Hejka, drogie mamy jedziemy pierwszy raz na dłuższy wyjazd z naszą córka, wybraliśmy hotel z basenem by zobaczyć czy Wiki akceptuje wodę i nie będzie problemu zacząć z nią ćwiczenia pływania we wrześniu- córka ma 4 miesiące.
Wczoraj byliśmy u fizjoterapeuty bo mała od miesiąca robi mostek, zaczęła się przekręcać na boki ale nie umie się przekręcić na brzuch i liczyliśmy na jakieś podpowiedzi w tym temacie i by zobaczyć czy coś ogólnie się dobrze rozwija.
Okazało się że neurologicznie jest w porządku ale mała ma asymetrię i przez to spiętą trochę lewą stronę. Będziemy ćwiczyć w domu i idziemy też na zajęcia za tydzień i może uda się jeszcze raz przed wyjazdem.
Czy któreś z waszych dzieci też tak miało i dało radę pójść na basen z maleństwem? Pani na razie zaznaczyła by jak najmniej nosić w pionie, nie leżeć na brzuszku, nie ćwiczyć obrotów, a bardziej bokiem nosić i robić wszystko do prawej strony by ta lewa strona się rozciągała.
Mój syn też miał asymetrię, i ogólnie dużo się prężył gdy był mały, właściwe od 6 tygodnia życia chodzimy do fizjoterapeuty. Na basen chodzimy od 6. Miesiąca życia i bardzo sobie chwalimy. Fizjoterapeutka stwierdziła że dla syna basen jest super, bo ma problem z napinaniem brzucha i że basen może bardzo pomóc. Na początku było trochę płaczu, ale dużo dzieci z grupy płakało też, teraz syn ma rok i na prawdę lubi wodę ostatnio chciał do rzeki wskakiwać xd
Warto słuchać zaleceń fizjoterapeuty i obserwować maluszka, ale basen może być fajnym uzupełnieniem ćwiczeń
Dobrze że udaliscie się do fizjo i podpowiedziała co robić, a czego nie. Czasami my nie zauważamy to co widzą obcy. Basen super dla małych dzieci, ja z córką często chodziłam od małego na termy i uwielbia chodzić na basen.
Tutaj jest podobna zasada jak przy kręczu szyi. Robimy wszystko czyli pochodzimy z tej ,nazwijmy to zdrowej strony, wieszany zabawki, po to żeby ta przykurzona strona mogła się właśnie rozciągnąć. U takich dzieciaczków to jest chwila moment i wszystko się wyrówna. Basen jak najbardziej wskazany opór wody robi cuda
kontakt z wodą jest wręcz wskazany o ile trzymacie małą w pozycjach zalecanych przez fizjo (czyli raczej bokiem) nie robicie intensywnych ruchów ani pozycji „wymuszających”, i po prostu pozwalacie jej swobodnie unosić się w wodzie, z dobrym podparciem.
U nas na szczęście obyło się bez asymetrii, ale mieliśmy wzmożone napięcie w obręczy barkowej. Dostaliśmy od fizjoterapeuty zalecenia i może po tygodniu, półtorej już wszystko się zmieniło. Widać po córce, ze była bardziej rozluźniona.
Posłuchajcie swojej fizjoterapeutki, róbcie tak jak kazała, a wszystko wróci do normy.
Basen może być bardzo fajną opcją, ale ja dopytałabym fizjoterapeuty, czy na pewno w tym przypadku
W sumie tak zrobię, że jeszcze dopytam jej czy w ogóle a jeśli tak to w jaki sposób z nią w tej wodzie być i bawić się. U nas na szczęście napięć nie ma, a mąż też fizjo tylko tej drugiej grupy wiekowej więc też wcześnie w miarę zauważył że takie minimalne nierówności są.
Mój starszy syn nie miał asymetrii ale ciągle miał taki przykurcz przez co głowa zawsze była wygięta w jedną stronę , chodziliśmy z nim na basen w wodzie bardzo ładnie się rozluźniał , warto słuchać zaleceń fizjo a basen to świetna alternatywa
Basen to super opcja sami wiemy po sobie że bardzo rozluźnia wszystkie mięśni , warto stosować się w wodzie też do zaleceń fizjo
Moja znajoma miała podobną sytuację i basen bardzo pomógł . Oczywiście, wszystko z wyczuciem i zgodnie z zaleceniami specjalisty
Wydaje mi się , że basen może być taką jakby rehabilitacją. Tzn. często fizjoterapeuci zalecają korzystanie z basenu w różnych „problemach”. Może to też zadziała
U nas też była asymetria i obniżona napięcie. Chodziliśmy do osteopaty i mówiliśmy mu o tym, że chodzimy na basen. Nie miał nic przeciwko, więc myślę że i Was nie powinno być przeciwwskazań. Wręcz basen może pomóc.
U nas właśnie nie ma ani obniżonego ani wzmożonego napięcia przy tym mamy tylko problem z asymetria i trochę przeprostem kręgosłupa. Rehabilitantka wskazywała żeby jej nie nosić w pozycji pionowej na razie tylko maksymalnie jak się da bokiem by rozciągała lewą stronę
My też walczyliśmy z asymetrią urodzeniową, chodziliśmy na basen i bardzo polecamy:)
Chętnie poczytam , bo synek preferuje jedną stronę.
Boje się właśnie asymetrii
Ja uważam że warto pójść na basen dodatkowe ćwiczenia
Chyba wybierzemy się do fizjoterapeuty. Chociaż pediatra kazał obserwować i nie martwic się na zapas
My ćwiczyliśmy dużo w domu najpierw, wiele łatwych ćwiczeń pokazują fizjo na FB czy tt warto poszukać, mimo to był nasz trochę błąd że jak przyszedł czas maty babygym to mała się przekręcała dużo na lewo, mogłam jej podłożyć tam jakaś pieluszkę albo kocyk żeby tego nie robiła. nam pediatra w ogóle nie zauważył tego że ta asymetria jest, gdy zwracałam uwagę że córka robi c to też mówiła że obserwować że powinno przejść, okazało się teraz że owszem wygląda tak z zewnątrz że nie ma tego, ale dlatego że nauczyła się po prostu z ta asymetria funkcjonować i robić wszystko na dwie strony, widać jednak było że bardziej zaczyna od lewej, że jest jej łatwiej i przekręcac się na boki i jeździć tyłkiem żeby się obrócić. Ja widziałam że jak ćwiczyliśmy, bawiliśmy się itd. to ciężko jej przekręcić główkę na prawo i okazało się że ona ma ja zblokowana po prostu, ale codzienne ćwiczenie z nią w domu i już po tygodniu widzę że jest lepiej.
Także podsumowując warto nie panikować ale mimo wszystko w tym 2/3 miesiącu udać się do fizjo, dzieci są na tyle plastyczne w tym wieku że chwila moment i im się to wszystko normuje.
Obserwuj też czy przy tej asymetrii nie ma wzmożonego napięcia, można to zobaczyć poprzez podniesione barki i ciągle ukryta szyję, zaciśnięte piąstki, jak się podnosi do góry później to takie lecące do tyłu rączki itd.
Faktycznie, te pierwsze miesiące to czas ogromnej plastyczności u maluszków, więc szybka reakcja i ćwiczenia mogą naprawdę dużo zmienić. Szkoda, że pediatra tego nie zauważył, ale dobrze, że sama tak uważnie obserwowałaś i podjęłaś działania. Te drobne triki, jak podłożenie pieluszki, żeby zapobiec przekręcaniu się w jedną stronę, to super pomysł.