Skurcze macicy w ciąży

Przygotuj się na skurcze macicy w ciąży. Poznaj rodzaje skurczów macicy, które są odczuwalne podczas ciąży, a także dowiedz się jak z nimi postępować. 

Ja żadnych skurczy przepowiadających nie miałam. . . .

No ja właśnie też. Chyba że jestem aż tak oporna na ból, że nie czułam

Ja rowniez takich skurczy nie mialam ,tylko te tuz przed porodem

ja tylko te skrcze porodowe miałam a wcześniej nic…być może dlatego, ze od 3 miesiaca brałam no - spe dwa razy dziennie

a ja wam powiem, ze może z tydzień miałam te skurcze Braxtona Hicksa. Lekarz mnie przepadał i ponieważ nic się nie działo, to miałam w razie czego zapobiegawczo pobrać no-spę. A jak by się coś zadziało to zadzwonić po mojego lekarza i wtedy do szpitala

tylko oska no - spa moze tłumić skurcze porodowe, ja miałam zaleconą przez gin przez prawie całą ciążę dopiero dwa tygodnie przed terminem gin zakazała jej całkowitego używani anawet przy boleściach brzucha bym nie przegapiła pierwszych skurczy porodowych bo jednak różnie to z nimi bywa…choć dziś uważam że skurczu nie da sie przegapic…chyba że te poczatkowe

nie no po którymś tyg ciąży nie wolno już używać no spy, a ja miałam chyba te skurcze tylko przez tydzień i nie brałam tabletek.

a mnie te bole przepowiadajace bardzo męczyły… w 33 tygodniu ciązy o 3 w nocy dostalam jednego skurczu… napioł mi sie brzuch …i tak chyba z 15 min był napiety… nie moglam spac bardzo mnie kłuło… potem przeszlo… wrócił za godzine i tak co dogzine go mialam az o 7 rano pojechalam na izbe przyjec z bolu… bo juz az mi dretwiały nogi…
okazało sie ze mialam 4 cm rozwarcia… wtedy to trafilam na podtrzymanie:(
po powrocie do domu p[o 34 tygodniu ciązy co noc mialam owe przepowiadajace bole… czasem po pare godzin…ale zawsze mijały… było to nie tyle męczące z bolu co psychicznie… raz w 38tyg trafilam na izbe przyjec ze skurczami co 7 miniut ale tak bolesnymi ze az plakalam…po czym ustały… i w domu znow co noc…az na poczatku 41 tyg urodzilam Aaronka…ale pamietam… ze te prawdziwe skurcze “olałam” jak kazde skurcze co noc… ktore mialam…ale jak juz nie moglam wytrzymac z bolu…i zaczeły sie co 5 min… to juz pojechalam… i to było juz:):slight_smile:

Ja nie miałam żadnych skurczy przepowiadających, a na ból jestem baaardzo mało odporna…ledwo wytrzymałam do 2 cm rozwarcia i już mi znieczulenie podawali. To chyba zależy indywidualnie od organizmu…jak wiadomo, każdy jest inny.

Alwazrea można nie odczuwać - no ok, ale BH już się powinno więc zastanawiam się, czy ich nie miałam, czy zwyczajnie ich nie czułam.

lady pewnie po prostu nie były tak intensywne, ja czułam takie napisanie i twardnienie, ale szybko przeszły

najbardziej czuc jak brzuch twardnieje:)…ale to nie zawsze jest przyjemne:(

To zalezy na jak długo się napina i jak intensywnie, Ja czasami czułam, aż w żołądku tak mi go ściskało

… a brzuch mi twardniał, szczególnie wieczorem, kiedy byłam zmęczona.

Ja nie miałam skurczy przepowiadających, albo tak jak mówi lady zwyczajnie ich nie czułam…jeżeli można je w ogóle przeoczyć…A do szpitala trafiłam z 8 centymetrów rozwarcia…

No co Ty ilonka z takim dużym? To chwila moment i ty rodziłaś

Ja to nie wiem czy to były skurcze przepowiadające czy nie bo nie wiedzialam co sie dzieje. :slight_smile:

Ja skurczę miałam wywołane i miałam aż 3 kroplówki,które leciały jak by chciały,a nie mogły,ale nigdy nie zapomnę nigdy tego bólu jaki towarzyszy skurczom. Gagusia stracha to na pewno miałaś jak tak wcześnie Cię złapało…

w kroplówce to daja zazwyczaj oksytocynę na przyspieszenie porodu, ale nie zawsze to skutkuje
Barka jak nie wiedziałaś co się dzieje to pewnie szybko poszło