Witam.moje pytanie kieruje do mam które ścierają maluchą jabłuszka. Otóż mam pytanie na rynku dostępnych jest wiele gatunków jabłek i tych kwaśnych i słodkich i miękkich i suchych powiedzcie mi które najlepiej się nadają do ścierania i kture są smaczne.Jsstem na etapie podawania jabluszek i żadnego nie chce wcinać
Szampion jabłka są słodkie i nie są takie aż twarde albo z droższych golden delicious też slodziutkie
Mekintosz/McIntosh (różne pisownie spotkała) - jabłuszka są niezwykle miękkie, słodziutkie i pachnące, sama je uwielbiam i mogłabym jeść je tonami, więc może Twoja dzidzia też je polubi
Moja córka od początku posmakowała sobie odmianę Jonagold- jabłka są słodko- kwaśne, delikatne i soczyste. Słodziutkie i soczyste są również Lobo czy Szampiony uwielbiane przez dzieci. Możesz również zajrzeć do tej porady:https://canpolbabies.com/pl/porady/porada/all/9/6793-jablka-w-diecie-dziecka---wartosci-odzywcze-i-przepisy
Ja ligole. Są to moje ulubione, twarde, słodkie, soczyste, nie piankowe. Synkowi bardzo smakują
U nas też sprawdzają się LIGOLE. Mama je uwielbia i córka też. Gdy próbowała jabłuszek ze słoiczka, co jakiś czas się krzywiła i drgało jej oczko, musiały być kwaskowate. A przy “domowej roboty” ligolach jest uśmiechnięta, wyrywa się do jedzenia i chce więcej.
Świeży owoc zawsze jest dużo smaczniejszy od tego w słoiczka. Na początku przygody z rozszerzaniem diety podawałam córce owoce ze słoiczka i sama próbując je stwierdziłam, że nie dorównują w smaku tym świeżym. Dziecko też wyczuło różnicę:)
Mój Syn również lubi Ligole oraz Jonagold.
Aridka jabłka ze słoiczka nigdy nie dorównają tym świeżym ścieranym na tarce. Mój Syn słoiczki jadł nie powiem ale odkąd spróbował owoce słoiczkami gardzi - no chyba, że dam mu mus ale to raczej chodzi o formę tubki.
Oczywiście że owoce ze słoiczka mają inny smak nawet jeżeli byłaby tota sama odmiana jabłek. Owoce ze słoiczka zmieniają smak w procesie pasteryzacji, to samo dzieje się przecież i z domowymi przetworami.
Wg mnie ważne jest też pochodzenie jabłek, tzn. z jakiej uprawy je pozyskujemy. Prowadzilam doświadczenia z wykorzystaniem środków ochrony roślin i akurat jabłka są w sezonie bardzo wiele razy pryskane… Proponowalabym podawać dziecku jablka z pewnego źródła. Nie trzeba szukać daleko, bo np. Lidl w swojej ofercie ma owoce bio. Jablka takie są sporo droższe, ale zdecydowanie bezpieczniejsze.
my wybieramy Ligole. Jabłka są twarde i soczyste i może dlatego tak łatwo ściera się je łyżeczką. Maja bardzo dobry smak.
Uwielbiam szampiony i takie najczęściej kupuję. Ale bardzo lubimy też Jonagoldy i lobo. U mnie w domu w sumie odkąd pamiętam to te jabłka królowały właśnie. A u dziadków mamy papierówki, więc też korzystamy w sezonie
Wspomniałam już o ligolach do tarcia łyżeczką i na sok, ale szampiony, lobo wykorzystuje na mus jabłkowo-bananowy.
Dla mnie najlepsze sa szampiony albo mekintoszy sa soczyste i słodkie.Z tych jestem zadowolona i bardzo smakuja.Ale jest jeszcze kilka rodzaji które pysznie smakuja o ligolach wlasnie słyszałam ze są dobre ald jeszcze nie mialam okazji spróbować.
Wczoraj podalam córce pierwszy raz starte jabuszko o jej od razu posmakowalo
Agusia to super, moja aktualnie ma focha na jabłka i banany, a ja się tutaj tak naczytałam, że nakupiłam jabłek i jem codziennie, taka mnie ochota wzięła
Madzia to przynajmniej Ty je zjesz Moj synek jak był malutki to strasznie lubial jablka a teraz wogole owoców nie chce jeść.Jedynie to banany…Mam nadzieje ze z córka bedzie inaczej i będzie chciala jesc.
maddziaa ja też dojadam czasami po synku, albo jak trę i zostaje końcówka to dojadam:)ale jabłka zdrowe, oczyszczają:)
Ligol to mój faworyt:)
U nas najlepiej sprawdzał się Jonagored.
Jest słodziutki i idealny do ścierania
U nas jonagold i jeszvze jedne takie zielone słodkie ale nie pamiętam jak się nazywały
Ligole oraz Jonagold jak dla mnie numer jeden. Dla mnie i dla Syna oczywiście.