Jak podawać dziecku leki?

Hmm u nas czasem był problem ,żeby wypiła syrop na temp  :(

 Inhalować się nie chce:(

 Z chęcią się dowiem jakie patenty mają inne mamy :)

Np syrop na kaszel nie chciała pić z łyżeczki, ale już z miarki wypiła cwaniara :) 

Drogie mamy, jakie są Wasze sposoby na podanie dziecku leków, których nie lubi? 

To czasem jest naprawdę wyzwanie . Starszy syn bez problemu bierze leki od małego . Młodszy poza psik psik na gardło nic niechce , podaje mu na sile niestety  innego wyjścia nie ma 

Moja bardzo chętnie otwiera buzię na kropelki witaminy d. Póki co nic prócz Camili na ząbki nie dawałam więcej , zobaczymy , może chętnie będzie otwierać buzię na wszystko 

jak do tej pory córka nie marudziła na podawanie leków a jeśli już jej podawał syrop to przez strzykawkę opierając ją delikatnie o wewnętrzną stronę policzka i wpuszczając syrop. Kropelki typu witamina D czy rybki bez problemu również daje sobie wpuszczać. 

Córka od początku bez problemu przyjmowała leki jeśli była taka potrzeba. Najpierw z miarki a teraz już bezpośrednio z łyżeczki się nam udaje. 

Moja siostra ma mega patent, rureczka, ulubiony soczek i potem pyk i ta rureczka ląduje w odmierzonym syropie :) działa! 

u nas też nie było nigdy problemu z lekami , poza tym teraz są takie smakowe lekarstwa że dzieci wręcz chciałyby więcej ;)

U nas syropki to tylko przez strzykawkę po troszku.

 

Do inhalacji włączam bajki także spokojnie siedzi

Syrop podaje strzykawka. 
krople pomaga mi podać starszy syn który zaczyna mówić bratu , że to on dostanie kropple pierwszy. Młodszy kładzie się i dostaje krople ;)

rozkruszone niedobre w smaku tabletki dodawałam do syropu z czarnego bzu. 
starszy syn nie ma problemu z przyjmowaniem lekarstw w przeciwieństwie do brata przy którym trzeba kombinować ;)

U mnie na szczęście nie ma problemu z przyjmowaniem leków;P mogłabym śmiało powiedzieć, że jest lekomanką:p

Moja podczas inhalacji często zasypiała;) teraz już ciekawa, łapie za rurki i próbuje gryźć 

A no wlansie, Annka, mogłam od małego inhalowac córke  ,wtedy by się zaznajomiła ze sprzętem :(

No trudno jak będzie potrzeba znów to będziemy kombinować .

U nas tez inhalacje to tylko z bajka 

U nas dwumiesięczna dziewczyna na pokładzie. Zdecydowanie pomaga podawanie syropów i kropelek strzykawką na policzek, a nie na język, bo językiem wypycha absolutnie wszystko. Oprócz tego zaraz po podaniu dostaje na chwilę smoczek, więc też zasysa dobrze lek a nie wypluwa

U nas są 2 różne egzemplarze z córką nie ma problemu jak chodzi i podawanie leków jak np ząbkuje i trzeba podać syrop przeciwbolowy a ona ma temperaturę to nawet z ta temperatura jak jest marudna chwyta sama za strzykawke bierze do buzi a ja poprostu po troche sama dozuje jej czasem i jej się uda ze sama sobie naciśnie zeby leciało jak o syna chodzi to znow typ z którym się trzeba nakombinować od początku bo albo go na wymioty ciagnie jak się da za dużo na raz albo akcja i krzyk bo nie dobre dawniej było poprostu był krzyk i na sile bo nie było wyjścia a teraz pomalu się przełamuje to poprostu go ugaduje zeby przygotował sobie picie i stopniowo japodaje a on popija

Ann ka Trzymamy kciuki, żeby wszystkie leki tak dobrze przyjmowała! :)

kingakowalczyk Super, oby tak dalej :)

logomama91 Dziękujemy za podzielnie się sposobem :)

Femka Ekstra, że starszy syn pomaga w ten sposób :)