Hej dziewczyny!
Potrzebuję Waszej opinii.
Ostatnia miesiączka: 26–30 września, cykle mam ok. 34 dni.
Od kilku dni robię testy owulacyjne i obserwuję śluz.
9–10.10 pojawił się śluz jak białko jajka i pobolewanie w prawym jajniku.
Testy LH z dnia na dzień coraz ciemniejsze, ale nigdy nie osiągnęły typowo „pozytywnego” wyniku. Od wczoraj robię 2 dziennie, dziś zrobiłam test o 10, a tu kreska o wiele bardziej blada niż wczoraj…
Teraz śluz już się zmniejszył i bóle zniknęły.
Czy to możliwe, że owulacja wystąpiła, mimo że test nigdy nie był w 100% pozytywny, albo że tej owulacji nie będzie? Już nie wiem co myśleć.
Raczej jak pasek nie jest tak samo ciemny jak testowy to owu nie było. Moje obie ciążę byly młodsze o tydzień w stosunku do “kalendarzykowej” owulacji, a symptomy wyczuwałam wtedy kiedy niby powinna wystąpić, testy również mi nie dały jednoznacznych odpowiedzi. Przy takim dłuższym cyklu raczej spodziewałabym się że dopiero będzie owulacja. Życzę powodzenia 
Teraz robiłam test kreska jeszcze bardziej jasna…
Zastanawia mnie to że były te 3 dni że śluzem jak białko jaja i bolal mnie prawy jajnik, ale czy przy tak długich cyklach możliwe, że owulacja była w 14 DC?
Ogólnie to wszystko jest możliwe , ja testy zaczynałam robić już 5 dni po miesiaczce
.
1 polubienie
Ja zaczęłam też robić kilka dni po miesiączce. Pierwszy 3.10
Hej! Mi to wygląda na to, że owulacja u Ciebie juz mogła być, a testy nie zawsze pokazują idealnie pozytywny wynik. Czasem pik LH trwa tylko kilka godzin i wtedy no łatwo go przegapić, ale może też być tak, że organizm się przygotowywał i dopiero za parę dni LH jeszcze raz skoczy wiec wtedy testy znów ściemnieją. Ja bym jeszcze przez kilka dni testowała i obserwowała śluz 
2 polubienia
Czy ten test mógł być pozytywny? Test z 10.10 po tym dniu kolejne testy wychodziły praktycznie zerowe. I tego dnia miałam te pobolewanie jajnika
Skoro następnego dnia linie zanikły i miałaś wtedy pobolewanie jajnika, to bardzo możliwe, że owulacja była właśnie między 10 a 11;)
Wczoraj 9/10 dpo przy podcieraniu zauważyłam śluz z różową krwią, miałam tak tylko wczoraj 2 razy delikatnie, dziś już nic. Czy to może być plamienie impatacyjne ? Raczej nie początek okresu bo mam go dostać dopiero za 7 dni
To może być właśnie plamienie implantacyjne. Skoro miesiączka powinna nadejść dopiero za kilka dni, prawdopodobnie nie jest to początek okresu.
To, co opisujesz, wygląda na plamienie implantacyjne które zdarza się okolo 10 dni po owulacji, więc teraz czekaj na okres a jak nie przyjdzie rób test 
To bardzo prawdopodobne, że wystąpiło plamienie implantacyjne, ale podejdź do tego na spokojnie i nie nastawiaj się, najlepiej nie myśleć za dużo i miło się zaskoczyć w dniu spodziewanej miesiączki 