Jak nauczyć dziecko samodzielnej zabawy?

Drogie mamy, czy miałyście problem z brakiem samodzielnej zabawy u dziecka? Jak sobie z tym poradziłyście i jak zachęciłyście malucha do zabawy niewymagającej ciągłej uwagi rodzica?

Hmm u mnie syn potrzebował dużo mojego zainteresowania . Jednak jak się pojawiło drugie dziecko bardziej potrafił się sobą zając . A teraz to wgl bawią się razem 

Wg mnie dziecko  do tego  dorasta. Ja już  u swojego  dziecka  widzę  zże Potrafi  się sobą  zająć  na dłużej. Trochę  mnie to cieszy ze robi sie samodzielny  ale i smuci.

Ja tak miałam z synkiem do 5roku że się z nim bawiłam po dwa razy dziennie ale też były dni że się nie bawiłam jak miałam więcej roboty ale to ja go tak nauczyłam bo zawsze było mi go żal jak widziałam że się bawi sam a też dużo synek przeszedł i leżał w szpitalu bo zachorował na nowotwór i też przez to dużo z nim spędzałam czasu w szpitalu bo nieraz leżałam bo 6/7tygodni w tym szpitalu więc nie miałam wyjścia nie bawić się z nim w tym szpitalu gdzie nie było kompletnie co robić. Ale synek ma już w wrześniu 6lat i od roku bawi się już cały czas sam i czasem z nim siądę ale ale już nie do zabawy na dywaniku zabawkami jak to zawsze było;) tylko chodzimy na spacery, czy na rowerek albo sobie rozmawiamy;)

Ja od samego początku staram się dawać przestrzeń mojej córce i przyzwyczajam ją do zabawy samej na macie. Mam nadzieję, że to zostanie jej i będzie potrafiła czasem zająć się sama sobą. 

Nie mam pojęcia jak to jest :) moja córa sama może być dostępna np w kojcu czy u sb w pokojachku :) są dni, gdzie potrzebujemy, byłabym blisko niej znanej, dalej mniej w domu się zrobi, ale sama potrafi się sama zabawić: ) też  dużo jej czytam książeczek, wycisza

 ją to zwłaszcza po mleczku , aby się jej odbiło na siedząco bądź jak wkładam do kojąca to pokazuje jej zabawkę i już sama się tam bawi.

U nas różnie. Córka na 9 miesięcy i np. Bawi się sama na macie choć teraz ma etap wstawania i czołgania się wszędzie więc zwiedza. Ale ogólnie lubi żeby ktoś był w zasięgu wzroku. 

My dopiero 'raczkujemy' w temacie zabawy , na razie jest cudownie jeśli chodzi o matę. Zostawiam ją na parę minut i nie jest płaczliwa. Skrupulatnie będę próbować wydłużać czas tak by miała swobodę zabawy 

U nas byl problem. Dziecko  jest  bardzo  wymagajace. Ale.l już  coraz bardziej bawi sie sam. Chyba  do tego każdy bobas musi  dorosnąć.

Małe dzieci tak do ok. Roczku potrafią się same zabawić ale wiadomo jak dzień długi to chcąc nie chcąc trzeba trochę z dzieckiem posiedzieć bo jakoś nie miałabym serca tak zostawić dziecko na macie żeby się samo bawiło cały czas , ale wiem że tak byłoby chyba dobrze bo jak się nauczy zabawy z dzieckiem to tak jest;) często moment jest taki że dzieci chcą się bawić z mamą w wieku ok. 2latek wiem że w tedy dużo czasu poświęcałam synkom tylko że pierwszy synek ma teraz lat 10 uwielbiał rysować , malować czy grać w różne gry planszowe oraz układać  klocki a miałam tylko jego to miałam więcej czasu i też to lubialam a młodszy synek już ma 6lat on tylko chciał się bawić w mamę , lekarza, czy zabawkami i gontez nauczyłam bo to robiłam aż do 6roku,;) teraz urodziłam córeczkę i nauczył się już bawić sam bo niestety mu ciągle odmawiałam Bo nie mam już tak czasu i chce żeby też się już usamodzielnił bo najwyższy czas;)

Oj tak tak wiadomo ze trzeba poswiecic dziecku czas 

Dwa-cudowne-sz dokładnie;) tylko wiadomo że nie z przesadą , bo nam też ciężko mieć na głowie starsze dzieci, szkoła, dom, sprzątanie, gotowanie itd. trzeba czasem pobyv z dzieciakami ale nie do przesady;) ale ile znam matek co kompletnie nie spędzają czas z dziećmi a jak chcą mieć spokój to dają telefony na pół dnia i jest ok. Mój syn ma lat 10 i cały cały dzień ma tel rano godzinę i wieczorem godzinkę i czasem wydaje mi się że siedzi długo ale jak nieraz słyszę jak niektóre dzieci siedzą po parę godzin bez przerwy to aż się dziwię, ale to każdego indywidualna sprawa. 

Zgadzam się 

Ja tak samo

Ja dawałam wokoło córki zabawki a ona się bawiła 

Moja się bawi sama, ale czasami trzeba być niedaleko niej, by nas widziała. 

O tak ktoś musi być w pobliżu żeby mały widział że jesteśmy to w tedy się bawi sam 

Cinereoo super! Na pewno takie przyzwyczajanie, zaprocentuje w przyszłości i pomoże jej nauczyć się samodzielnej zabawy :)

Gosiałek na pewno i wiek i rozwój mają znaczenie :)

An nka super!