Chore dziecko jak postępowac

Jak wiadomo dziecko chore to dziecko trochę niegrzeczne. Jakie macie sopsoby na to aby poszło do kąpieli albo przyjęło leki? 

To kwestia indywidualna,jeśli chodzi o kąpiele to po prostu nalewam wody i kapie dziecko niezależnie czy chce czy nie.Uwazam że w czasie choroby Gd gorączka dziecko się poci i kąpiel jak dla mnie obowiązkowa a potem dziecko i tak spokojniejsze.Co do leków to u mnie z tym ciezko,i u mnie pomagał Bing( jeden odcinek i dziecko zadowolone) albo jak już nic nie pomagało to sama szybko aplikuje ze strzykawki lek przytrzymując córcie( zadko ale czasami nie było wyjscia) ogólnie dzieci podczas choroby są marudne,rozdrażnione i nie zawsze chcą wszystko robic jak chcemy.

Na pewno nic na siłę, ale czy niegrzeczne chyba bardziej marudne, zmęczone itd sami jak jesteśmy chorzy to nic się nie chce itd ale to nie znaczy że jesteśmy niegrzeczni. 

Ogólnie to ja mam takie podejście że biorę ulubione zabawki i zachęcam do kąpieli żeby pomógł mi umyć zwierzątka np i czasem dłużej to trwa czasem krócej ale wchodzi. Z lekarstwami to mówi też spokojnie żeby spróbował że to witaminki że będzie mu lepiej , i jacy to jesteśmy z niego dumni i bierze tez nie mam sposobu tylko żeby zachecic do inhalacji i robię jak śpi bo daje sobie przyłożyć tylko na chwilę 

Z kąpielą bywa różnie jak miala wyoka gorączkę to czasami schladzalismy aby obniżyć gorączkę ale to była minimalna roznica temperatury ciała do wody aby nie spowodować drgawek, sama kąpiel jako kąpiel to roznie bgwalo jak byla bardzo osłabiona to ten jeden dzień potrafiliśmy sobie darować, słaba zmęczona nie chcielismy męczyć, każdy inaczej przechodzi chorobę a i zalezy od infekcji jaka przechodzi, bywalo ze przy 39 stopniach corka chciala grać w piłkę a bywalo ze przy 38 byla słaba.

 

Brak apetytu marudzenie  brak chęci na cokolwiek... aby corke przytrzymać  w łóżku czesto czytalysmy kiedys pamietam ze zamówiliśmy stertę książek Franklina ;) I czytalysmybjedna po drugiej;) 

Innym razem byla sterta zaopiekuj się mną  teznvorka cierpliwie słuchała opowieści to pozwoliło nam aby corka wylezala trochę chorobę chłodne okłady  na czółko podczas gorączki mamo opowiedz bajke ;) wiec leciały książki;)

Najgorszy moment byl z antybiotykami jak nie chciala ich brac ale czasami warto pokombinować inna łyżka inny kubek syrop lekko schłodzony;) tez zmienia smak ;) czasami to dziala ;)

Nie mamy problemu. Córka lubi kąpać się a leki sama upowina się żeby podać 

Oby tak było  dalej u nas przyszedl ca gdzie corka przestała chętnie brac leki głównie antybiotyki kiedys nie bala się kroplówek nawet pielęgniarki ja chwaliły ze odwazna pobór krwi to samo ale jak trafiła do szpitala z grypa to nastąpił przełom;(  

Moja córka jest mała także nie mieliśmy takich problemów. 

Jedynym minusem było odciaganie katarku z nosa bo strasznie płakała ale jakoś daliśmy radę. Także wytrwałości życzę 

U nas dziś po szczepieniu mały ciągle płacze ale brak temperatury zobaczymy jak to przejdzie

Najczęściej po szczepieniu  u nas pojawiała się podwyższona temperatura i mały był bardzo marudny lecz ostatnio po szczepieniu po 6 miesiącu było ok żadnych objawów.  W razie temperatury podaję syrop Ibum ma działanie przeciwgorączkowe i przeciwbólowo i przeciwzapalnie

Co do kąpieli to nie mamy problemu bo chętne są zawsze i wszędzie. Ale jeżeli chodzi o leki to już czasami zaczynają się schody i trzeba kombinować. Np. jak nie chce pić syropu to podaję przez specjalną strzykawkę i równocześnie w tym samym czasie pije wodę przez słomkę

U nas odciąganie kataru i inhalacje nie należą do najlepszych 

Każdy chyba ma inaczej z dzieckiem jeśli jest chore. Różne Sposoby słyszałam ale trzeba metoda prób i błędów 

u mnie inhalacja przebiega tak super ze malutka zasypia;p hahah a co do noskoa to u nas to samo znalazłam w necie taki obrazek i wydaje mi sie ze jest  100% zgodny z naszym działaniem w domu ;p 

Superczas,no dokładnie. Ja często dziękuję Bogu,że nie mieszkam w bloku...

Czasami człowiek głupio sie czuje gdy musi podać dziecku leki troche na siłę dla jego dobra ściągnąć ten katar itp i zastanawia się właśnie co ludzie ,sąsiedzi którzy słyszą sobie pomyślą ale nie zapominajmy ze my to zrobimy dla dobra dziecka wszystko dla takiego malucha jest fajne na początku moj to nawet lubił inhalacje ale wiaodmo jak to jest na dłuższą metę i jeśli staje się to przykrym obowiązkiem to już przestaje dziecku pasować 

Dobrym pomysłem jest zabawa misiami lalakami ulubionym paluszkiem swojego dziecka możemy udawać że mis robi inhalacje ze smarka nos w chusteczkę ściąga katar lyka leki itp trzeba się starać obracać to w zabawę a nie w przykry obowiązek i napewno dziecko duzo chętniej do tego podejdzie ale też nie zawsze bywa i tak że poprostu trzeba dużo spokoju i cierpliwości 

Czasami człowiek głupio sie czuje gdy musi podać dziecku leki troche na siłę dla jego dobra ściągnąć ten katar itp i zastanawia się właśnie co ludzie ,sąsiedzi którzy słyszą sobie pomyślą ale nie zapominajmy ze my to zrobimy dla dobra dziecka wszystko dla takiego malucha jest fajne na początku moj to nawet lubił inhalacje ale wiaodmo jak to jest na dłuższą metę i jeśli staje się to przykrym obowiązkiem to już przestaje dziecku pasować 

Dobrym pomysłem jest zabawa misiami lalakami ulubionym paluszkiem swojego dziecka możemy udawać że mis robi inhalacje ze smarka nos w chusteczkę ściąga katar lyka leki itp trzeba się starać obracać to w zabawę a nie w przykry obowiązek i napewno dziecko duzo chętniej do tego podejdzie ale też nie zawsze bywa i tak że poprostu trzeba dużo spokoju i cierpliwości 

Chyba z aspiratorem to nie jedna mama ma problem, a powiedzcie mi bo może macie wieksze doświadczenie janodciagalam w sumie aspiratorem wydzielinę kataru, ale może jak by taka higienę wprowadzał czesciej tk moze dziecko by było przyzwyczajone? 

 

Mem odpowiedni ;) hehe my mieliśmy policjanta za ścianą wiec byl na bieżąco;)

Anita być może gdyby regularnie odciągać katarek to dziecko by się bardziej przyzwyczaiło ale na przykład u mnie mam aspirator do odkurzacza córka nie dość że się boi odkurzacza to jeszcze nie chcę mieć nic robione koło noska dla domu. Druga sprawa jest taka że muszę kupić jednak taki do odciągania buzią ponieważ córce pękały naczynka od takiego aspiratora do odkurzacza mimo że oczywiście robiliśmy najdelikatniej jak się uda

To jest właśnie minus  z odkurzaczem ;( Ja nawet jje myslalam o zakupie takiego współpracującego z tym sprzętem z racji głośności, bo jak odciagnac gilce w nocy?

 

Anita wtedy na nic kupuje się inny który nie hałasuje