Karuzela do łóżeczka – jaką wybrać?

Karuzela do łóżeczka rozwija zmysły, bawi i uspokaja dziecko. Musi być jednak dobrze wybrana. Na co zwrócić uwagę przy zakupie? Podpowiadamy.

Ja karuzele mam z canpol. Mialam ta z piratami ale sie polamala i teraz mam ta z gwiazdkami i ona jest z rzutnikiem. Moge smialo polecic. Ma kilka melodyjek, kazdy przycisk mozna osobno wylaczy. Ma dwa poziomy glosnosci. Corka jak tylko slyszy dzwiek to juz mowi od razu gwiazdka i pokazuje palcem na karuzele. 

My tak samo jak Justyna,mamy tą z rzutnikiem.Jest świetna.Synek do tej pory bardzo lubi słuchać z niej melodii.Polecamy

Ja rowniez jak dziewczyny przyłącze się mieliśmy kilka karuzel pierwsza była nakręcana jak dla mnie bardzo ciężko bo trzeba było wstawać co chwilę , później mieliśmy na baterie było ok . Ale naszym numer jeden jest karuzela z Canpola z projektorem pop pierwsze dwa tryby głośności , przyjemne melodie , odgłosy natury coś cudownego przy usypianiu. Sam projektor świeci w różnych kolorach na spory zasięg . No i ma pilota więc można zdalnie wyłączyć i włączyć . A po 40 min sama się wyłącza . Bardzo duzo plusów . Mój syn ma 13 miesięcy a karuzela dalej przy łóżeczku lubi słuchać a że nie dewastuje to umila nam czas podczas zasypiania . Z czystym sercem polecam :)

Mój synek jest tą karuzelą zauroczony! Mamy tą z projektorem z pluszowymi gwiazdkami. Melodyjki są bardzo przyjemne dla ucha, w zestawie jest pilot. 

Synek ma 8 miesięcy i nadal z niej korzysta. Ciekawa też jestem karuzeli piraci z canpola, synek bardzo lubi też matę edukacyjną z tej serii.

Nasza córeczka używała karuzeli Canpol Babies- z gwiazdkami, księżycem i projektorem. Bardzo jej się podobała. Od początku ją obserwowała, potem zaczęła łapać gwiazdki. Melodyjki przepiękne, ładnie kołysały córeczkę do snu. Projektor z gwiazdkami, zmieniąjacymi kolory również bardzo ją interesował.

My mamy elektryczną dodatkowo na pilot uważam że jest to mega ułatwienie przynajmniej dla mnie. Karuzelka jest 3w1 można zdjąć projektor który wyświetla gwiazdki i służy za lampke. Zabawki też można zdjąć i powiesić np w wózku. Kolysanki  śpiewane po polsku i przyjemne dla ucha melodyjki do tego szum i odgłosy natury. Ogólne razem z córeczką jesteśmy zadowolone :) malutka jak tylko widzi że jej ja włączam od razu wyciąga rączki w stronę pluszowych kolorowych misiów. Prezent okazał się być idealnym :) 

Ta z gwiazdkami tez jest na pilot. Tez mozna ja zdemontowac. Zabawki sa na zepy i na sznurku. Moj syn jak go sie przewija to lapie za gwiazdki. 

Ja mam karuzelę niestety nie na pilot, Sterowanie tylko ręczne. Zabawki się kręcą, ale można też ustawić, że gra sama melodia. Melodyjka jest przyjemna. Synek bardzo interesował się tymi zabawkami, więc trzeba było niżej materac ustawić. Projektor z gwiazdkami mam, ale oddzielnie. Sama karuzela na pewno jest dobrym rozwiązaniem, bo melodia potrafi uspokoić, a zabawki zabawić maluszka. Ważne jest tylko, aby była przykręcana z tyłu do łóżeczka, a nie po boku, bo takie niestety przyczyniają się do pogłębiania asymetrii u dziecka.

Przy Hani mieliśmy taką zwykłą z plastikowymi zabawkami, nakręcaną. Staś ma teraz z canpol z serii FOREST FRIENDS. Jest super, misie kolorowe, kilka melodyjek i przede wszystkim gra cały czas po włączeniu, nie trzeba jej co chwile nakręcać. 

Moja karuzela sama sie wylacza po czasie. Tez mozna sterowac recznie i z pilota. Ale ja przewaznie recznie ja wlaczam. 

Ja mam dwie karuzele, obie z Canpol babies. Jedna po synku mi została, drugą córcia dostała w prezencie na gwiazdkę od babci. Wszystko byłoby super, gdyby były elektryczne. Niestety nie są, więc takie nakręcanie co chwilę jest uciążliwe. Córka lubi oglądać karuzele, ale tak jak wspomniałam, nakręcanie ich co minutę jest mocno uciążliwe.

Te elektryczne są bardzo wygodne.Na nakręcane już chyba mało kto się decyduje.Sterowanie pilotem też jest super.

Ja mam taką elektryczna która była już w zestawie z łóżeczkiem. Synek lubi jak się kręci i bardzo się wpatruje ale te melodyjki za to nie są za ciekawe. Nie wiem czemu. Miałam zamiar dokupic do łóżeczka do góry w sypialni ( drugie lóżeczko mamy na dole w pokoju) ale z racji tego że synek śpi z nami więc zrezygnowałam bo nie było potrzeby . 

Ja mam nakręcana bo nie wiedzialam czy spodoba się córeczce. A że przypasowała to taka została.

Pierwszy synek niestety nie miał karuzeli a drugi synek miał i jeszcze ma mimo ma 17mc ma dzięki Canpol;-) która udało się nam przetestować , włączam i lecą melodyjki a jest ich aż 12 i w każdej chwili mogę sobie wyl..mam ta piraci. I każdy kto ją widział chwalił i.ze nie muszę za każdym razem nakrecac... także ja również jestem zadowolona a teraz synek ma 17mc i stoi sobię i sobie odkleja od rzepy maskotki i się nimi bawi..także starcza na długo �

Elektryczne są bardzo wygodne zwłaszcza że nie trzeba wstawać co chwilę żeby nakręcić . Ale swoje też kosztuja. 

Pati, ale myślę,że warto się wykosztować bo naprawdę dają wiele atrakcji maluszkowi.

Zdecydowanie polecam dołożyć i kupić karuzele canpol z pluszowymi zabawkami. Dziecko ma z takiej dużą atrakcję, można np osobny element zabrać na spacer. Uważam ze na produktach dla dzieci nie powinno się oszczędzać, lepiej wybrać sprawdzoną markę z doświadczeniem, zdecydowanie taką marką jest canpol Babies.

Ewcia z tego co piszesz ta z piratami z Canpol jest świetna! Najwazniejsze dla mnie zeby byla elektryczna i nie trzeba bylo ciagle jej nakrecac. O ile się nie mylę przez chwilę pojawiła się do testowania, ale potem program testowy niestety zawieszono. Mój mały jest na takim etapie, że interesuje go wszystko co się rusza i wydaje dźwięki więc taka karuzela byłaby idealna. Może jeszcze kiedyś będzie do zdobycia :) jeśli nie to pewnie zakupimy :) to fajna rozrywka dla dziecka a dla mamy chwila,  kiedy mozna dzieciaczka zostawić z czymś bezpiecznym i interesującym.