Super porada, nie słyszałam wcześniej o purpurowym płaczu. Mam nadzieję że nas to minie ale dobrze wiedzieć że coś takiego istnieje i że trzeba poprostu przeczekać..
Czym jest purpurowy płacz? Co odróżnia go od kolki niemowlęcej? Dlaczego malec płacze bez przyczyny i jak go uspokoić. Podpowiadam.
Ja na szczęście nie doświadczyłam tego u synka i mam nadzieję, że na własnej skórze się nigdy nie przekonam czym ten płacz jest :)
Pierwsze słyszę o takim płaczu, ale powiem szczerze, że wieczorami u nas zawsze pojawiał się krzyk i małego ciężko było uspokoić. Też lekarz zrzucał winę na kolki i po tym artykule zastanawiam się, czy aby na pewno to było to...
Świetna porada!
Istnieje coś takiego jak purpurowy płacz lecz u nas niestety to była kolka. Mała jak wpadła w płacz to trwało to ok 3 godz i tylko noszenie i tulenie ją uspakajało i w tym przypadku chusta stała się przydatna. Lekarz pow żeby zastosować wzór trzech 3 czyli jezeli dziecko przez minimum 3 dni w tygodniu wpada w taki płacz i ten płacz trwa ok 3 godziny i powtarza się to przez 3 miesiące mniej więcej o tej samej porze to niestety kolka. I u nas tak było oprócz tego podkurczanie nozek i napinanie się. Nam pomogły trochę Niemiecki kropelki no i niezawodna suszarka- ciepłym powietrzem robiliśmy kółeczka na brzuszku nią w ramach takiego masażu oczywiście przez body żeby nie popazyc maluszka i ciepło plus szum dawało mu ukojenie.Procz tego ciepła kąpiel też się sprawdziła.
Ja słyszałam o tym płaczu. Jednak nas to ominęło
Synek bardzo dużo płakał szczególnie wieczorami, owszem dużo razy była to wina kolek i innych problemów z brzuszkiem ale czasami właśnie zdarzał mu się taki "purpurowy płacz".
Ja nie musiałam przechodzić kolki u synks na szczęście ale znam wiele przypadków i nie raz widziałam "atak kolki"
Ja widziałam również atak kolki i przyznaję, że jest to straszny widok. Purpurowego płaczu nie, albo było to błędnie zinterpretowane jako kolka przez rodziców.
Ja ani kolek ani purpurowego płaczu nie widziałam i mam nadzieję że tak zostanie. Nie chcę patrzeć jak dziecko cierpi
Wydaje mi się że purpurowy płacz jest nawet gorszy bo nie wiemy dlaczego dziecko płacze, nie daje żadnych oznak ów typu napinanie brzuszka itd
Przy takim płaczu najgorsza jest chyba bezsilność :-(
Lady Pinak zapewnie tak
Fajnie napisana porada. Szczerze mówiąc to pierwsze słyszę o purpurowym płaczu. Moja córka dużo płakała jak była malutka i sama teraz nie wiem czy tego nie miała.
Syn czasami płacze, kiedyś myślałam że zjadłam coś niedozwolonego (ma skazę białkową),że ma kolkę, potem że to zęby, że chory....znajdowałam różne powody. A to był płacz z niewiadomego powodu.
To chyba przypadłość każdego high need baby. Mnie już nawet płacz nie denerwuje...
Ardika to jak reagujesz na ten płacz?
W takich momentach nie potrafię patrzeć jak on leży i płacze, bo wiem że mnie wtedy potrzebuje. Nigdy nie pozwalam aby był wtedy sam, biorę go na ręce, przytulam i noszę. Wydaje mi się że skoro płacze tzn że coś mu dolega, boli, czegoś potrzebuje. Ten płacz tez mnie nie denerwuje, wręcz przeciwnie, jest mi żal synka i staram się zaspokoić jego potrzeby. Nasz rehabilitant z kolei uważa że dziecko płaczem nas szkoli i wymusza nasze zachowania...
Ja dużo czytałam o tym płaczu. Staram się zagłębić w tematy kolek płaczów oto zanim zacznie się coś takiego dziać
Płacz dziecka to zawsze duży stres, czy to kolka czy może coś innego... O Purpurowym płaczu pierwsze słyszę i przeczytałam dopiero tutaj na Canpolu.
Po obserwacji mojej córci już sama nie wiem, czy to ostatecznie był u niej ten purple crying. Od jakiegoś tygodnia już naprawdę ładnie chwyta smoka i wieckrem potrafi od ok. 3 dni leżeć na łóżku obok mnie i nie płakać, co jeszcze do niedawna było wręcz niemożliwe. Chyba, że jest opcja, że po prostu trochę podrosła i "wyrasta" z płaczu bez powodu...