Wielu rodziców boryka się z problemem kolki u niemowląt. Ta bolesna i uciążliwa dolegliwość jest powodem wielu nieprzespanych nocy. Jakie są przyczyny kolki oraz jak ją złagodzić? Podpowiadamy.
U mnie na, szczęście żadne dziecko nie miało kołki ale mam znajoma której synek miał właśnie kolki.. Plakal od 22 do 6 nad ranem. Już z samych opowieści chciało się płakać razem z nią. Do tego była z maluchem całkiem sama bo narzeczony pracował w delegacji.
U nas na kolki świetnie się sprawdzały masaże brzuszka, które podpatrzyłam na YouTubie u Zawitkowskiego. Polecam, jest super.
oj ja tez należe do tej grupy szczęsliwych mam których ominęły kolki.
Ja też należę do tej szczęśliwej części których kolki ominęły , nawet nie chce myśleć jakby było inaczej . Biedne dziecko się meczy i rodzice też .
Ja też miałam te szczęście i nie doświadczyłam kolek. Jednak to musi być straszne. Płacz dzień w dzień i my nie możemy wiele zrobić.
Ja mam szczeście połowiczne, syn nie miał, córka obecnie też nie ma, ale ponad miesiąc się męczylismy. Co pomagało? Żadne specyfiki typu espumisan i te polecane niemieckie cuda nie pomogły. Jedynie masaże brzucha miałam wrażenie, że przynosiły ulgę. Dużo się przytulaliśmy i cierpliwie czekaliśmy na ich ustąpienie.
U nas również podobnie, najstarszy syn miał kolkę choć dość krótko na szczęście, drugi syn miał skazę białkową i bóle brzuszka towarzyszyły nam mimo mojej diety do końca kp czyli do 10mż, a córka nie ma tfu ftu żadnych dolegliwości. Ale dzięki takim artykułom wiemy jak sobie z kolką poradzić.
Ja z córką męczyłam się z kolkami.Kilka miesięcy było ciężko,te ciągłe płacze wieczorami wykańczały nas.Samo minęło.Z synkiem na szczęście nie miałam problemów w tym temacie.
Synuś miał kolki a córeczka na szczęście nie.
W pewnym momencie miałam wrażenie że nic nie pomogą minęło dość szybko ale co się bidulek ucierpiał to jego :(
u nas corka miala a syn nie,.
U nas były bolesności brzuszka nie były to stale pory tak jak niektóre z mam to opisują, ale czy to były kolki ? Po badaniach kału pediatra stwierdziła nietolerancje na laktoze i zalecił używanie delico i biogaye. U nas zadziałało, oczywiście nie był to natychmiastowy efekt ale systematyczne stosowanie przynosło zamierzony cel.
U nas na szczescie jescze nie ma i mam nadzieje ze nie bedzie kolek.
klaudia moje dzieciaki też nie miały.może i w twoim przypadku jest tak samo
Mam nadzieje. Poki co mogę się tylko domyślać jakie to musi by" trudne dla rodziców.
Oj mam nadzieje ze jak synek sie urodzi to nas to ominie bo z corka to się nameczylismy...
Darulka mówią że drugie czy kolejne dziecko jest przeciwieństwem pierwszego. Życzę Ci aby tak było skoro z córeczka miałaś kolki ; )
Julis. Nawet mi nie mów bo bede się bała kolejnego dziecka. Teraz mam malego aniołka
klaudia nie stresuj się...ja mam 3 i zadne nie miało kolek,kazde do 3 roku życia byli aniołkami ha ha ha teraz syn robi sie diabełkiem
Uff hah to dobrze. Ah te przesądy :D