Ja i przed ciążą miałam rozstępy, bo kilka lat temu za szybko schudłam - okolo 8 kg w ciagu miesiąca (to nie było planowane) i rozstępy sie pojawiły. Teraz po prostu nawilżam skórę, bo i tak mam bardzo sucha, ale podejrzewam że rozstępów nie unikne. Moja mama też po ciąży ma niezłe szramy
Dużo mówi się o kremach i innych magicznych preparatach na rozstępy w ciąży. Jednak kiedy pojawią się już te niechciane wrzecionowate pasma, nagle stwierdzamy ze nie tak łatwo jest się ich pozbyć. A dlaczego?
Główną rolę w powstawaniu rozstępów odgrywają oczywiscie hormony Ich nadmierna ilość ( a wiadomo ze wciazy to jest cała burza hormonalna) powoduje problemy z włokanmi kolagenowaymi i elastynowymi, a rozciagajaca sie skóra tylko pogarsza sprawę. Hormony odpowiedzialne za te paskudztwa to tzn glikokortykosterydy, które maja zly wplyw na skórę wlasciwą, gdyz blokuja działanie fibroblasów czyli komórek odpowiedzialnych dla produkcje kolagenu i elastyny. Elastyna w skorze odpowiada wlasnie za elastycznosc, a kolagen tworzy tzw. rusztowanie dla skóry. Bark tego rusztowania powoduje jej rozciaganie nadmierne i wtedy to dochodzi do rozerwania jej struktury.
Takze niestety, ale żaden krem nie dociera do skóry wlasciwej, a jedynia oddzialuje na naskórek, nawilżając i delikatnie uelastyczniając skórę. Wiec jesli mamy predyspozycje do powstawania rozstepów, jesli miała je nasza mama, ciotka, siostra to duze prawdopodobienstwo ze niestety nawet mimo uzywania najlepszych kremow my tez bedziemy je miały. Oczywiscie lepiej smarowac, nawilzac skóre, niz nie robic nic. Ale pamietajmy ze rozstepy to nie tylko brak “smarowania”, ale przede wszystkim to jest silne oddzialywanie hormonow oraz genów a na to niestety wplywu nie mamy.
Zatem co możemy zrobić, aby po ciąży pozbyć się rozstępów? Niestety nie wiele, gdyż powstały rozstęp nigdy do końca nie zniknie a już na pewno nie za sprawą kremów. Jedyne najbardziej pomocne urządzenie to laser. Wiadomo jednak ze jest to bardzo droga sprawa a takich zabiegów trzeba kilka do kilkunastu aby byl efekt (ale tak jak napisalam, nawet laser w 100% nigdy nie zlikwiduje do końca rozstepów).
Kremy moga delikatnie rozjasnic blizny, choc tak naprawde z czasem same bledna i staja sie przez to mniej widoczne
Ja w pierwszej ciaży nie używałam żadnych kremów na rozstępy ani też nawilżających. Miałam właśnie takie podejście, że rozstępy albo się pojawią, albo nie, ale żaden krem nie zagwarantuje mi, że ich nie będzie. Oczywiście ich nie ukniknęłam, ale dla mnie to nie jest żaden dramat - delikatne, perłowe kreseczki na boczkach.
Przy tej ciąży (osiem lat później) pierwszy krem kupiłam sobie już w trzecim miesiącu. Nie wiem czy działa, czy nie działa, ale rozstępy się nie pojawiły dotychczas (33 tc) Niemniej jednak postanowiłam zainwestować chyba dla swojego lepszego samopoczucie i dla nawilżenia skóry (mam bardzo suchą skórę, więc i tak musiałam używać oliwki lub balsamu). Dotychczas kupiłam dosłownie dwa kremy - jeden z Pharmaceris, a drugi z Ziajki (Mamma Mia), przy czym ten drugi był dużo tańszy i kupiłam go niedawno. Jestem przekonana, że będę go używać jeszcze po ciąży, bo buteleczka jest spora i bardzo wydajna, mimo że smaruję się dwa razy dziennie, a brzuszek nie maleje
Tak więc w “brak” rostępów, a w zasadzie w lepsze samopoczucie (bo generalnie zgadzam się z tym, co wyżej pisze Mamik) zainwestowałam niecałe 50 zł na całą ciążę, a bardzo lubię ten rytuał smarowania - czasami wieczorem proszę o pomoc męża, a jest to moment kiedy bobasek szczególnie chętnie się rusza, więc mamy z tego powodu też sporo radości
Ja nie wierzę w żadne prwparatt na rozstępy. Kupiłam milion i każdy inny smarowalam a i tak wychodziły nowe. Kwestia genów i właściwości w skórze. Moja mama miała to i u mnie się pojawiły mimo walki nie udało się ich obejść niestety
Jeżeli nasza skóra jest podatna na powstawanie rozstępów to żadne kremy nie uchronią przed ich powstawaniem. Oczywiście smarując odpowiednimi preparatami chociażby nawet zwykłą oliwką możemy spowodować, że skóra będzie odpowiednio nawilżona. Dzięki temu ilość rozstępów może być mniejsza. Nie dbając w ciąży o stan naszej skóry sprawimy, że będzie sucha i zacznie pękać.
Mnie ominęły rozstępy w ciąży, codziennie dbałam i smarowałam. Po porodzie również warto nawilżać, masując po ciążowy brzuszek sprawimy że będzie bardziej jędrny.
Z dostępnych zabiegów na rozstępy najlepsze są do tej pory lasery np frakcyjny. Trzeba jednak się liczyć z tym, że niestety rozstępy nigdy nie znikną całkowicie. Zawsze będzie jakiś ślad po nich, jest to po prostu blizna na naszym ciele.
Polecam zajrzeć do tych porad: http://canpolbabies.com/pl/porady/porada/users/15/6558-obalamy-mity-o-rozstepach-w-ciazy
http://canpolbabies.com/pl/porady/porada/mothers/15/4108-rozstepy-w-ciazy
Ja stosuję kosmetyki palmersa z serii Stretch marks i do tej pory (a to już sama końcówka) nic się nie pojawiło. Duży wpływ na pojawianie się rozstępów ma elastyczność skóry, a to jak o nią dbamy jeszcze przed ciążą wpływa na to jak bardzo jest elastyczna. Skórę brzucha tak jak inne części ciała trzeba regularnie nawilżać i odżywiać, wtedy przy zmianie masy ciała i rozmiarów lepiej się dostosowuje.
A moim zdaniem warto stosować preparaty na rozstępy. Ja zaczęłam stosować krem zaraz po zajściu w ciążę. Stosowałam krem regularnie sprawdzonej renomowanej firmy i nie pojawiły się u mnie żadne rozstępy. Oczywiście nie mówię że jest to zasługa tylko i wyłącznie tych kremów ale naprawdę warto poświęcić tych kilka złotych aby być bardziej Spokojna. Taki krem na pewno nie zaszkodzi ewentualnie może pomóc. A jeśli rozstępy już się pojawiał to faktycznie ich usunięcie jest prawie niemożliwe a na pewno bardzo bardzo trudne.
U mnie pojawiły się rozstępy już w 1 ciąży gdzie doszło 33 kg i pomimo moich starań były i nadal są w drugiej ciąży +15 kg i było zaledwie kilka prócz tych które zostały po 1 ciąży a obecnie 3 ciąża i póki co +9,5 kg a już 29tc+5 dni i smaruje kremem od 13 tygodnia brzuch uda i co …pojawiły się wokół pępka gdzie nie miałam wcale więc nie wiem od czego to zależy wiem jedno że będę dumna że je mam bo przecież są świadectwem że jestem mama i dla dzieci zrobi się wszystko byle były zdrowe i szczęśliwe
Moja mama (po 2 ciążach) nie ma żadnych rozstępów. Powtarza mi cały czas, żebym się smarowała i nacierała, żeby skóra była cały czas nawilżona i odżywiona. I żebym nie jadła za dwoje, bo szybki wzrost masy ciała i rozciągnięcie skóry też dadzą o sobie znać w postaci rozstępów. Do tej pory (21tc) nie mam ani jednego Początkowo używałam balsamów z Neutrogeny, ale nienawidzę tego “rytuału” i zaczęłam stosować oliwkę Hipp dla dzieci pod prysznicem - dla mnie rewelacja. Skóra miękka, pięknie pachnie i można od razu sie ubrać - nic się nie klei.
A ja się smaruję od 6 tyg.ciąży w ciągu dnia baksam lub krem z palmers, teraz dziwnie zdrożał więc kupiłam tydzień temu serum z lirene. Poza tym mój wieczorny rytuał to oliwka przed snem również od samego początku. Jak narazie 35 tc i nie pojawił mi się żaden rozstęp, ale jeszcze się nie cieszę, bo moja Mama niestety po dwóch ciążach ma straszne pamiątki… Na chwilę obecną maluszek waży ok.2600 i jest długi i szczupły jak to lekarz określił, więc pewnie jeszcze urośnie i mnie bardziej wypcha do przodu, a wtedy kto wie co będzie.
Zgadzam sie, ze rozstepy maja swoje uwarunkowanie w genetyce, jednak na pewno doglebne nawilzenie skory w ciazy nie zaszkodzi i moze nieco zredukowac rozstepy. Mozliwe, ze te pregi mimo to sie pojawia, ale byc moze beda mniej drastyczne niz wtedy, gdybysmy pozostawily skore samej sobie. Ja szczerze mowiac myslalam, ze bede miala wielkie rozstepy, poniewaz w mojej rodzinie sa ku temu sklonnosci - rozstepy ma mama, ma je tez siostra, mam je ja, na posladkach, jako pozostalosc po okresie dojrzewania; a jednak - byc moze po czesci dzieki stosowaniu roznych preparatow - rozstepow po ciazy nie mam. Smarowalam zwykle dwa razy dziennie - po porannym prysznicu oraz wieczorem, stosujac zamiennie oliwke i balsam.
Oczywiście nawilżanie skóry to podstawa w ciąży Nawilzona skóra to skóra bardziej spręzysta i elastyczna a to zawsze pomaga przy ewentualnych rozstepach. Na początku przez 1 trymastr nalezy skóre smarowac zwyklą oliwką dla dzieci gdyż preparaty przeciwrozstepom itd są dedykowane dopiero od 4 miesiaca ciazy (chodzi o bezpieczenstwo płodu w pierwszych 3 miesiacach).
ja ostatnio testuję krem na rozstępy zobaczymy hehe
to prawda kremy nie pomogą zwalczyć rozstępów ale może dzięki nim nie będzie ich aż tyle i takie głębokie. W moim przypadku wiedziałam, że prążków nie uniknę… przez całą ciążę stosowałam Bio-oil i rozstępy się pojawiły. z genami różnie… moja mama nie miała rozstępów (a urodziła nas 4) a o celulicie dowiedziała się nie dawno co to jest bo oczywiście też nie ma (ewenement ;)) Po ciąży dalej stosuje Bio-Oil prążki troszkę znikają ale sądzę że to jednak dzięki działającemu czasowi ale byłam zaskoczona DermaRoller-em i dzięki niemu blizny są płytsze i znacznie się zmniejszają więc polecam Mi pomogło
ja na szczęście nie miałam rozstępów w ciąży. Jednak z obawy przed nimi, od samego początku ciąży, nawilżałam skórę balsamem Ziaja mamma mia. Nie wiem, czy jemu zawdzięczam skórę bez rozstępów, czy tak po prostu wyszło. Wiem na pewno, że przy kolejnej ciąży również będę używała tego balsamu bo bardzo byłam z niego zadowolona.
Przed ciążą bardzo obawiałam się rozstępów jakie mogą mi
pozostać… Więc przez pierwsze trzy miesiące ciąży smarowałam ciało oliwką Bambino, a od trzeciego miesiąca zaczęłam używać Bio Oil. Oliwką smarowałam całe ciało, olejek używałam na piersi, brzuch i uda. Początkowo smarowałam raz dziennie, później rano i wieczorem a pod koniec ciąży trzy razy dziennie. Podczas ciąży przytyłam 30kg, rozstępy na brzuchu pojawiły mi się wręcz niewidoczne. Za to niestety na piersiach już tak dobrze nie jest, wyszło ich całkiem sporo oraz kilka na udach. Nie jest tak źle jak myślałam. Nadal używam olejku, liczę na to, że staną się mniej widoczne. Jestem zadowolona ze stosowania Bio Oil, jest dość drogi ale mogę powiedzieć że na brzuchu prawie nie mam rozstępów i z tego jestem zadowolona. A na piersiach Partnerowi nie przeszkadzają a nikt inny przecież ich nie widzi. W drugiej ciąży też będę tak robić.
Dermaroler fakt jest fajną sprawą, gdyż powoduje tzw mikrourazy skóry (dziurki w skórze) mobilizując tym samym skórę do samoregeneracji. Do dermarolerów mozna tez stosowac odpowiednia sera (serum) np przeciwrozstepom itd. Ale nie nalezy stosowac ich podczas karmienia piersią
Ja się smaruje BIO OIL na noc,. a rano i w ciągu dnia balsamami takimi, które mi wpadną w rękę
Ja w ciąży nie miałam rozstępów dopiero po porodzie 3 tygodnie po dokładnie zrobiły się podejrzewam że przez zastrzyki. Myślę że wiele czynników ma wpływ ale na pewno kluczowe to geny czy mamy skłonności czy nie. Co do preparatów to chodzi o to by natłuszcic skórę aby wróciła do odpowiedniej sprężystości i elastyczności. Ja nie do końca wierzę tym preparatom fakt ładnie natłuszczaja ale nie zawsze działają myślę że jeśli ma podziałać to i oliwka i olej kokosowy pomogą nie trzeba chemii osobiście używam albo właśnie oleju kokosowego jak dla mnie ładnie pachnie no i super natłuszcza albo oliwki gdy brak oleju
Uzywalam też innych specyfików i powiem wam że przypadł mi do gustu ten z babydream z rossmana całkiem niezły jak dla mnie. Choć jeśli ktoś ma wielkie skłonności to i cud nie pomoże i rozstępy będą co innego jak ktoś ma mniejsze więc to co mi pomoże niekoniecznie pomoże komuś innemu. Trzeba testować. To jest trochę jak z porodem czy dzieckiem każdy porod inny i każde dziecko inne tak i my jesteśmy inne i nasze rozstępy z różnych powodów się pojawiają. Generalnie te kremy mają za zadanie aby rozstępy zbledly bo jak już są to się ich nie pozbędziemy kremami jedynie laserowa terapia na rozstępy a to jednak koszt ale osobiście bym się nie zdecydowała
Ja mimo tego, że nigdy dużo nie przytyłam itp, to jeszcze przed ciążą miałam małe rozstępy. Tak więc mimo używania kremów rozstępy i tak się pojawiły…