Hej dziewczyny, mam pytanie do was, ponieważ zaobserwowałam u dziecka pewien problem. Otóż mam problem z karmieniem mojego syna.
Ma on skończone 10 tygodni i karmię go mlekiem Bebiko 1. Zjada na dobę 720 ml, a czasem nawet więcej, czyli zgodnie z tabelą żywienia. Problem jest taki, że syn zjada jakieś 30-40 ml mleka naraz, a potem odwraca głowę i odpycha butelkę. Robimy wtedy przerwę i podnosimy do odbicia, ale to nie zawsze się udaje, a raczej udaje się coraz rzadziej. Ale nawet jak się uda, po ponownym podaniu butelki dziecko wypija kilka łyków mleka, potem odwraca głowę i odpycha butelkę. Potem znowu domaga się jedzenia, po kilku łykach odpycha butelkę i tak w kółko. Robimy częste przerwy na odbijanie i noszenie. Wypicie 120 ml mleka zajmuje nam 1-1,5 godziny. Zaczynam podejrzewać refluks, choć syn nie ulewa, ale być może treść pokarmowa cofa się jedynie do przełyku, a my po prostu tego nie widzimy? Co ciekawe problem z tym mamy tylko w dzień. Syn bardzo ładnie przesypia już noce, ale czasem jednak się budzi około 3 nad ranem na mleko. W nocy je bardzo ładnie, bez żadnych problemów. Z czego może to wynikać?
Dodam jeszcze, że próbowaliśmy już ze zmianą smoczka, jego przepływu i kształtu (syn używa smoczka Lovi antykolkowego 0+) i zmianą pozycji do karmienia, ale może jeszcze coś jest z tym nie tak.
We wtorek mamy wizytę u pediatry przy okazji szczepienia i na pewno mu o tum wspomnę. Ale może któraś z was spotkała się z podobnym problemem?
Jesli to rzeczywiscie refluks ukryty to najlepiwj bedzie zrobic usg ktore to potwierdzi lub nie. Moja corka miala wlansie ukryty refluks co wyszlo przy okazji jak bylismy na usg. Nie miala tak ze nie bylo apetytu tylko vzasami po prostu plakala a z czasem to przeszlo.
Alw nie wiem z czym to siw moze jeszcze wiązać.. A moze dziecko ma mniejszy apetyt przez upały?
Może mniej je bo jest gorąco. A o jakiej temp. Podajesz mleko?
Może faktycznie przez upał takie picie na raz go męczy i musi chwilę odpocząć?
Albo woli zjeść mniej a częściej...
Anulka jak gorąco to dziecko powinno więcej chcieć pic. Tak jak dzieci karmione piersią wiszą dniami
Misiombrowa to jakbyś opisywała nasze sytuacje z synem. Moj synek ma 5 miesięcy i do tej pory je na raty, czyli wypije 60 po 15minutach 50 po następnej pół godziny 30 I tak będzie pił az dojdzie do 180 albo 210 I ma przerwę i znowu to samo. Wieczorem po kapaniu jak zacznie to do spania potrafi zjeść na raty 340! I nie prześpi całej nocy tylko się budzi a od 4rano znowu zaczyna wypije 90 o 5 znowu 90 I o 6 znowu 90.
Na samym początku dałam mu butle aventa ale nie potrafił z niej pic bo smoczek byl za krotki, dałam canpola I przez jakiś czas pił normalnie ale znowu przestał wiec wróciłam do aventa i zaakceptował ją i jestesmy z nia do dzisiaj.
Mieliśmy tez problem z tym odbijaniem i po każdej jego przerwie brałam go do odbicia i tak podczas karmienia po 6 razy pionizacji a w czasie jednej nawet do czterech odbić. Było mu po tym napewno lepiej.
Kolejna sprawa jaka wyszła to że tak je na raty to zbyt krótkie wędzidełko które zostało za mało podcięte w szpitalu po urodzeniu. Synek ma za mała ruchliwość języka, bardzo szybko się męczy i dlatego po tyle tylko je i musi robic przerwy do tego idzie zła technika jedzenia przez to wędzidełko i łykanie powietrza.
Kolejna sprawa to właśnie refluks ukryty bo czesto mi się dławił gdy leżał na plasko nawet godzinę po karmieniu ale nic nie wylewało się na zewnątrz tylko wlasnie do środka. O czytałam internet w szerz i zdluz i doczytałam się zeby karmić dziecko na leżąco, czyli zeby nie na rękach tylko w łóżeczku albo wózku. Zaczęłam tak robic, usypiam syna w dzień, wkładam do wozka i po 15minutach się kręci na mleczko wiec daje mu butle na leżąco i teraz nie biorę nawet do odbicia. Wyczytałam że przy refluksie zeby nie odbijać zeby nie pobudzać pracy żołądka i pomogło bo te dławienie przeszlo i je więcej.
Powiem Ci tez ze ważne jest żeby dziecko jadło ale ja nie trzymam się sztywno np 3 godzin przerwy tylko czasami jak nie chce i się odwraca to próbuję za pół godziny czy godzinkę i raz na karmienie zje mniej bo 160 a raz dopakuje 280 czy 340.
O kurde.. Mamy podobnie tez karmie piersią ale nie znam ilość wypitego mleka :D ale reż tak jest ze w ciągu godziny córka domaga się kilka razy do piersi. Później trochę odpoczynku i później znowu chce i tak cały dzień:D tylko ok 21 wypije skóra ilość i zasypia, budzi się ok 7 rano i znowu zaczynamy;)
U nas upałów już wcale nie ma, a syn je tak samo.
Darulka, ja już dawno się tych reguł przerw nie trzymam, bo skoro mały je małe ilości, to mu często podstawiam butelkę. Miał podcinane wędzidełko, może coś mu tam zarosło? Chociaż zajrzałam i dla mnie jest ok, ale tylko ja nie jestem pediatrą.
Może też parę rzeczy się złożyło. W 9 tygodniu miał skok rozwojowy, a on przy skoku tak je jakoś dziwnie. Potem na początku 10 było szczepienie, a to też wpłynęło na apetyt u niego. Potem przyszła fala upałów, a teraz byłby czas na kolejny skok.
Jeszcze mi przyszło na myśl ząbkowanie. Czytałam, że może ono się zacząć nawet w drugim miesiącu życia, na wiele tygodni przed wyrżnięciem pierwszego zęba. Mały się więcej ślini, może to jedzenie to dlatego?
Teraz jak się tak ciepło zrobiło to córka właśnie bardzo często piła. Teraz już trochę chodniwj to wróciło to do normy i pije co 3h :D
Misiombrowa u nas nawet pediatra powiedział że jest wszystko ok z wedzidelkiem ale jak poszłam do specjalisty czyli otolaryngologa to dokładnie zbadała, wkładała palce głęboko pod jezyk i sprawdzała ta błonę i jej ciągliwość i stwierdziła że za mało podcięte zostało, także nie patrz na pediatre tylko udaj się czym prędzej do specjalisty.
U nas pewnie też problemem byly zabki bo synek slinil się i wkładał łapcie do buźki to pediatra stwierdził że tak robi bo jest głodny, a tu 5miesiecy I dwa zeby na wierzchu i idą kolejne.
Wszystkie te czynniki które wczesniej napisałam i te wpłynęły na to niejedzenie.
Darulka bo co specjalista to inna diagnoza,pediatra zna zagadnienia pobieżnie wiec hak piszesz warto udac się lekarza który się zna.
U nas też pediatra na szybko zajrzała do buzi i wszystko jest okej, ale do końca nie jestem pewna
I nas neurologopeda sprawdzała. Ale nie tylko zaglądała do buźki ale patrzyła też jak dziecko chwita i ssie
W sumie u mnie tez ci pediatrzy do kitu.Zero jakiegoś zaangażowania....jak byłam kilka miesięcy temu i spytałam co to za plamy corce wyskoczyły na nogach to stwierdziła ze alergia - nie przejmować się....a ja potem główkowałam od czego to mogło być i eliminowałam po kolei wszystko a okazało się że to od płynu do kąpieli
Darulka, nie wiem czy to jest wędzidełko, bo języczek ładnie chodzi. I jakoś ładniej zaczął jeść i szybciej mu się odbija, kiedy go podniesiemy do odbicia. Może więc są to przejściowe problemy. Dzisiaj rano sobie już ładnie mleczko wsunął, oczywiście z przerwami na odbicie. I wczoraj też było o wiele lepiej, wcinał aż miło.
Możliwe też jest problem z napięciem mięśniowym, bo u małego pojawił się problem z leżeniem na brzuszku i trzymaniem główki, choć do niedawna już było bardzo ładnie. Zamiast dźwigać główkę odpychając się łokciami, napina mięśnie grzbietu. Widzę też u niego preferencję lewej strony. Nie ma jeszcze 3 miesięcy, więc nie wiem, czy nie jest za wcześnie, żeby coś takiego wyrokować, ale powiem to pediatrze we wtorek i konieczny będzie fizjoterapeuta. Może kłopoty z leżeniem na brzuszku są spowodowane jakimiś problemami trawiennymi, albo problemy z jedzeniem są spowodowane nieprawidłowym napięciem mięśniowym.
Kolejnym problemem jest to, że młody nie chce aby go karmił tata! Robi awanturę, kiedy próbuje nakarmić go mąż, ale wystarczy, że przejmę go ja i już jest dobrze.
Lepiej wszystko skontrolować u specjalisty
Może to wedzidelko a moze dziecko ma na ten moment taka potrzebę jedzenia te 30 czy 40 mu wystarcza po co na sile wciskac 120 moj syn również nie je zgodnie z wyznaczoną tabela piszesz ze ma dopiero 10 tygodni uczy się na spokojnie życia rytmu dnia niektóre maluchy tak maja jedza mniej a częściej
Anulka, może, nie wiem. Dziś pediatra powiedziała, że to przez upały, obejrzała go dokładnie i powiedziała, że jest z nim wszystko ok. Może przez szczepienia, wtedy apetyt też jest słabszy.
Pina, przecież nie napisałam, że go poję na siłę. Zresztą jak, prosto do gardła mu mleka nie wleję. Wędzidełko jest w porządku. Jak dziecko jadło ładnie i to spore ilości mleka, a nagle się zmienia (a teraz nie tylko je mniej, a częściej, ale w ogóle sporo mniej na dobę) to chyba dobrze się tym zainteresować.
No jasne ze tak zainteresować się trzeba jak najbardziej moze to tez przez te upaly taki efekt najważniejsze aby dziecko przybieralo najlepiej to kontrolowac na bieżąco przy każdej możliwej wizycie ja nawet gdy ide z malym do pediatry nawet wtedy gdy nie jest w planie wazenie to prosze aby mi go zwazyli bo to trwa chwile a wole miec pod kontrola czy przybiera jak nalezy