Kawałeczki w diecie - jakie na początek?

Hej,

 

Nasze rozszerzanie diety idzie nam baaardzo kiepsko. Córcia nie chce jeść papek z łyżeczki. Ale zauważyłam że chce sobie taką papkę brać rączką do buzi więc chciała bym jej podawać kawałeczki. Niestety PANICZNIE boję się że może się zadławić, sama jeszcze stabilnie nie siedzi, nie ma jeszcze żadnego ząbka.

Co jej mogę podać żeby było w miarę bezpieczne? Czy mogę się jakoś zabezpieczyć przed ewentualnym zadławienien?

Ile razy myślę o blw i kawałkach tyle razy mam czarną wizję dławienia się i moją nieumiejętność pierwszej pomocy.

Córeczka niedługo skończy 7 miesięcy.

jak ugotujesz to będzie mięciutkie 

może dawać rozgotowane żeby sama sobie rączkami brała  

Paula mam wrazenie ze teraz takie dzieci sie rodza ;) z wyostrzonym apetytem i nie wszystko im smakuje;D

Wiem co czujesz pewnie co kolwiek chcesz podac zastanawiasz sie 200razy;)

 Przy starszej corce mimo iz nie byla wybredna ale za to ja bardzo ostrozna;) podawalam jej rozne produkty w takim gryzaku ;) dostepne ma nawet chyba canpol do gryzaka zapezpieczonego siateczka wklada sie owoc lub warzywo maluch gryzie w efekcie moze poznawac nowe smaki bez obawy o zakrztuszenie.

Widzialam jakis czas temu ze sa tez gryzaki silikonowe wiec pewnie latwiejsze do zachowania czystosci ale na poczatek tez moze byc dobrym rozwoazaniem;) bo przeciez do konca zycia nie bedzie z tego jadla;)

Dodam ze takie gryzaki tez sa fajne kiedy dziasla swedza i wychodza zabki

Spróbuj podać miękkiego banana, albo rozgotowame warzywa np. Marchewkę, ziemniaka, brokuła. Na początku podaj taką wielkość jaka Ci się wydaje bezpieczna i możesz podawać po dosłownie jednym kaweczku. Jeśli to pierwszy kontakt z kawałkami to spróbuj sama podać ten malutki kawałek do buźki, zobaczysz jak reaguje, co zrobi z tym kawałkiem. Wypluje, połknie?

 

Brak ząbków nie przeszkadza, mój starszak miał pierwszego zęba w 10 miesiącu i nie czekałam tak długo z podaniem kawałków.

Ja zawsze zaczynałam z papkami. A kawalki to były później. Jakoś 8-9 miesiac. Jak jeszcze nie siedzi stabilnie to bym się jednak jeszcze wstrzymała z tymi kawałkami. Bo wtedy jest większe ryzyko zadlawienia. To mocz palce w papkach niech próbuję. To może coś uda Ci się też łyżeczka podać. Ja swojej córce podaje już papki od 5 miesiąca. A i tak różnie jej idzie. A skończyła 6 miesięcy 18 lutego . Raz zje 3 łyżeczki. A innym razem wiecej. Ostatnio udało się że zjadła tubkę od Bobovita o smaku jabłko banan 80 gramów całą. Ogólnie mojemu mężowi lepiej idzie jej karmienie. Ode mnie mniej chętnie je. A z siedzeniem już coraz lepiej. Jak się mnie złapie za palce to się podciągnie i usiądzie chwilę i potem znowu wraca na plecy.  Ja pamiętam że najszybciej z pierwsza córka  wszystko szło. I ona miała 6 miesięcy to też stabilnie siedziała. A z synem pamiętam że dopiero jak 7 miesięcy skończył to zaczął większe ilości zjadać. A tak to pluł jedzeniem i tylko troche połykał. Potem okazało się że jak dostał chyba obiadek z brokułami to zjadł prawie cały ten taki malutki słoiczek. I miał skończone już 7 miesięcy nawet chyba bliżej 8 . I on ogólnie później nauczył się siadać . Więc jeszcze może jednak próbuj z papkami . A z kawalkami jednak bym próbowała jak już będzie lepiej siedziała.

W wieku 7 miesięcy mogą być jeszcze posiłki grudki, roztarte widelcem, miks blenderem ale nie na maksa. Na kawałki macie jeszcze czas tym bardziej że dziecko nie ma jeszcze ząbków więc jedzenie musi być na tyle miękkie by mogło rozdrobnić je dziasłami. Przeczytałam też że dziecko które jeszcze nie siedzi i nie umie sięgnąć po kawałek jedzenia, nie będzie umiało też go zjeść.

Pamiętaj że możesz podać właśnie rozgotowane warzywa bądź ugotować zupe z większymi kawałkami warzyw z dodatkiem kaszy czy soczewicy która jest bardzo zdrowa. Działa maluszka są tak silne że potrafią sobie poradzić z rozdrobnieniem posiłku więc nie ma się co martwić. 

Pamiętaj że jeśli córeczka zaczniesz dawać większe kawałki to będzie i tak wydawała dźwięki i sprawiała wrażenie że się dławi jedzeniem ale właśnie w ten sposób ćwiczy mięśnie przełyku i uczy się właśnie połykania większych kawałków. Trzeba nauczyć się reagować w takich sytuacjach 

Polecam rozgotowac warzywa i ziemniaki i rozdrobnić je widelcem przed podaniem dziecku. Do tego kulki z mięsa mielonego z indyka lub królika.  Podawałam dziecku dania w takiej formie i jadł. Nigdy nie blendowalam posiłków. 

hmm spróbuję może na początek faktycznie coś z grudkami ręką podać a później rozgotowane warzywa. 

Dzięki za rady <3 jak zawsze mogę na Was liczyć <3

7 miesięcy to jeszcze wcześnie, warto wiedzieć, że nie każde dziecko radzi sobie od razu z kawałkami czy nawet grudkami. U nas do 8 miesiąca pojawiał się odruch wymiotny nawet przy grudkach. Potem dopiero udalło sie wprowadzic grudki i kawalki. Trzeba po prostu próbować i obserwować dziecko 

u nas synek już fajnie sobie radzi z grudkami 

Ja blendowałam i teraz wiem że za bardzo i za długo. Bo jak się dziecko przyzwyczai do takiego jakby gładkiego jedzenia jak mus to potem nie chce lub nie umie gryźć tylko od razu polyka. A pokarm musi być rozdrobniony, pogryziony przed połknięciem. Czasem się zastanawiam jak córka zjada szybko takie większe kawałki i widzę że wcale nie gryzie tylko szybko pakuje następne do buzi to martwię się żeby się tym nie zachłysnęła, nie udławiła i żeby brzuszek ją później nie bolał. I bardzo długo trwa takie karmienie, kiedyś jak była mniejsza to szybko zjadła zupę bo była zmiksowana, teraz jemy dwa razy dłużej.

Też blendowalan no tylko w takiej formie jadł. Więc było to dla mnie mniejsze zło. BLW nie dla mojego synka dopiero jak skończył roczek to tak się że wszystkim ruszył 

ja mysle ze każde dziecko ma swój czas na przyswoajnie tych kawałkow. czasami moze dziecko potrzebuje własie dłużej jeść takie blendowane żeby potem przekonać sie do kawałeczków. 

Mam w rodzinie dziecko które na pół roku wszystko jadło super BLW więc faktycznie w 2 tygodnie rozszerzenie diety opanowane 

U mnie synek od samego początku radził sobie świetnie z kawałeczkami.

Niestety u nas ani grudki ani kawałeczki jeszcze się nie sprawdziły. Cały czas odruch wymiotny i wypluwanie

u mnie również córka nie miała problemu z połykaniem, ale stopniowo ją przyzwyczajałam do tego bo się bałam 

U mnie blendowane najlepiej sie sprawdzaja ;) mi o ze jest starsza to czasami tez lubie taki miks jej zrobic bo to super pomysl na dodanie warzyw za ktorymi nie przepada;)