może kiedyś faktycznie ten Kto palił był jakos bardziej tolerowane w społeczeństwie głównie w gronie młodzieży Natomiast mam wrażenie że teraz nastały czasy gdzie palenie już jest niemodne mój mąż natomiast palił Przez długie długie lata praktycznie od okresu Jak to się mówi gówniarza udało mu się w końcu zmobilizować i rzucić po tylu latach Kilka miesięcy temu Gdy urodził się nasz syn to bardzo go zmobilizowało tak że jestem z niego dumna bo nie truję już siebie ani nas natomiast gdy czasem zdarzy mu się jakaś sporadyczna bardzo stresowa sytuacja zauważyłam że bywa że zapali sobie tego jednego papierosa natomiast sam przychodzi do mnie i mówi że już te fajki mu nie smakują organizm chyba się odzwyczaił i nawet gdy przyjdzie mu do głowy taki głupi pomysł by sobie zapalić po prostu Ciągnie go na wymioty ja jestem w szoku jak wy piszecie że tyle ciężarnych kobiet pali papierosy Znam wiele mam które paliły latami ale gdy tylko dowiedziały się o ciąży z dnia na dzień po prostu rzuciły Myślę że dziecko to jest naprawdę duża mobilizacja zarówno dla mamy Jak i właśnie taty tak jak w naszym przypadku aby spiąć się w sobie mieć tą silną wolę I zakończyć przygodę z paleniem
Ja coraz częściej słyszę,że ktoś pali w ciąży. Teraz byłam w szpitalu z synkiem i dziewczyna z sali trójką dzieci ciągle paliła w szoku byłam,że karmiła i paliła,ale potem czytałam u halfija że to mimo wszystko lepsze dla dziecka niż mm choć często takie mleko jest mniej kaloryczne. No ale sporo paliła ciągle latała na fajkę . Moja koleżanka teraz też paliła ,ale jakoś czas jak się dowiedziała,że w ciąży jest. Mówiła,że nie umiała rzucić z dnia na dzień i w sumie w 12 tygodnia jak była to mówiła,że gdyby miała to by znowu zapaliła i przy pierwszej ciąży też raz na jakiś czas jeszcze paliła
Masakra na miejscu takiej Mamy wolałabym już od samego początku karmić mlekiem modyfikowanym zrezygnować z karmienia piersią Gdybym miała co chwilę gonić na papierosa ale to tylko i wyłącznie świadczy o tym że skoro ona jeszcze w szpitalu Zaraz po porodzie paliła to i całą ciążę musiała palić
Pina taka mama, skoro już paliła całą ciążę to nie wiem czy wielką różnicę zrobi jej karmienie mm, czy piersią. Jeśli ktoś nie zważa na możliwe powikłania i ryzykuje zdrowiem dziecka to co za różnica dla niej czym dziecko będzie karmione.
AgataAR też znam dziewczynę która cała ciąże paliła papierosy. Dziecko urodziło się zdrowe, ogółem nie ma z nim problemów. Ale jest nadpobudliwe i nie wiadomo do końca z czego to wynika. Może to być akurat przypadek a może gdyby nie papierosy sytuacja byłaby inna. Osobiście dziwię się że ludzie aż tyle ryzykują bo nałóg wygrywa. Nie wierzę też że lekarze zalecają palenie bo to szok dla organizmu. Ale jakoś się tłumaczyć trzeba...
Madzia1991 dokładnie tak jak piszesz. Też zresztą to pisałam że znam dziewczynę która palila wszystkie 3 ciąże, trzecie dziecko jest malutkie, ale z dwoma większymi są straszne problemy w szkole. Są pod opieką poradni, jednak podobno jest wszystko ok, nauczycielka płacze, szkoła rozkłada ręce, a matka wymaga, bo szkoła musi zapewnić opiekę.
Oj racja to Poprostu taki typ ludzi dla jednego zdrowie dziecka będzie najważniejsze a inny poprostu tak sobie bimba i ryzykuje bo nałóg wygrywa