Kochani.. Mam takie pytanie. Położyłam agrowloknine wokół borówek, porzeczki czerwonej, kiwi itd a co dać pod maliny i poziomki? te owoce powiekszaja się, rozrastają, nie widzi mi się agrowloknina wokół nich... Chcę żeby rosły coraz więcej a jednocześnie nie chcę chwastów wokół nich... Jakieś pomysły? Może jest coś do podlania ziemi przeciw chwastom?
Ja plewie często tez się chętnie dowiem co można użyć żeby nie było chwastów
Substrat nawod do odchwaszczania nawozisz tam gdzie nie chcesz aby pojawiły się chwasty :) i jest bezpieczny nie przenika w glebę
wiesz co ja bym sie obawiała czymś podlewać na chwasty aby tego krzew nie wciągnał;( ale moze sie myle;)
ja mam jeżyne juz kilka lat co chwila sie rozrasta a maz ja co roku tnie;) co roku sa owoce i co roku taki sam przyrost i gałęzi;) przyznam sie ze pod borówkami mamy agro włoknine podobnie pod agrestem pod drzewkami maż ciagle wypielał i gracował;) wkurzył sie jak wkoło wysadziłam aksamitki;) i olał temat;) hehe wygladało zjawiskowo jak zaczeły kwitnąć ;) teraz drzewa sa wieksze wiec ta rawa porasta wokoło nich dają sobie świetnie rade podobnie z jeżyną;) podkasza przy niej jak coś jest wiekszego to po prostu wyrywamy.
bardziej martwi mnie oset który przelatuje przez siatke i zaczyna sie rozsiewać;( musimy kupić taki sprzet do usówania z korzeniem bo chyba najlepiej sie to sprawdzi;/ no i wyrywanie;(
Ja rozłożyłam dookoła krzaków karton (szare, duże kawałki) i obficie obsypałam zrębka drzewną. Ładnie trzyma wilgoć, nie przesycha i chwastów jest dużo mniej - plewiłam dwa razy w tym sezonie. Gleba jest wilgotna, także chwasty dużo lepiej się wyrywa ;)
Sadzonki krzewów owocowych warto jest zamawiac w sieci, zerknij sobie koniecznie tutaj:
https://www.podkarpackiesady.pl/20-agresty
Znajdziesz tutaj na przyklad różne dobre odmiany agrestu, powinnaś znaleźć coś odpowiedniego dla siebie ;)
Trzeba czytać bo są produkty którymi można i takie którymi nie np nadają się tylko do kwiatków a nie jadalnych rzeczy ;)
U nas jeżyna również tak szaleje ale powiem wam że są strasznie kwaśne owoce ja jak robię kompoty ze słoików to po prostu po kilka sztuk dorzucam i mieszam z jakimiś innymi owocami żeby w jakiś sposób to wykorzystać w tamtym roku Mąż próbował robić nalewkę No więc też wykorzystał ale tak żeby do zjedzenia to nie za bardzo się nadają bo są cierpkie i nic przyjemnego takie owoce jeść krzaczek jest naprawdę bujny z roku na rok owocuje coraz bardziej Ale te owoce same w sobie mimo tego że ładnie dojrzewają są okropnie kwaśne
Anisss mam taki sprzęt do chwastow i to jest super ;) także serio polecam!
Jeśli chodzi o jeżyny to u nas też był taki problem, że rosła jak szalona, owoców jeszcze więcej, a wszystkie mimo czarnego koloru kwasne ze oooo. U nas podziałały dwie kwestie - wycięliśmy znaczna część orzecha, przez co jeżyna ma dużo więcej światła, a drugie to zbieram owoce dopiero wtedy jak już same prawie ze odpadają z krzaczka. Muszą być takie jakby napuchniete, odchodzące od ogonka i wtedy to po prostu sama słodycz:) a takie ciut kwasniejsze też urywam, jak np gotuje sobie kisiel ;)
Jeśli chodzi o borowki to my mamy zrobione takie jakby drewniane ogrodzenie na nie, i tam jest wsypane dużo kory i takiej jakby ściółki leśnej- w sensie zbieramy spod iglaków i nie tylko takie suszki i tym pbsypalismy borowki, dzięki temu w ziemi jest dłużej wilgotno
Na poziomki i truskawki mamy zbitą taką skrzynkę na wysokości ok 30 cm nad trawnikiem, i tam znów sypiemy tylko trocinami z pobliskiego tartaku, bo od dwóch lat mamy plagę ślimaków :( to też pomaga na zachowanie wilgoci
A maliny, porzeczki i agrest mamy wskadzone bezpośrednio w ziemi, bo tak nam doradzono i tam tylko się kosi kosiarką wkolo a między krzaczkami rośnie trawa i wowocow wbrew pozorom jest dużo ;)
A, no i my jako tako nie używamy żadnych takich kupnych nawozów, jedyne co to rodzice do ogórków i pomidorów robią domową "gnojówkę z pokrzyw"
Właśnie słyszałam o gnojówce z pokrzyw ale my tak tu nie mamy pokrzyw bo wszystko było pryskane żeby nie rosło:)
Ja niestety nie znam się aż tak na uprawach owoców, chociaż mam w planach posadzić kszaczki borowki i myślałam też o malinach.
Może teraz jak piszecie dowiem się więcej i będzie mi łatwiej je uprawiać
Paulina masz jakiejs konkretnej firmy?;) musse wkoncu kupic;D
MamaLaury my akurat mamy dwa takie miejsca wydzielone w ogrodzie, że w jednym rośnie właśnie pokrzywa, mięta, melisa i takie inne specyfiki - czasem coś się urwie do wody, czasem właśnie do jakiś domowych spraw :) a w drugim miejscu mamy tzw łąkę kwiatową a po naszemu "herbapol" - tam rośnie dosłownie wszystko, staramy się tylko żeby się nam to nie rozchodziło na dalsze części ogrodu no i tam dużo pszczół od wujka się posila, a dzięki temu my potem mamy domowy miodek :) :) :)
Anisss one już mają chyba z 5 lat i kiedyś ten sprzęt był zielony, a teraz już się wszystko zdarło, ale dalej działa. Wiem, że myśmy to kupowali razem z takimi "butami z kolcami" do trawy. I braliśmy pod uwagę allegro lub mrówkę (bo mamy ją niedaleko domu) i teraz nie jestem Ci w stanie powiedzieć gdzie ostatecznie to kupiliśmy :( my ogólnie dużo takiego sprzętu kupujemy albo w mrówce albo na allegro i patrzę tylko w miarę na cenę i opinie jak ktoś zamówił :)
Fajnie jak masz takie miejsce u nas by się to nie sprawdziło dlatego stosujemy różnego rodzaju specyfiki albo niestety wyrywamy ręcznie
Moja mama ma maliny i borówkę. Malin nie zabezpiecza, kiedyś je zabezpieczała, ale teraz są one posadzone bezpośrednio w ziemi i jest okej.
Borówkę zabezpiecza trocinami plus są one zabezpieczone siatką.
Właśnie moja mama używa jakiejś gnojówki, nie wiem przypadkiem czy nie z pokrzyw.
Ja pod maliny mam położona agrowloknine bo nie chce żeby rozrastały się. Tak samo pod truskawki i poziomki. Jeszcze położę pod borówkę. Jednak żadnych preparatów nie stosowałabym. Jak nie mylę się to słomą pozna podesłać lub skoszoną trawę rozsypać w większej ilości
Femka ale o agrowloklinie trzeba jednak myśleć wcześniej chyba nie ? Bo jak jest już krzak to nie założysz
Paulina u nas też robi się tą gnojówkę, ale muszą to być młode pokrzywy z tego co pamiętam...
a ten sprzęt do chwastów to taka wypalarka?
Z wypalarka osobno trzeba uważać bo można zniszczyć korzekie roślin
Można założyć tylko trzeba łączyć agrowloknine i najlepiej na rozcięcie kawałek położyć żeby nic nie wyszło z niej.. żadne zielsko..