Jak w temacie. Czy można polubic gotowanie? Próbowałam wielu przepisow ale nie wiem czy jestem w stanie to polubić....
To zależy... ja mam np takie dni, ze mam ochotę coś spróbować nowego, zrobić coś dobrego, żeby wszystkim smakowało a potem jestem z siebie dumna. A czasem mam tak, ze jak pomyśle, ze mam znowu stać w kuchni to masakra, zwyczajnie się odechciewa.
Ja też nie przepadam za gotowanie. Robię to bo muszę zresztą chce żeby rodzina zdrowo jadła i codziennie ciepłe posiłki ale w niedzielę zazwyczaj odpuszczam i jadę na obiad do mamy albo teściów :) ale ogólnie gotować nie lubię hehe
Ja nie lubię bo nie umiem. Ale muszę, bo inaczej byśmy głodni chodzili :D i zauważyłam, że jest mi o wiele łatwiej jeśli zrobię sobie jadłospis, przychodzę z pracy i od razu zabieram się za gotowanie na kolejny dzień a do tego puszczam instagram/podcast/webinar, cokolwiek takiego. Wtedy mi szybciej czas leci i nie jest to gotowanie takie uciążliwe.
A ja bardzo lubię gotować i dużo przepisów sama wymyślam 😊nawet prowadziłam parę lat bloga że zdrowymi przepisami,ale potem jakoś przestałam
Można polubić i może też się stać to kogoś pasją, bynajmniej jak w moim przypadku.
Lubie wymyślać nowe potrawy, różne połączenia smakowe jakieś nowe
Da się polubić. Kiedyś lubiłam tylko słodkości robić a teraz wszystko. Lubię eksperymentować w kuchni oby było komu jeść
oj z moim gotowaniem to róznie czasami z przyjemnościa gotuje a czasami mam dni ze mi sie nie chce,no ale trójka dzieci w domu to i obiad musi być..
gdy mam czas - uwielbiam gotowac, eksperymentowac itd. ale gdy z czasem jest krucho a codziennie obiad musi być to czasem wymyślanie kolejnych, szybkich itd bywa męczące
No tak na eksperymenty trzeba mieć czas ,ale ja to lubię się w kuchni zamknąć i mieć chwilę dla siebie
Ja również i gotowanie i pieczenie dużo nowości zawsze na imprezy robie ☺
Gorzej jak lubi się i chce się gotować a nie zawsze jest czas na dłuższe eksperymentowanie
Zawsze trzeba odkryć coś nowego, inaczej by była nuda i jadłoby się cały czas to samo
Aneczka i tak bywa ☺
Aneczka, przy malym dziecku tego czasu wlansie nie ma. Na szczescie ja nie lubie eksperymentowac heh
Klaudia ja do 7 -8 miesiaca nie miałam problemu z gotowaniem.mała spała wstawała na jedzenie,troszke sie pobawiła i znów spała...teraz jest gorzej bo czas poswiecam małej -sama nie potrfi sie zabawic i obiady raczej sa "proste i szybkie" tak by było co zjesc na ciepło
Klaudia przy noworodku to wiadomo. Ale później zależy jakie się trafi. Bo jak wymagające ciągle na rączkach przebywające to wiadomo że tego czasu nie będzie
No dokładnie zależy jakie dziecko się trafi. Ja obiad gotuje teraz rano bo córka zaraz po śniadaniu potrafi się samą sobą zajmować i się bawi zabawkami,więc mam na to czas,a jej drzemka to czas dla mnie i ewentualnie sprzątanie
To u mnie zalezy od dnia. Czasami uda mi sie ugotować, a czasami gloduje bo nie mozna nic zrobic :D
Klaudia dlatego czasem warto mieć nagotowane na parę dni żeby chociaż odgrzać coś a nie głodować