Dziewczyny może któraś miała podobnie że swoim maluchem… Dzisiaj w nocy wzięłam do karmienia mojego malucha -ma 4 miesiące- główka i czoło ciepłe, jak mierzyłam na czole temp 37,2-37,5, reszta ciałka jakby normalnie, stópki i dłonie chłodne. Bez kaszlu, kataru…czy to mogą być zęby? Ale ich też jeszcze nie widać. Jak wreszcie zasnął rano obudził się z płaczem, ale to chyba przez gazy bo wypuścił dużo, ale główka nadal ciepła
Mój ma stale ciepłą główkę i w ogóle bardzo mu się poci. Ale od ponad tygodnia temperatura ponad 37* bo wyszły dwie jedynki. Póki nie ma żadnych innych niepokojących objawów (brak apetytu, płacz, problemy z brzuszkiem) obserwuję go po prostu.
Gorączką jest dopiero od 38 stopni. Lekko podwyższona temperatura jak najbardziej może być ma zęby. Tym bardziej że zęby mogą rosnąć długo. Objawy mogą być teraz a ząb za miesiąc. Do puki nic innego się nie dzieje nie panikowała bym.
U nas zawsze jak syn miał gorączkę bez żadnych innych objawów to zawsze oznaczało nowy Ząbek . Tyle że u nas gorączka zawsze była dużo wyższa , zawsze mocno gorączkował na zęby
No mam nadzieję, że to to…jeszcze ciężko mu zasnąć, a jak już się uda to bardzo lekki ma sen, ale z kolei przeczytałam, że to już pora na kolejny skok rozwojowy… Eeh czyli może być wszystko
Jak nie ząbki to triada rozwojowa a jak nie to to skok rozwojowy albo szczepienia i tak się kręci obserwuj jeśli nie będzie mieć dodatkowych objawów to myślę że to jedno z powyższych
Możliwe , że to ząbki. Zwłaszcza jeżeli wcześniej tak się powtarzało. U moich dzieci zdarzały się takie podwyższone temperatury , ale z niczym się nie dało tego powiązać. Delikatnie podwyższona temperatura i tyle. Bez powtórzeń , w kolejnych dniach. Także różnie może się zdarzyć.
Mój syn też ma czasami taka ciepła główkę. Na zęby zawsze bardziej marudny był. Jednak u dzieci to tak ciężko wyczuć, czemu są marudne kiedyś słyszałam, że same nie powodują gorączki, tylko jest spadek odporności i łatwiej o jakieś dodatkowe infekcje. Słuchałam raz webinaru o śnie i Pani mówiła że generalnie zęby to wcale tak nie zaburzają snu, bo tylko się przebija i już nie dokuczają. Z tym się wgl nie zgadzam, bo zęby długo wychodzą, i widać że ten stan zapalny wokół dziąseł jest i że dziecko długo palce do buzi wkłada