Klaudia a miałaś szyte krocze? Bo może coś tam się źle pozrastało.. Albo nie daj Boże jakiś szew niezdiety został.. Ja jestem po 2 cc więc nic takiego nie odczuwałam, jedynie ból w okolicy blizny czasem po wysiłku.
Jestem juz 8 tyg po porodzie SN. Nadal odczuwam dyskomfort w okolicach intymnych. Bol pojawia sie najczesciej można powoedziec że w trakcie napinania mięńni. Np gdy kichnę. Z powodu pandemi odwolali mi wyzyte u gin. Bede pewnie musiala oczywiscie isc prywatnie. Dzisiaj zadzwonili do mnie z przychodni ze wizyta odwołana dlatego postsnowilam zapytsc czy moze ktoras z was tez miala taki problem. Nie wiem czy sie martwic, czy po prostu to natyralna reakcja organizmu ktory musi po prostu dojsc do siebie
Generalnie wizytę kontrolna powinnaś mieć po 6 tyg od porodu i lepiej tego nie odwlekać. Jesli chodzi o ból i dyskomfort... po nacięciu krocza przez ponad miesiąc nie mogłam normalnie usiasc, bo ból i ciągniecie rany masakryczne, ale od lekarza słyszałam ze pięknie się goi, ze super zszyte, ze nie mam sie czym martwić... ze nic złego się tam nie dzieje. Po 3 mcach było na tyle lepiej ze bez zaciskania zębów mogłam skorzystać z toalety, siedzieć, wchodzić po schodach. Jak to lekarz powiedział „poród SN tez ma swoje ciężkie skutki”, choć nie sa nazywane żadnym uszczerbkiem, to mam wrażenie ze taki powrot do pełnej sprawności tych okolic był bardzo długi i nie wspominam tego dobrze. Takze zapewne u kazdej z nas ten proces przebiega inaczej bo inne organizmy, budowa, dzieci, etc. ale zawsze lepiej skonsultować z lekarzem
Ja byłam nacinana podczas pierwszego porodu.. Pamiętam że dość długo odczuwałam ból. Szczerze mówiąc to do tej pory jak np dużo się nachodzę to odczuwam "to miejsce". Może nie jako jakiś wielki ból ale czuję to miejsce jako takie pulsowanie.
No niby jest te magiczne 6 tyg ale pamiętaj że każda z nas inaczej dochodzi do siebie.. U jednej połóg może trwa krócej a u drugiej dłużej. Jednak na pewno warto udać się na wizytę kontrolną. Nawet prywatnie.
Karmisz piersią? Bo ten ból może też być tym spowodowany, mięśnie się obkurczają.
Według mnie możesz jeszcze przez dłuższy czas odczuwać taki dyskomfort.Koniecznie omów wizytę u ginekologa, choćby prywatnie.Taka wizyta po porodzie to podstawa szczególnie,że coś odczuwasz niepokojącego.
No właśnie nie byłam nacinana i nie mialam szwów. Nie byłam tez jakos strasznie obolała. Zaraz po porodzie bylam bardzo sprawna. Tyle ze wlansie ten dyskomfort podczas pewnych czynnosci.
Wiem ze po 6 tyg powinna byc wizyta ale tak jak wspominalam - odwolali mi wyzyte wlasciwie z dnia na dzien. Nie ma wyjscia, trzeba umowic się prywatmie bo nie ma co liczyc na wizyte nfz mimo ze soe nalezy
Klaudia do normalne po porodzie..twój organizm po prostu dłużej wraca do normy.pewnie jeszcze obkurcza się macica.ja po 6 tyg nadal czułam taki lekki dyskomfort i dopiero ok 3 miesiąca ustali.Wiaxomo lepiej się przebadać po tych 6 tyg i nie odwlekaj tego.
Klaudia z tego co kojarzę,to malutka urodziła się nie duża i skoro nie byłaś nacinana to poród można powiedzieć przebiegł bez większych problemów.Myślę,że ten dyskomfort za jakiś czas zniknie.Musisz uzbroić się w cierpliwość i na pewno skontrolować to u ginekologa.Najlepiej na już bo to już najwyższa pora. Będzie dobrze :)
Moniczka, masz racje poród nie należał do najcięższych. Mialalm sie dobrze odrazu po. No ale coż, pozostaje mi tylko zadzwonoc w poniedzialek i sie umowic
Klaudiamama, a na jakiej podstawie odwołali? Ten lekarz nie przyjmuje już? Pandemia to słaba wymówka. Jednak nie bagatelizuj i idź prywatnie. Sam dyskomfort niedługo powinien minąć. Jednak warto się pokazać lekarzowi.
Ja byłam prywatnie ale po 8tygidniach bo tak było w wypisach, nigdy na NFZ się nie wybierałam.
A może masz suchość śluzówek i dlatego tak boli? Spróbuj żele nawilżające np. Iladian.
Podobnie jak dziewczyny uważam że jeszcze po porodzie możesz odczuwać lekki dyskomfort, wszystko musi się unormowac i wydzielanie sluzu co za tym idzie odpowiednie nawilżenie tez wiec suchość sluzowki tez może jeszcze byc, ale ja myślę że to poprostu macica się obkurcza, ale poszłabym do ginekologa prywatnie i to skonsultowała tak jak dziewczyny wcześniej napisaly.
Te kontole wpisane na wypisie po porodzie nie są bez powodu.Czasem drobne dolegliwości okazują się początkiem czegoś nieprzyjemnego delikatnie mówiąc.Jak na nzf nie chcą przyjąć to ch... im w krzyż.Trudno, pójdziesz prywatnie.Ginekolog na pewno coś zaradzi , albo chociaż bardziej wyjaśni skąd problem i czy to istotne ,czy mniej.Będziesz spokojniejsza :)
Rena, zzadzwonili ze koj lekarznjuz tam nie pracuje. Na nfz do innego lekarza zaproponowali po nowym roku..
Figa uzywam juz od dluzszego czasu mucovagin
Inna sprawa ze pojawilo sie dzisiaj krwawienie. Czy to okres? Nie wiem.. Niby nie powinien tak szybko jesli karmie piersia ale slyszalam ze sie zdarzaja takie przypadki. Mam nadzieje ze to wlasnie okres a nie jakies inne krwawienie. Czyje sie troche jak na okres wiec z dwojga zlego lepiej tak
Wcale nie jest powiedziane ze jak karmisz to nie dostaniesz okresu. Owszem najczęściej pierwszy okres przychodzi po kilku tygodniach od odstawienia od piersi. Ale jakiś niewielki procent kobiet dostaje okres jeszcze podczas karmienia piersią.
To może ten ból to był ból właśnie na okres? Czy zaraz po porodzie też go odczuwałaś?
Po. Porodzie tez czulsm tski bol. Pozniej byla przerwa a teraz tez czulam. Sama juz nie wiem
klaudia ja karmie i okres miałam szybko ok 3 miesiąca po porodzie,więc tak jak Mama Hani napisała moze to byc spowodowane okresem
Chyba to jednak nie okres bo krawienie ustało
Klaudia to dziwne. Skontaktuj się z lekarzem jak najszybciej bo może organizm jeszcze się nie oczyścił dokładnie po porodzie i robi się jakiś stan zapalny. Stąd ten ból i krwawienie/plamienie.