Kuchnia orientalna

Raczej ostre przyprawy nie są wskazane dla małych dzieci… ich żołądki mogą źle reagować… chociaż tak na prawdę to przecież hindusi dają swoim dzieciom “swoje” dania. Myślę że ja np dała bym spróbować takich ostrych potraw rocznemu dziecku… wcześniej raczej bym się wstrzymała.

W jakim wieku włączyłyście dzieciom do diety kuchnie świata, np. dania hinduskie czy kuchnię orientalną? Czy ograniczałyście na początku ostre przyprawy?

Ja myślę wprowadzić po roku już można z ograniczeniem ostrości myślę że tak 1.5 roku można dac z przyprawami dla próby.

Gdy synek już będzie większy również myślę aby posmakował dań różnych kuchni ale to dopiero około 1,5roku albo i później oczywiście bez ostrych przypraw

Jeśli chodzi o przyprawy to najlepiej dawać mało ich i zwiększać dawki po prostu by maluch się przyzwyczaił no i stopniowo bo w pewnym momencie może po prostu protestować każdy ma inny smak i myślę że warto by było aby od razu ostrego nie dostał bo jednak układ pokarmowy może źle zareagować. A tak jak stopniowo będzie się dawać więcej to się przyzwyczai oczywiście jeśli dziecko będzie chciało jest ostrzejsze potrawy.

Ja również nie doprawiałabym pikantne ale dziecku dała bym spróbować a kiedy wszystko tak na prawdę zależy od nas. Nie ma sztywnych ram że wtedy można dać dziecku to czy tamto. Spróbuj nie dawaj bardzo pikantnego ale tak jak napisała Aisa stopniowo zwiększaj ilość przypraw. Jeśli myślisz o wyjściu do knajpy z orientalnym jedzeniem to już musisz sama spróbować i zdecydować czy ilość przypraw jest odpowiednia dla Twojego dziecka albo możesz poprosić o przygotowanie mniej pikantne wersji.
Dziecko powinno poznawać kuchnie świata i jeśli sami tak jecie to tym bardziej.

Kasia to prawda ha raczej myślałam jak się samemu przygotowuje by stopniowo po prostu bardziej doprawiac A jeśli restauracja to fakt najlepiej wybierać dania mniej pikantne później średnio i na koniec bardziej ale to też zależy od dziecka bo może być że dziecku smakować nie będzie.

Wspominasz kuchnię hinduską, zupkę z soczewicy, którą gotujesz możesz dać już siedmiomiesięcznemu niemowlakowi (bez przypraw), a resztę doprawić pod Wasz smak. To samo tyczy się chlebka czy placuszków. Jeśli jednak chciałabyś pidac dziecku kupne gotowe danie to myślę, że dobrą granicą będzie rok-półtora, ale to tez zależy od rodzaju dania i stopnia ostrości potrawy. Jeśli podasz roczniakowi ryż z kurczakiem i warzywami z kolendrą na przykład- Ok, ale nie sądzę, że ostry butter chicken zasmakuje roczniakowi. Dań jest mnóstwo więc na początek kulinarnej przygody możesz wybrać te łagodniejsze dla małego brzuszka.

Ja zupki z dodatkiem roślin strączkowych (soczewica, cieciorka) dawałam po ukończeniu 6 go miesiąca życia, oczywiście zblendowane, ale można też przetrzeć przez sitko. Z odrobiną dobrej jakości oleju roślinnego- parę kropel dosłownie, ale bez żadnych ostrych przypraw.Przyprawy pomału wprowadzałam, np. odrobina curry już gdy córka miała rok i reszta stopniowo:)

Ach, no i uważajcie w przypadku roślin strączkowych na objawy alergiczne, bo to też się zdarza.

Już dokładnie nie pamiętam kiedy dzieci dostawały takie doprawione potrawy. Wydaje mi się , że około 1,5 - 2 lata. U młodszego dziecka bym nie zaryzykowała podaniem takich przypraw. Zwłaszcza tych pikantnych.

Niektóre przyprawy są rekomendowane dla dzieci od 3 roku życia. Także tutaj trzeba troszkę uważać  

Jeżeli danie będzie łagodne i przyprawione tylko curry czy słodką papryką, to myślę, że koło roku można już podać, ale z ostrymi przyprawami lepiej się wstrzymać nawet tak do 2 roku życia.