Must Have podczas karmienia piersią ( ból )

Hej ,takich wątków też już jest pełno :)

Poszukać wystarczy

 

Lanolina, wietrzenie :) :) :) u mnie naj lanolina plus regularnie odciągać piersi żeby nie bolały 

Chętnie poznam wsze niezbedniki podczas karmienia piersią głównie chodzi o ból podczas karmienia piersią na początkach. Jak sobie z nim radziliście ? Jakich produktów używaliście?

Ja smarowałam Maltanem😉

Mi pomagała Lanolina i robiłam też okłady z zimnych liści kapusty. Pomagałam sobie też termoforkiem z pestek wiśni. Początki były właśnie bolesne ale z czasem bolało coraz mniej.

 

Regularne opróżnianie piersi ;) jeżeli piersi po karmieniu nadal były nabrzmiałe , twarde to odciągałam jeszcze trochę pokarmu laktatorem.  
Ciepłe okłady na piersi te czasem robiłam 

Najlepiej smarować brodawki własnym mlekiem jak są pogryzione. 

Kochana, a o jakim bólu mowa? Karmienie nie powinno być bolesne..  są maści z lanoliną ale one mają za cel nawilżenie.. jeśli odczuwasz ból to może maluszek źle chwyta pierś..  bardzo polecam wizytę u neurologopedy w takim przypadku, może to rozwiąże Twoj problem a KP będzie trwało długo i będzie przyjemnością dla Was!

Ja nie lubiłam się smarować więc chyba tylko raz czy dwa jakąś maść z próbki użyłam. Ogólnie karmienie pierwszego dziecka było momentami bolesne, zwłaszcza jak z samego początku długo wisiał na cycu i non stop chciał się karmić. Później już się to unormowało.

Bolesne były też zastoje. Tu jak już była gorączka to brałam paracetamol ale starałam się opróżniać regularnie. Później dokupiłam najprostszy ręczny laktator na czas nawału. 

Przy zastojach pomocne są ciepłe okłady lub prysznice. Wtedy łatwiej o wypływ mleka i ulgę.

Ja nie miałam problemu typowo z bólem, bardziej dyskomfort,  popękane brodawki, ale nie stosowałam żadnych kremów żeby później nie martwić się, że coś źle domyślam i dziecko to zlizuje... Za to pamiętam jak zrobił mi się zastój pokarmu oj to wtedy bolało jak diabli :(

Mnie strasznie piekły brodawki , ale to lanolina pomogła . Dodatkowo jak piersi były mega pełne to pobolewalo

U mnie nie było za dużych problemów z tym, ale polecam kompresy Multi-Mam (po nich chyba nawet nie trzeba myć sutków) lub hydrożelowe z Canpol (o tyle lepsze, że wielokrotnego użytku). Dodatkowo pomocne może być wietrzenie sutków (można je najpierw wysmarować swoim mlekiem) i tutaj przydadzą się silikonowe osłonki na piersi. Ja je zakładałam, na to stanik i brodawki mogły się regenerować, bo nie stykały się z materiałem. Canpol ma też nowość, muszlowe kolektory mleka i myślę, że to też może dobrze się sprawdzić do wietrzenia brodawek.

U mnie sprawdziła się lanolina 

Lanolina też jest dobra i warto nią smarować sutki jeszcze w ciąży, wtedy nie będą tak podatne na uszkodzenia po porodzie.