Odparzenia pieluszkowe

Nie ma sposobów na odparzenia za bardzo jeśli już się zrobiły. przede wszystkim dużo wietrzyc… Można zapobiegać smarujac kremami przeciw odparzeniom. A żeby zlagodziv to wietrzyc, można też pudrem posypać ale też nie ma co z wszystkim przesadzać tylko z dystansem

Drogie Mamy,
Powiedzcie jakie macie sprawdzone sposoby na odparzenia pieluszkowe?
Mój synio od 2 dni ma odparzona pupke i radzimy sobie w ten sposób:

  • przemywamy pupę krochmalem i czekamy aż sie wchłonie
  • odparzone miejsce posypuje Dermatolem (proszek do kupienia w aptece)
  • na zmianę z dermatolem zaczelismy stosowac masc pieciornikowa (zawiera wyciąg z pieciornika, osuszajacy tlenek cynku, lanoline, ichtamol i niestety etanol)
  • pupe przemywamy wodą termalna,
  • wietrzymy pupke kiedy tylko sie da,
  • nie musze już wspominać o częstej zmianie pieluchy i obowiazkowo po każdej kupie.

Wiem, że w najgorszym przypadku pomoże Tormentiol (tak poradziła nam położna) jednak maść ta zawiera boraks, który w Unii Europejskiej jest zakazany do stosowania u dzieci ponizej 3 r.z. Odpowiednik, który znalazłam to właśnie maść pieciornikowa.

Ciężko stwierdzić od czego powstały odparzenia, ponieważ bardzo dbamy o higienę przy zmianie pieluchy i często je zmieniamy. Pieluchy od początku tej samej firmy. Pupę przemywamy wodą i smarujemy Linomagiem, a tu bach odparzenia.

Czy u Was czesto się zdarzały? Co wtedy robilyscie?

Ojej… Iza… myślę, że robisz praktycznie wszystko, co tylko się da! My nie walczyłyśmy z odparzeniami, ale czytałam, że nie ma to większego związku z higieną i częstotliwością zmiany pieluszek (oczywiście nie mówię o sytuacji skrajnej, ale raczej o tym, że nie powinnaś szukać przyczyny w Waszym zachowaniu, a raczej predyspozycjach Waszego Małego Skarba… taki Jego urok).
Ewentualnie może jest to jednak reakcja na pieluszki (rodzaj., partia, firma itp.)
Krochmal podobno najlepszy z tych domowych sposobów. Ja przy większych problemach skórnych stosuję też Allezin - bardzo skuteczny, ale nie wiem, co sądzisz o jego składzie?

Allezinu nie znam, musze go sprawdzić. Ta maść pieciornikowa nie ma zbyt fajnego składu, ale od rana widzę ogromna różnicę na pupie także przecierpimy kazdy skład chyba :frowning:
Czytalam ze można pryskac okteniseptem, ale jakoś on do mnie nie przemawia, poza tym chyba bardziej jakby się rany zrobiły to on sie przydaje. U nas aż takiego stanu nie ma, bo osuszalam od początku maka i Dermatolem.
Czytałam też że odparzenia mogą się zrobić, gdy zmienia się pH kału, bo właśnie pieluszki te same, nawet 2 opakowania z boxu z tej samej partii były

Iza ja też słyszałam że to od pH kału może się narobić takich przykrości np przy ząbkowaniu bo wtedy są."kwasniejsze " kupki . Ja akurat z corka nie miałam problemu a nawet mój brat się dziwił bo ja potrafiłam umyć po przebraniu pampka i nie smarować niczym przez kilka dni i nic się nie robilo . Raz tylko miała jakieś dwie krostki ale to nad pipką i dostałyśmy maść na receptę chyba mupirox i przeszło . Z synkiem teraz też ograniczam kosmetyki do minimum , wcześniej smarowalam sudocremem i nic nie było. Nawet jak miał rotawirusa to też dużo wietrzenia i mąka zapobiegawczo i przeżyliśmy. Myślę że robisz wszystko ok i co trzeba więc teraz tylko czas potrzebny , chyba że będzie coraz gorzej to koniecznie do lekarza co by właśnie rany się nie porobily.

Aha… i nie wiem, jak Maleńki reaguje na pozycję “na brzuszku”, ale jeśli ją lubi… to położyłabym go z gołym zadkiem do góry na podkładzie i pieluszce flanelowej… niech fika jak najczęściej i najdłużej się da :slight_smile:
Źle napisałam nazwę - sorry, ale teraz sprawdziłam przy okazji kąpieli i pisze się ALEZIN" :wink:
I tak… potwierdzam, że przy zmianie pH kupy pojawiają się zmiany skórne i podrażnienia - u nas pojawia się mały problem od czasu do czasu od momentu poszerzania diety :-/

u nas też zdarzały się problemy przy zmianie diety ja stosowałam właśnie troszkę też Octenisept przy podrażnionej mocno skórce i pomagał w naszym przypadku 1 dzień i po kłopocie ale oprócz tego polecam krem na odparzenia Mustela

Odparzenia mogą się pojawić właśnie ze zmianą PH kupki i nie muszą mieć nic wspólnego z higieną i pielęgnacją.
Proponuję jeszcze kupić wełnę leczniczą i spróbować ja wkładać do pampersa.
A oprócz tego wietrzenie obowiązkowe, niech Maluch foka nóżkami ile się da i tak często jak się da i zamiast maści spróbowała bym posypać pupę maka ziemniaczaną.

Na szczescie lubi pozycje na brzuszku, więc tak go często ukladam, nawet lubi tak przysypiac :slight_smile: mąkę ziemniaczaną jako zasypke można stosować zapobiegawczo, żeby osuszyć tyłek, ale już na odparzenia namnie pomogła. Po 12 godzinach odkąd stosujemy maść pieciornikowa już widzę poprawę - zmniejszyły się odparzenia i osuszyly, zobaczymy jak bedzie dalej. Na szczęście szybko zareagowalam i nie jest najgorzej z pupa :slight_smile:
BabaYaga, nie pamietalam Alezinu z nazwy, ale sprawdziłam w internecie i po opakowaniu poznalam lek :slight_smile: My go również stosowalismy przy odlezynach, kiedy tata leżał w szpitalu - pomagał :slight_smile: i skład nie jest zły, tlenek cynku do osuszania, aloes, witamina E i co bardzo lubię lanolina :slight_smile:

Jak będziesz za dużo rzeczy stosować na raz to też nie ulzysz dziecku, skóra też musi odpocząć więc tak jak napisałam najważniejsze by wietrzyc pupcie. Jak sak się zagoi to wteddy by zapobiedz jolejnym odparzeniom to kremy itd :slight_smile:

Anka my 2 dni lezelismy po pół dnia z goła pupa i nic to nie dało… Na ranki trzeba coś zastosować żeby je podgoic - Dermatol i maść pieciornikowa mają najbardziej odpowiedni i naturalny skład z rzeczy dostępnych w aptece na odparzenia. Żadnym kremem drogeryjnym typu Nivea na odparzenia nie posmaruje tylka dziecku, bo to zwyczajne zapychacze i nic w nich dobrego. Natomiast nie zostawie rany samej sobie niech sie goi, szczególnie w nocy kiedy pampers musi być na tyłku… Przy wietrzeniu ranki są nieposmarowane, natomiast kiedy mały ma na sobie pieluszke trzeba je czymś zabezpieczyć…

My na odparzenia stosujemy i stosowaliśmy sudocrem i jeszcze nigdy nas nie zawiódł. Ale wiele znanych mi mam poleca również bepanthen baby.

Żaden Tormentiol! Kochana, Linomag zielony jest najlepszy na takie sprawy :slight_smile:

Linomag zielony stosujemy od urodzenia, niestety na odparzenia juz nie pomaga…
Maść pieciornikowa za to działa cuda, prawie doba od zakupu a zdecydowana poprawa. Po wietrzeniu tylko smaruję nią zmienione miejsca i dopiero wkladam pieluche - jest już lepiej :slight_smile:

Iza przykro mi, że walczycie z odparzeniami… My jeszcze nie mieliśmy z nimi do czynienia (odpukać, odpukać moooocno!), ale w razie gdyby tak się stało utworzony przez Ciebie wątek będzie dla nas skarbnicą wiedzy! Trzymajcie się cieplutko i cierpliwie :slight_smile:

Jeśli już są ranki to jeśli posmarujesz kremami itd to dłużej się będzie goic bo powinno to schnac a tak na nowo dostaje nawilżenia. Więc potelam pudrem sypać. :wink: my na szczęście też nie mieliśmy, raz się zdarzyło ale latem więc ciężko było tego uniknąć… No więc ja sypalam puder no i wietrzylam. A dwa dni to nic że się nie zagoilo takie rzeczy wymagają czasu niestety jak już się stało

Dzieki Ola, już nam zdecydowanie lepiej od wczoraj :slight_smile: Masc pieciornikowa wlasnie wysuszyla nam ranki, ona nie ma za zadanie natłuścić, a osuszyć (po to jest tam tlenek cynku). Zostala tylko zaczerwieniona skóra. Takze maść uratowala nam tyłek, dosłownie :slight_smile:
Dziwi mnie to że te najbardziej naturalne rzeczy są najtańsze - Linomag 8 zł, maść pieciornikowa 3.5 zl, Dermatol podobnie, a patrząc np na zapychajacy Sudocrem czy inne chemiczne kremy do dostania w drogerii są dużo droższe i mniej skuteczne.

Nikomu nie zycze takiego problemu, ale w razie czego maść pieciornikowa działa cuda, tylko śmierdzi :slight_smile: samo wietrzenie, mąką i przemywanie nam nie pomogły, bo w nocy nie byłam w stanie wietrzyc, wiec po nocy było to samo na tyłku…

Iza… jesteś REWELACYJNA! Podziwiam za wiedzę i świadomość ekologiczną, a może przede wszystkim za chęć poszukiwania takich rozwiązań dla dobra Dziecka <3 Obie z Mychą 3mamy za Was bardzo mocno kciuki!

Sama zapamiętam tą maść :slight_smile: wypróbuję jeśli zajdzie taka potrzeba :slight_smile:

ja osobiście przy stanach silniejszego zaczerwienienia stosowałam też Alantan ; który redukują świąd, zaczerwienienie i łuszczenie skórki, nie wiem czy też stosowałyście