Czy to mozliwe żeby 3 miesięczne niemowlę wykazywało pierwsze objawy autyzmu?

Wczoraj nastraszył mnie kuzyn, a ze jestem panikara to po prostu zaraz się zamartwiam. Moja córka super się rozwija. Uśmiecha się, wydaje dźwięki, jest zainteresowana zabawkami.. ale nie znosi być noszona na rękach. Pręży się i wygina. po chwili strasznie płacze. toleruje tylko pozycje pionowa (ale ja stosuje tylko do odbicia) i w pozycji brzuszkowej (brzuchem do podłoża) jako tako daje się nosić, jest neutralna. Jestem umowiona do fizjoterapeuty w celu sprawdzenia czy nie ma napiecia miesniowego. Martwię się. Uslyszalam już, ze powinnam się cieszyć, ze dziecko nie wymaga noszenia, ale jest roznica pomiędzy tym, ze dziecko się nie domaga, a tym ze tego nie lubi. Oczywiscie córeczka zasypia mi na rękach, ale muszę zatkać ja smoczkiem. Inaczej nici z noszenia. Od początku nie zamierzałam nosić całymi dniami, ale chociaż trochę bym chciała. To moje dziecko w koncu..

Dzieci szybko chcą być w pionie by lepiej widzieć, dziecko nosić trzeba ale jeśli nie toleruje już pozycji fasolki to najlepiej zmienić pozycje na pionową, fizjoterapeuta pokaże Ci jak zrobić to prawidłowo. Myślę, że z autyzmem nie ma to nic wspólnego skoro dziecko skupia prawidłowo wzrok :) 

Załączam obrazek jak powinno się prawidłowo nosić takie maleństwo w pionie, dziecko powinno być oparte o pierś rodzica a miednica podwiniętą do góry 

Teraz mama Fajnie że dołączyłas obrazek

A ty kochana nie przejmuj się na zapas właśnie to jest tak że dzieci szybko przyzwyczajają się do dobrego powoli Może przychodzić czas gdzie maluch zaczyna się interesować coraz bardziej tym  co go otacza zaczyna rozumieć że na leżąco nie widzi już wszystkiego prosta sprawa że należy się interesować i interweniować jeżeli coś nas niepokoi bardzo dobrze że jesteś umówiona z fizjoterapeutą oczywiście pójść Sprawdź będziesz spokojniejsza może dostaniesz jakieś wytyczne wskazówki rady z których będziesz mogła skorzystać natomiast przestań słuchać koło rad wszystkich tak zwanych cioć i wujków Dobra Rada każde dziecko rozwija się indywidualnie to że coś było kiedyś dziecku w jakiejś tam kuzynki bądź kuzyna wcale nie oznacza że tak samo Musi być u twojego niestety są takie czasy że każdy chciałby mam dużo doradzać słuchaj swojej intuicji 

MamaOli spokojnie dzieci są różne moze jej gorąco na rękach nie oszukujmy się są upały dziecko się dodtakowo poci. Może mieć zaburzenia sensoryczne no.znajomej córka nie umiała jej siedzieć na kolanach bo drażniło ją jej owłosienie choćby niewielkie ,ale ona była urodzona przez CC w tedy częściej są te zaburzenia sensoryczne,ale to jest do wypracowania. Ja nie mówię ,że to jest u Was,ale już bym bardziej to mogła obstawiać lub ,że jej za ciepło niż autyzm 

Już nie mogę doczekać sie tej wizyty u fizjoterapeutki. Moze ma napięcie po prostu. Ona dużo się wierci i wygina. Nie znam się, ale może coś w tym jest. No nie mogę znieść tego uczucia, ze nie mogę przykładowo włączyć sobie telewizji i zwyczajnie wziąć ja na ręce i tak siedzieć.. tylko zawsze walka żeby wytrzymała 

jak pójdziesz do specjalisty  to będziesz spokojniejsza 

mama Oli a spytam tak? szwagier jest lekarzem?

jeśli taka diagnoze stawia?

 

jesteś umówiona na wizyte  do specjalisty to na pewno okresli czy dziecko wymaga jakiejś dodatkowej specjalistykli w danym kierunku, to ze maluch sie pręży nie musi oznaczac choroby, u nas córka równiez lubiła pion jak zaczeliśmy ją brać do odbijania jak poczuła pionowe układanie do odbijania to stwierdziła ze tak lepiej i fajniej;) wiec taka pozycja najbardziej by jej odpowiadała.

Niebawem bedziesz na wizycie to poznasz diagnoze postawiona przez specjaliste w swoim fachu;) czasami ktoś cos powie a my sie potem zamartwiamy, na forum również podajemy różne rady, jednak to też nie zastapi wizyty i u lekarza przede wszystkim jesteśmy mamami a nie lekarzami;)

Aniss i nosiłaś w pionie ???

według mnie nie masz się czym martwić jeśli córka rozwija się prawidłowa i tylko nie lubi tego noszenia na rekach. jedna z córek mojej siostry tez nie lubiła noszenia na rękach - po prostu płakała jak ktoś ją zabierał z wózka. Gondolę opuściła w wieku 9msc bo po prostu była do niej już za duża i siostra bała się ze wypadnie. Dziecko rozwija się normalnie. Aktualnie ma 8 lat i wszystko jest w porządku. Niczym się nie martw. ;) Wizyta u specjalisty rozwikła Twoje obawy ;) życze Wam dużo zdrówka ;*

MamaOli nic sie nie martw na zapas, wizyta u lekarza na pewno rozwieje twoje niepewności i nie doszukuj się niczego złego, bo to własnie najgorsze co może być. 

Ona po prostu nie lubi noszenia na fasolkę  czy nie lubi dotyku? Bo skoro nie wspomniałaś o dotyku, to rozumiem że tu nie ma problemu.

Z tego co opisujesz, to tak jak dziewczyny piszą raczej wydaje mi się, że zwyczajnie nie lubi takiej pozycji.

Dobrze że jesteś umówiona do fizjoterapeuty, specjalista obejrzy córeczkę i się uspokoisz. 

Mi się wydaje ze to normalne ale warto pójść do lekarza 

zwykły lekarz raczej nic nie wymyśli oni nigdy nie widzą problemów :D fizjo to najlepsze rozwiązanie, albo osteopata 

Przy dotyku często zasypia, nie lubi być na leżąco. Jak się ja nosi albo podczas karmienia czasami. wtedy strasznie się wierci i wkurza 

To na pewno chodzi o pozycje, po prostu już więcej zaczęła widzieć więc jest ciekawska :) 

TerazMamma no w sumie może tak być. , ale dziwne jest to ze jak leży to się cieszy . Wystarczy ja podnieść i od razu się pręży i złości 

takie maluchy jak juz zaczynają obserwować to ich pozycja fasolki mało interesuje;) chcą widziec jak najwiecej, ale jeśli cie coś niepokoi to warto jednak aby specjalista zerknął na malucha, czasami nasza matczyna intuicja nam coś podpowiada, jak jest u ciebie jak czujesz ty?

Anisss ja mam cały czas wrażenie, ze ja robię coś zle, ze nie lubi moich rak. Na poczatku się stresowalam i może to czuła, teraz podchodzę do tego luźniej (No ale tez się przejmuje). Niekjest ciężko mi ja ułożyć żeby było jej wygodnie, bo ona zaraz się pręży, jakby chciala jak najszybciej sie uwolnic z takiej pozycji. U nikogo nie chce tak leżeć wiec to już nie moja wina raczej… z tym, ze ja jestem matka. Ciężko zaakceptować fakt, ze dziecko nie chce być u mnie na rękach 

Mamaoli sprawdzicie u fizjo to zobaczycie co jest grane, ale ja też bym obstawiała jakieś zaburzenia sensoryczne, albo to napięcie 

Myślę podobnie jak dziewczyny najlepiej będzie jak skonsultujesz ze specjalistą bardziej stawiała bym na to nie odpowiednie napięcie mięśniowe przy pomocy specjalisty wszystko do wypracowania