Makijaż permanentny ust czy ich powiększanie

Dziewczyny co jest lepsze? 

To wszystko zależy na czym Tobie zależy i jaki chcesz uzyskać efekt

Dobrze powiedziane . Najważniejsze to jest to żeby dobrze czuć się sama ze sobą. Jak mamy potrzebę powiększyć usta to czemu nie . Jak mamy ochotę na permanentny makijaż to okej . Wszytko jest dla ludzi 

Bym miała wybierać wybrałaym permanenetny... generalnie powiekszenie to tylko minimalą ilością kwasu i jedynie jak ktoś ma usta niteczki dosłownie. Osobiscie nie mogę patrzeć na glonojady:) co się komu podoba. Natmoiast mam  zrobione brwi i jestem w nich zakochana. na pewno doradze jedno lepiej dopłacic i oddać się w ręce profesjonalisty

heheh glonojady, dobre.. ale wiecie co.. mnie też przeraża nadmiar.. wszystko dla ludzi, ale trzeba mieć odrobinę wyczucia..

A dla mnie nic tych rzeczy 

Szczerze nie zdecydowałabym się ani na powiększenie ani na makijaż permanentny.

Robiąc powiększenie ust bałabym się że będę wyglądać właśnie jak ten glonojad. Jak ktoś to źle zrobi to można wyjść z okropnym efektem. 

Co do makijażu koleżanka miała robiony, nie dość że boli to jeszcze w jej przypadku męczyła się potem przez miesiąc z opryszczkami. Całe usta jej wywaliło. Jak je w końcu wyleczyła to i efektu tego makijażu żadnego nie było. Załamana. 

Dlatego do ust też nie mam przekonania. Natomiast brewki teraz porobiłą sobie wiekszosc kolezanek i wszytskie mi się podobają bo bardzo ładne naturalne. Tak to nie raz cieniem malowałam brwi i nie raz jak to 6 rano makijaz  to nie zawsze wychodziło rowno... więc dla mnie spora ulga, ale fakt mnie bolało. Marzyłam o jednym tatuazu i chyba się nie odważe , skoro takie brwi bolały

To jest moje zdanie, ale wiadomo każda robi co uważa 

mnie również przerażają tak zwane glonojady .Czasem zastanawiam się jak młode mądre dziewczyny potrafią się tak oszpecić co nie znaczy że jestem przeciwna powiększaniu ust sama nie czuję potrzeby aby to zrobić Natomiast jeżeli ktoś taką potrzebę odczuwa będzie się czuł lepiej po zrobieniu takiego zabiegu być może faktycznie ma do tego wskazania to jak najbardziej czemu nie natomiast wszystko jest dla ludzi ale z rozsądkiem i głową byle by nie przesadzić i potem wyglądać naturalnie ja za bardzo się na tym nie znam więc nie doradzę tak podobnie jak dziewczyny piszą wszystko zależy od tego jaki efekt potrzebujesz osiągnąć

no pewnie, że każdy robi co uważa, każdy też ma inny gust.. to co dla nas będzie przesadą dla nich będzie dziełem sztuki.. dla mnie, osobiście, medycyna estetyczna niektórym wymyka się spod kontroli. tutaj to powinni chyba czuwać lekarze i kosmetolodzy, zanim wstrzykną komuś nadmiar.. ale co się dziwić, liczy się dolar.

Mnie bardziej zastanawia skad 20 latki maja na to kasę... takie usteczka 600zł a musisz za pół roku dostrzyknąć przy hybrydach rzęsach sztucznych robią sie koszta

Żyją na garnuszku u rodziców, gdzieś sobie pracują tylko na swoje wydatki więc mają 

AgataAR zgodzę się z Tobą, ktoś powinien tego pilnować. Niektóre kobiety tak się potrafią oszpecić że szkoda gadać. Ale to też kwestia uzależnienia od takich zabiegów. 

Z drugiej storny gdyby mama mnie utrzymywałą i widziała ze kasę którą dorabiam wstrzykuję sobie kwas to chyba by mi wszytsko ucieła... i mysle ze ja swojej córce takze

Chyba że mama jest taka sama jak córusia to już nic na to się nie poradzi 

Nie da się pilnować. Każdemu podoba się coś innego . Każdy ma inne poczucie estetyki i to co jednemu wydaje się szpetne, drugiemu się bardzo podoba 

ja nie jestem za tym i sama bym tego sobie nie zrobila;p

A mnie bardziej zastanawia fakt po co takiej 20 latce korekta ust rozumiem takie przypadki bo sama nawet osobiście znam dziewczyne teraz już nie powiem wam dokładnie z jakiego powodu ale Lekarz zalecił jej aby odrobinę powiększyła górną wargę nie ze względów estetycznych a zdrowotnych tylko teraz Za nic w świecie nie mogę przypomnieć sobie jaki był tego powód natomiast takie powody gdzie jest to zalecone przez lekarza rozumiem ale gdy dwudziestoletnia młoda dziewczyna postanawia sama od siebie powiększyć sobie usta i zrobić tym podobne zabiegi to moje pytanie brzmi gdzie tutaj jest popełniony błąd czy aby na pewno ta dziewczyna tego potrzebuje czy nie jest to tak że jej samoocena jest zbyt niska bo po prostu żyje w wielu kompleksach a niepotrzebnie ja pamiętam że dawniej takim zabiegom poddawały się kobiety dorosłe dojrzałe kobiety które miały już za sobą lata a chciały odrobinę o siebie zadbać uwydatnić i poprawić niektóre swoje wdzięki Ale to były dorosłe kobiety nie młode dziewczyny nastolatki do czego to doszło żeby już w tym wieku poprawić swój wygląd Wszystko jest dla ludzi ale według mnie nie w tym wieku później robi się z tego uzależnienie i taka dziewczyna w wieku 25,6 lat wygląda na dużo starszą niz jest w rzeczywistości i Mówiąc szczerze dużo lepiej wyglądałaby naturalnie niż po  tych wszystkich zabiegach które przejdzie

Pina wiadomo, że im więcej się ingeruje w swoją urodę, to później dodaje nam to lat. Tylko trzeba się z tym liczyć, że póżniej nie można tego cofnąc...