Dziewczyny przeszukałam w lupce i nic nie znalazłam. Kiedy wprowadzałyście dziecku możliwość oglądania bajek? Na chwile obecną córka 13 miesięcy nie ogląda wcale (unikamy wszelkich ekranów). Jednak wiem że kiedyś świnka Peppa czy Psi Patrol będzie musiał "wjechać". Jak to było u Was?
Poniżej fragment badań
"Amerykańska Akademia Pediatryczna sugeruje, żeby nie puszczać dzieciom bajek przed 18 mż. A między 18-24 m. jeżeli rodzic i dziecko chce można powoli wprowadzać dziecko w ich świat. Jednak naukowcy podkreślają, że mają to być treści wyselekcjonowanie i dopasowane do wieku dziecka, a rodzic ma mu towarzyszyć."
Wiem że niektórzy zalecają zero TV przed 3 rokiem ale wiecie jestem tylko człowiekiem i muszę czasem coś ogarnąć albo po prostu chwilę odpocząć.
Ja będąc jeszcze w ciąży obiecałam sobie ze moje dziecko nie będzie oglądało tv do swojego roczku ale nie stety tak się nie stało ponieważ mój mąż bardzo szybko pokazał mojej córeczce kolorowe w nim bajki a właściwie piosenki które bardzo szybko ją wciągnęły a co za tym idzie telefon ją tez bardzo ciekawi, jak jesteśmy w domu to staram się jej nie włączać ale jak tylko córeczka jest z mężem to on niestety praktykuje z nią oglądanie tv co bardzo mnie denerwuję bo dziecko siedząc przed tv mniej sie rozwija.
Moim zdaniem nie da się całkiem dziecku ograniczyć telewizji, bo nawet jak my coś oglądamy a dziecko przebywa w tym samym pokoju to i tak spojrzy na ekran. Ja np puszczam na telewizorze synkowi piosenki dla dzieci z kolorowymi teledyskami i bardzo je lubi, szczególnie smoka Edzia. Czasem sobie tez do tego potańczymy i pośpiewamy ;) każdy po swojemu oczywiście :D
Uważam ze od ukończenia przez dziecko pierwszy rok życia można po troszkę juz wprowadzać oglądanie telewizji do pol godziny dziennie dzieląc to na 2 bajki po 15 minut to moje osobiste zdanie
my nie ogladamy przy dziecku telewizji wogole, nie leci np. w tle. Ogladamy jedynie po 20 jak mala pojdzie spac.
u nas się bajki pojawiły jak córka miała na pewno ponad rok. Niestety dla mnie to jest ta chwila kiedy się nimi ratuje jak muszę coś ogarnąć, a córka mi nie pozwala więc weszły szybko choć też się zapierałam, że tak szybko bajek nie będzie, ale są bo życie zweryfikowało samo
Różnie z tym wychodzi właśnie. Ja przy inhalacji córeczki musiałam.czasmi bajkami się czy reklamami ratować żeby się udało. Więc sporadycznie i przed rokiem tv się zdarzyło
No ja się ratowałam jak musiałam nosek zrobić była tak histeria, ze kończyło się wymiotami. Dałam telefon i było bez wymiotów i histerii , czasem nie ma wyjsćia
Syn mojej siostry 5 lat wlasnie podobnie reaguje za to jak zabiera mu sie telefon - wole czegos takiego uniknac. WIem ze bede musiala sie ratowac tylko kurde.... jak to zrobic z glowa.
Myślę że po roku to już nie ma tragedi na chwile właśnie gorzej jak mama puszcza od urodzenia wsadza dziecko w bujaczek i dziecko siedzi i patrzy w ten ekran chodz nie wie o co chodzi
Nati nie ma znaczenia kiedyś zacznie się tylko jak długo się pozwala.oglada i czy ma jakieś ustalone godziny. Bo jak nie ma ustaleń ogląda ile chce to później roznje bywa
No trzeba ustalić limit. Moja zawsze płacze jak się kończy bajka. To mówię,że bajka się skończyła i zaczynam zagadywać co w niej było i zaczyna słuchać mnie
Pierwsza zasada: nie pozwalamy na oglądanie zbyt późno: czyli jakieś minimum dwie godziny przed zasypianiem ,bo wtedy dziecko jest pobudzone przez kolory, zmianę barw. Kiedyś czytałam super artykuł. Jak znajdę to Wam podrzucę link albo zdjęcie.
Warto ustalić z dzieckiem reguły oglądania, czyli na przykład do pojawienia się litery. Bajka się kończy, to koniec bez marudzenia i oczywiście jesteśmy konsekwentne. Jeśli raz damy się namówić na kolejną to będzie to regularne. Dziecko zauważy, że damy się naciągnąć na więcej :)
Warto wybrać spokojne bajki, które my znamy np. z dzieciństwa. Jesteśmy na etapie muminków, ale odcinek z Buką zastopowałam w połowie, zapomniałam, że akurat w nim są takie straszne sceny.
maria.mary@interia.pl
Zgadzam się w 100 % tylko czy np takie roczne dziecko zrozumie te zasady ... w sumie poplacze i przestanie ☺
Myślę, że na krótko (10-15min) w dzień można puścić jakąś mądra bajkę, albo piosenki z YT. Ale chyba lepiej dla dzieci koło roczku.
Nie wiem jakie macie zdanie ale mi się wydaje, że Swinka Peppa chyba nie należy do zbyt edukacyjnych, nie wiem czemu dzieci ja tak uwielbiają.
Wszystko zależy od tego jakie mamy dziecko, z jakim temperamencikiem :D a nawet od sytuacji życiowej. Moja córka obecnie 5 lat szybko zaczęła oglądać TV bo nie chciała spać w dzień i w nocy po trzy godziny robiła sobie przerwę w spaniu na zabawę. W dzień chciała tylko noszenia, przytulania, lulania. Byliśmy już czasami tak zmęczeni, nie mogłam ugotować obiadu ani posprzątać, jeździliśmy dużo samochodem i były histerie więc dawaliśmy piosenki na telefonie, przebywaliśmy często na poczekalniach poradni specjalistycznych i też ratował nas telefon, przebywaliśmy w szpitalach po parę dni więc też ratował nas telefon. Mimo dawania telefonu i tv córka nigdy nie miała histerii z powodu jego zabrania lub wyłączenia tv. Od początku pomimo dawania były ustalone jasne zasady. Teraz nawet córka wie kiedy może oglądać a kiedy nie. Od miesiąca leży rozładowany tablet i nawet o niego nie pyta, telefonu nie bierze do Youtube tylko czasami ściągnie sobie jakąś grę ze sklepu play, w ciągu dnia mówię " wyłącz tv bo teraz przerwa na zabawę, naukę czy coś tam innego" od razu to robi. Trzeba tylko wyznaczyć granicę, znaleźć dziecku zajęcie, zachęcić do innej zabawy, zorganizować czas. Trzeba być konsekwentnym i nie będzie problemu i nie może być tak że w jednym dniu może na full oglądać tv a drugiego dnia nie dostaje bo dzień wcześniej było za dużo.
U mnie to wszystko się sprawdziło i pomimo wczesnego oglądania córka nie ma problemu ze wzrokiem czy niechęci do innych czynności w domu i nauki.
Wszystko jest dla ludzi, uważam że nie ma też co całkiem ograniczać dziecku tv, bo to nie jest taka tv co kiedyś gdzie kukiełkowe bajki były, tylko poprzez tv dzieci dużo się teraz mogą właśnie nauczyć. Piosenki na 4fun kids po polsku lub program po angielsku, dzieci uczą się słów, rytmu i itp
Córka mojej siostry poprzez piosenki na youtube na tv nauczyła się liczyć do 20, alfabetu, wielu piosenek i wierszyków i ma 2,5 roku i wie na jaką literę zaczyna się dane słowo.
Jasne wszystko jest dla ludzi jak się stosuje z umiarem.
Nati wątpię,że dziecko roczne będzie rozumialo zasady moze na chwilę,ale jutro zapomni. Moja ma dwa lata i wie,że jedna bajka i koniec,a.i tak robi scenki. Na szczęście to parę sekund i się uspokoja.
Mazią dokładnie odwrócić uwagę to najlepszy pomysł żeby dziecko przestało się domagać kolejnej bajki
Mi moj pediatra polecil zeby do 2 roku zycia jak moge to zeby sie wstrzymac - wiec tak tez probuje. Cale szczescie ja nie jestem bardzo telewizyjna wiec mi nie brakuje. Ale czy mi wyjdzie to nie wiem:) Nie chcialabym popasc w psychoze bo jak piszecie wszystko jest dla ludzi.
Kosiaszka dokładnie zalecenia zaleceniami ale nieraz się nie da ☺