Krwawienie czy plamienie?

Nawet najmniejsza kropla krwi na bieliźnie budzi u każdej ciężarnej ogromny lęk i obawy przed utratą ciąży. Gdy pierwszy raz na wkładce higienicznej zobaczyłam krew, również zaczęłam panikować. W pierwszej chwili nie wiedziałam co robić, a do głowy przychodziły mi tylko najgorsze scenariusze. 

Zdarza się również, że przyczyna krwawienia w ciąży zostaje nierozpoznana jak to było u mnie.

U mnie przyczyną krwawień i plamień we wszystkich możliwych odcieniach czerwieni i brązu był spory krwiak, który dzięki leżeniu wchłonął się po kilku tygodniach.

Bardzo przydatna porada,myślę że przyda się dla wielu przyszłych mam. Sama miałam taki problem, musiałam pić luteine i hormony i oczywiście leżeć w lozku a wstawać tylko do łazienki.

Przyczyną krwawień są najcześciej krwiaki, niestety krwiaki zostają po ciazy i czasem dają o sobie znać.

Jeśli wystąpi w czasie ciąży plamienie lub krwawienie to z pewnością gdy tylko zauważy się pierwsze niepokojące objawy należy jak najszybciej udać się do lekarza prowadzącego ciążę.

U mnie tez pojawiło się krwawienie - 8 tc, wylądowałam w szpitalu, dostałam leki i zalecono mi oszczędny tryb życia. Ile ja się wtedy strachu najadłam, później bałam się chodzić do łazienki, ze się znowu powtórzy, ale jak na razie wszystko jest ok. I do dziś nie wiadomo co było przyczyna.

Ja również dostałam dość silnego krwawienia w 12 tygodniu ciąży, byłam przerażona i prawie pewna że to chyba koniec ze poroniłam, aż bałam się jechać do szpitala- nie byłam gotowa żeby usłyszeć cokolwiek złego… Mąż dodał mi otuchy i postanowił za nas oboje o wizycie w szpitalu… Wszystko dobrze się skończyło zostałam na oddziale sytuacja się ustabilizowało z dzieckiem było wszystko w porządku jaką radość poczułam gdy zobaczyłam je na USG… Bałam się potem że sytuacja znowu się powtórzy na szczęście nie powtórzyła się

Ja w początkowej ciąży miałam właśnie plamienia… Ginekolog zalecił mi luteinę i wszystko się ustabilizowało
Ale po kolejnym miesiącu dostałam nagłego silnego krwawienia…był stres ogromny niepokój… Szpital … Tydzień w szpitalu pod obserwacja z dzieciaczkiem okazało się że wszystko w porządku wyszliśmy do domu teraz dużo odpoczywam, nic nie noszę, nawet dziecka nie podnoszę… Pilnuję się bo dalej boję się że coś może się zadziać… Nawet czasem idę do łazienki sprawdzić czy czasem nie leci krew …

Na początku ciąży lekko plamiłam nie było wiadomo dlaczego zostało mi zalecone branie luteiny i po około 2 tygodnia sie unormowało i już plamienia się nie pojawiły