Co zrobić na imprezkę urodzinowa do żłobka ? Co wy robicie lub zanosicie ? Czy za tort z cukierni rodzice mnie powieszą?
Zapytaj może o zwyczaje w żłobku. Co zazwyczaj się sprawdza. To byłoby najrozsądniejsze
A jakbyś zrobiła babeczki marchewkowe albo torcik z bezbarwnej galaretki wrzucając tam owoce ? Są do tego silikonowe formy.
U nas nie można ciast itp . A jak już to trzeba mieć parzgon . Przynosiłam owoce , musy , biszkopty , wafelki itp :)
O świetna myśl z tymi biszkoptami , wafelkami. Coś co mogą
Wszystkie dzieci zjesc bez obaw o jakiekolwiek alergeny
Albo zrób tort z arbuza. Popatrz na necie jest dużo inspiracji bądź zapytaj w żłobku co najlepiej się sprawdzi
Ooo to tez super pomysl
Może jakies deserki i wypiętrzyć na wzór tortu? Galaretki z herbatnikami, kisiel z owocem..
A może tort z musów i herbatników
Warto zapytać na co żłobek pozwala. Wiele placówek odeszło od wszelkich tortów i ciast. Koleżanka mówiła ostatnio, że robiła tort z musów :)
U nas w żłobku zawsze być tort z musów ;)
U nas owoce z wyliczeniem borówek i winogrona. Wszelkie chrupki bez soli, ciastka bez cukru były akceptowane
Zawsze na zebraniu organizacyjnym jest informacja żadnych słodyczy, tortów itp. z tego co widzę po zdjęciach to panie robią taki owocowy torcik i świeczkę wbijają w jabłko
Gosiałek na pewno nikt nie powiesi ale myślę że się możesz narazić niektórym mamą na wieczne potępienie :D
Mysle ze najlepsza opcją jest zapytanie Pań w żłobku jakie są tam zwyczaje.
U nas są owoce i babeczki. Bez prezenntów dla Dzieci z grupy
u nas jest ciasto, bez prezentów dla dzieciaków;)
u nas przynosimy cukierki/lizaki itp
U nas misie lubisie lub lizaki
Ja pytałam zawsze Pań co przynieść. W większości były to jakieś chrupki kukurydziane,biszkopty , musy bądź herbatniki
Jak jest możliwość to właśnie najlepiej zapytać co kto ma przynieść. Dzięki temu będą różne potrawy, produkty , warzywa , owoce itd
Ja w przedszkolu pytalam co zazwyczaj dzieciaki przynoszą, aczkolwiek czasem inni rodzice takie rzeczy wymyslali że glowa mala tesknie za czasami kiedy sie przynosilo do szkoly cukierki i nikt nie patrzyl na Ciebie krzywo ze to za mało bo kazdy tak robil