Cześć Mamy!
Ostatnio wspominałam moment, w którym dowiedziałam się, że będziemy mieć chłopca, i postanowiłam podzielić się z Wami swoimi uczuciami związanymi z tym doświadczeniem. To był naprawdę niesamowity czas, pełen napięcia i emocji! Kiedy przyszło nam czekać na badanie USG, czułam się, jakbym stała na krawędzi czegoś wielkiego. Czy moje marzenia się spełnią? Jak zareaguje mój mąż?
Kiedy lekarz ogłosił, że to chłopiec, w moim sercu wybuchła radość. Zaczęłam się uśmiechać od ucha do ucha, a jednocześnie poczułam, jak ogarnia mnie fala wzruszenia. Od razu zaczęły pojawiać się w głowie obrazy wspólnych chwil – od zabaw w piłkę po wspólne wyprawy na rowerach. Marzyłam o tym, jak będziemy spędzać czas razem, a wizja wspólnego tworzenia pięknych wspomnień wypełniła mnie szczęściem.
Jednak z radością pojawiły się też obawy. Zaczęłam zastanawiać się, czy będę wystarczająco dobrą mamą dla syna. Jak sobie poradzę z wyzwaniami, które mogą się pojawić w przyszłości? Przypomniałam sobie, jak ważne były dla mnie relacje z moim tatą, i chciałabym, aby nasza więź była równie silna.
A jak to wyglądało u Was, Mamusie? Jakie emocje towarzyszyły Wam, gdy dowiedziałyście się o płci swoich maluszków? Czy Wasze odczucia były podobne do moich? Czekam z niecierpliwością na Wasze historie!
Pozdrawiam ,
Magda <3
My czekaliśmy na nasze dziecko 9 lat, jak dowiedziałam się o ciąży, to było mi obojętne czy chłopak czy dziewczynka, jednak podczas USG, podświadomie chciałam żeby był to chłopak, mąż bardzo chciał dziewczynkę.
Czułam że to będzie chłopak, wiedziałam jakby od początku i intuicja mnie nie zawiodła.
Myślę, że nie ma czegoś takiego jak „obojętność na płeć” zawsze będziemy chciałby kogoś bardziej.
Pomimo oczekiwań na płeć, jaką byśmy chcieli, moment dowiedzenia się o płci jest niewiarygodnie niezwykły. Tak też bylo. W naszym przypadku. Mąż okazał łzy totalnego szczęścia podczas usg
Kiedy ja usłyszałam że będziemy mieć chłopca, poczułam ogromną radość , w głowie od razu pojawiły się obrazy wspólnych chwil małe rączki trzymające mnie za palec
Kiedy dowiedziałam się że jestem w ciąży to nie miało dla mnie znaczenia czy będzie chłopiec czy dziewczynka. Najważniejsze żeby dzidziuś zdrowo się rozwijał. Jednak im dłużej byłam w ciąży to zaczęłam mieć przeczucie że to będzie córeczka i tak właśnie się stało że urodziłam dziewczynkę.
Ja ogólnie ciążą bylam zaskoczona. Pani ginekolog w połowie stycznia stwierdziła że nic z tego dalej nie będzie. A tu pyk.. 31 stycznia Dwie kreski na teście ❤️. Jak już ginekolog (inny) potwierdził to jedna myśl.. "niech rozwija się zdrowo". Ale z biegiem dni gdzieś tam podświadomie pojawiła się myśl że fajnie jakby pierwsza była córeczka. A na pierwszych prenatalnych jeszcze ginekolog zasugerowała że chłopiec... I co? Popłakałam się ze szczęścia ❤️�
Ja nie miałam jakoś eufori z wiadomości o płci dziecka nastawiałam się na to tylko żeby było zdrowe. W domu była już dziewczynka więc szczerze było mi wszystko jedno
Ja zawsze chciałam dziewczynkę. Jakoś z większą łatwością przychodziło mi zajmować się dziewczynkami niż chłopcami, dlatego też wyobrażając sobie swojego dzidziusia, miałam w oczach obraz małej dziewczynki. Okazało się jednak, że to chłopiec. Tatuś się ucieszył, ja może mniej, bo obawiałam się jak sprostam wychowaniu chłopca, ale taki obrót spraw też ma swoje plusy, bo mój synek ma już dwóch starszych o dwa lata kuzynów, więc będzie miał z kim się bawić a i nie musiałam kupować za dużo ubranek.
U mnie w rodzinie przewaga dziewczynek , u męża chłopców. Pierwsze dzieciątko i wdało się bardziej w moje geny :)
U męża zdecydowanie przewaga chłopców. Ma już 3 bratanków i 1 bratanicę. I za niedługo będzie kolejny bratanek :) I u Nas też Synek.
W mojej rodzinie nie ma wyraźnej przewagi.
U mnie w rodzinie zdecydowanie dominują dziewczynki. U męża tak pół na pół. My też mamy córeczkę, więc bardziej w geny mojej rodziny poszło.
Córeczka we mnie co do genów nam
Jednak wizualnie znacznie więcej z taty dziedziczy
U mnie chłopaki pół na pół wyglądem , charakterem tez jahah
Moje serce wypełniła radość kiedy dowiedzieliśmy się, że będzie dziewczynka. Po prostu sobie ją wymarzyliśmy, mąż cieszył się co będzie z nią robić, naprawiać i tworzyć a ja jak wspaniałą przyjaciółkę będę miała obok siebie.
Kinga u nas identycznie. Mąż oszalał ze szczęścia gdy się dowiedzieliśmy że dziewczynka
Mąż bardzo chciał mieć najpierw syna,okazało się jednak że będziemy mieć dziewczynkę. Jednak jak córka się urodziła to została jego oczkiem w głowie, córunia tatunia haha
Gdy dowiedziałam się, że lekarz może mi zdradzić już płeć dziecka, odczekałam z tym ponieważ chciałam ją poznać razem z mężem. Na następnych dwóch USG niestety za każdym razem dzidziuś był inaczej obrócony i lekarka nie chciała nas w błąd wprowadzić, aż w końcu przy drugich badaniach prenatalnych dowiedzieliśmy się, że to dziewczynka, ja od razu się ucieszyłam, mąż troszkę mniej, ale później już widziałam błysk w jego oczach i każdemu się chwalił że będziemy mieli córeczkę ❤️Już nie umiem się doczekać aż za chwilę będzie z nami i będziemy trzymać naszą córeczkę w ramionach ❤️
W pierwszej ciąży chciałam synka ale jak się dowiedziałam że córeczka to się ucieszyłam i zaraz na drugi dzień poleciałam do galerii po ciuszki dla niej.
ja miałam córeczkę i nie wiem dlaczego, ale czułam, że to będzie córka od początku i z mężem byliśmy zadowoleni:)
oj te przeczucia to sie czesto zgdzaja :)