Szukalam w lupce ale nie znalazlam, a juz jestem bezdradna. Spimy latem przy otwartym oknie, no i dlugo bylo dobrze (jakos nie bylo komarow w okolicy… ale teraz sa!) no ale stalo sie i mala w nocy pokasily komary. Problem w tym, ze ona to rozdrapuje i to do krwi, nie daje sie przekonac zeby tego nie robic. Mowie jej, ze bedzie alka, zaklejam plasterkami… na chwile pomaga, po czym plasterek zerwany i hop dalej drapac. Najgorzej jest przed zasnieciem gdy nie jest juz do konca swiadoma a kazde moje “nie drap” na nowo ja wybudza. Jakies pomysly?
(Jedyne co mi przychodzi do glowy to smarowanje fenistilem… ale czy to pomaga?)
P.S. Nie wiem czy to wazne, ale dopisze: corka ma 2.5 roku.
Moja córka robi dokładnie to samo a ma 3.5 roku i też do niej nie dociera by nie drapała . Naklejam plasterki kolorowe które sama wybierze a po 5 minutach plaster zerwany i drapie znów Już nie mam pomysłow co by zrobić by nie drapała tych ukąszeń
Kurcze juz sie ucieszylam widzac ze jest jakas odpowiedz, myslalam ze jakis protip wjedzie i problem sie rozwiaze a wyglada na to ze rozwiazania poki co nie ma Moge tylko wspolczuc bo wiem jakie to wkurzajace, i te krwawe slady na poscieli, jakbym dziecko krzywdzila!
Są takie specjalne siatki na okna. U nas podzialalo. Przez całe lato ani raz nie mieliśmy żadnego komara w pokoju. Także w lato śpimy przy otwartym oknie. A co do ugryzień to u nas fenistil pomaga.
Siatki to wiem, jasna sprawa, ale na to juz za pozno bo mala juz pokaszona A ten fenistil na jak dlugo dziala i jak czesto mozna na nowo go nanosic? Bo to tez jest jakis tam lek czy preparat apteczny i pewnie mozna go przedawkowac, jak wszystko…
Michuni dobrze na pewno miec w oknach siatki na muchy , nie sa jakies drogie a na pewno duzo daje, zwlaszcza w sypialni gdzie sie spi. U nas tez jak u większość z nas jest dużo komarów jaknu, pomimo tego synek ma azs wiec zawzse mam przy sobie zel fenistil i krople i naprawdę jak je podam to synek jiz sie nie drapie , także pomaga. Nigdy tez nie próbowałam ale slyszalam nie dawno od teściowej ze na ukoszenie komarow dobrze jest posmarowanie cytryna i ze usmieza ból…takze warto spróbować;-)
Może Twoja córeczka ma jakąś alergię na ugryzienia komarów. Moja Hania co prawda nie umie mi jeszcze powiedzieć że ją swędzi ale jak zauważe że ma ślad po ugryzieniu to smaruje i on znika po jakimś czasie. Mnie samą jak ugryzie komar to smaruje i po chwili już nie swędzi.
Ja znowu słyszałam że zapach wanilii odstrasza komary… Ale nie sądzę żeby ten slodki zapach w sypialni to był dobry pomysł…
Michuni A próbowałaś na te ugryziebia smarować np żelem entil ukąszenia? Może to pomoże
Wanilia odstrasza komary choć ja bym na pewno siatki założyła i spróbowała np mydła waniliowego pamiętam że kiedy sama używałam to mnie nie gryzly komary pomimo że wszyscy byli pogryzieni wtedy A ja byłam z nimi więc to działa
MichuNi u nas Fenistil nie zdał egzaminu, córka i tak drapała się. Możecie spróbować, może tylko u nas nic nie pomógł. My ogólnie mamy też te siatki w oknach, a jak wychodzimy gdzieś gdzie są komary to psiukam córkę KomarOff- jest fajny bo z samych naturalnych składników i długo się utrzymuje. Wanilia ok, ale szybko się ulatnia więc nie polecam.
No jak zapobiegac ukaszeniom to ja mniej wiecej wiem, u nas niezle pomaga olejek z drzewa herbacianego na wyjazdach. Siatki w oknach moze zainstaluje, do tej pory nie mielismy bo u nas w okolicy nigdy komarow nie bylo. Ale nie o to pytam
Mala drapala sie ostatnio glownie na raczkach, no i wraz ze zmiana pogody rozwiazanie samo sie znalazlo, bo jak ma dlugi rekawek to sie nie drapie
Co do smarowania to wlasnie chcialam najpierw Waszej porady zaczerpnac bo wyznaje zasade ze mozliwie jak najmniej kremow, psikadel i innych tego typu rzeczy stosujemy, w ramach dbania o corki wrazliwa skore no i chronienia sie przed jakas niepotrzebna “chemia” (chemia w cudzyslowie, bo przeciez wszystko jest chemia, ale mysle, ze wiecie w jakim znaczeniu tego slowa uzylam).
Przeciwko komarom świetny jest takie urzadzonko elektryczne EXPEL i wkłady do tego są. Są nawet specjalne dla dzieci. Odstraszają super komary, nawet przy otwartych oknach.
Na ukąszenia świetny jest preparat ze śluzu ślimaka - kosmetyki koreańskie. Mojego synka strasznie pogryzły i mu dokuczało a nie miałam jak kupić fenistilu. A miałam właśnie ten preparat i szybko ślady poznikały
MichuNi a widzisz znalazłaś inne rozwiązanie na ten problem:)
Michu, ja zwykle ukąszenia przemywam sokiem z cytryny lub limonki. Sok działa odkażająco, bąbel przestaje swędzieć i córa przestaje drapać. Babcia wspominała tez że można dać kapkę miodu na ugryzienie i też przyniesie ulgę. Ale, bo jest ale. Córa będzie się kleić dlatego najpierw spróbuj z cytryną
Problem sie wlasciwie sam rozwiazal, z tym ze teraz znowu jest cieplej i znowu wchodzi krotki rekawek. Ale na szczescie ukaszenia juz sie pogoily wiec bedzie chwila spokoju. Gdyby mialo sie zdarzyc ze mala znow cos pokasa - bede probowac polecanymi przez Was sposobami; bardzo Wam za wszelkie pomysly dziekuje
Michu, przy okazji. Wiesz że konary nie lubią zapachu wanilii? Można kupić balsam lub krem o takim zapachu i próbować. U nas się sprawdziło i od tamtej pory uwierzyłam w naturę
Mojej zuzce też ciężko jest wytłumaczyć żeby się nie drapala. Co chwilę chodziła i drapala aż do krwi. Ale u mnie się sprawdzają goździki. Teraz córka już się nie drapie i nie ma śladu po ukaszeniach.
Zgadzam się z Wami że wanilia odstrasza komary i można tutaj użyć nawet aromatu waniliowego ale nie o to chodzi w pytaniu. Odpowiadając na nie to jeśli chodzi o fenistil to mój młody nie był nigdy specjalnie pogryziony ale jak w zeszłym roku byliśmy na wakacjach z Siostrzenica męża to ja jak pogryzly komary jak się posmarowała to świąd się zmniejszał wiem na pewno bo miała wtedy 6 lat i nam tak mówiła więc u niej w każdym bądź razie przyniósł efekt.
Słyszałam też o cytrynie ale o tym dowiedziałam się w tym roku więc nie próbowałam ale to najbardziej naturalna metoda więc warto zacząć od niej właśnie.
Dzieki Kasia Wiem juz w jakiej kolejnosci i czego probowac, jak juz do ukaszen dojdzie. Chwilowo znowu mamy spokoj, komary jakby znowu zniknely. To byl bardzo krotki pobyt u nas
Justynamamajasia, a jak stosujesz te gozdziki, nacierasz nimi ukaszenie? Bo nie do konca to sobie wobrazam.
A o wanilii slyszalam, a dokladniej wlasnie o aromacie waniliowym, takim do pieczenia