W czym nosić maluszka

Od urodzenia nosiłam w chuście elastycznej i bardzo polecam , wiązanie jest banalnie proste też się bałam ze nie ogarnę ale na prawe 30sekund i zawiązane i maluszek jest stabilny przytulony do mamy ;) teraz już używam nosidła bo synek juz jest większy i boje się ze może wygiac się i wypaść . Ostatecznie postawiłam na nosidło Tuli , mogę polecić używam go przy pierwszym i drugim dziecku . Nosidło ma dodatkowe elementy żeby dostosować do wielkości maluszka więc wszystko jest stabilnie i rowno ;) 

Mamusie czy nosiłyście maluszki w chuście lub nosidełku ?  Ja swoje pierwsze dziecko nosiłam w nosidełku. Tylko zaznaczam , że to było nosidło a nie wisiadło. Maluszek był prawidłowo ułożony , dobrze podparty itd. No i chętnie tam siedział ;)  Teraz zastanawiam się czy nie wypróbować chusty. Tyle , że boję się czy dam rade dobrze ją wiązać. Macie może porównanie między jednym a drugim? 

Nie nosiłam więc nie pomogę. Ja jakoś boję się tych chust.

Nosilam niemal od początku, zaczęłam jeszcze przed trzecim tygodniem maluszka.. wybrałam długą elastyczna chustę bambus i bawełna z Little Frog i bardzo bardzo polecam na sam początek nauki motania, noszenia. Jak córeczka miała 5/6 miesięcy przerzucilam się na chustę kółkowa również z Little Frog czysta bawełna.

Mamma NK zgadzam się, nosidło z Tuli są rewelacyjne. Ja natomiast chustowa, mąż nosi w nosidle ;)

Ja się bałam nosic w  chustach ;( 

Miałam elastyczną ,ale bałam się że się rozwiąże i dziecko i wypadnie :( 

Przy pierwszej córci nie miałam ani nosiła ani chusty. Ale teraz dla drugiej dzidzi spróbuję chustę, uczę się ją wiązać jeszcze w ciąży i wcale nie jest to takie trudne.

Mam chustę Zaffiro, ma świetny materiał.

Najlepsze rozpowiadanie to chyba mieć nosidło i chustę ;) a co myślicie o zakupie chusty z drugiej ręki ? Poradziła mi to koleżanka , ale nie jestem przekonana. 

Kupiłabym jeśli by mi pasowała :)

Kupowałam na Vinted i sama sprzedałam już prawie wszystkie jakie miałam , super opcja ;)

Powiem Wam ,że chyba przy drugiej  córce chyba będę się musiała przełamać :) ciężko będzie mi obie czasem nisic na rękach:) 

Ja nie miałam chusty a nosidełko dopiero jak córka miała ponad pół roku. Ale przy drugim dziecku zastanawiam się właśnie nad chustą, wszystko zależy od tego czy dziecko będzie bardzo wymagające jak się urodzi, dlatego jeszcze nie kupuję. 

Nosidło mam a macie w sumie rację i poszukam chusty na olx lub Vinted. Może akurat trafi się fajna okazja :) 

No właśnie potem jak dziecko będzie większe to chyba lepiej nosidło. Ja się zdecydowałam narazie na chustę bo pamiętam jak mi brakowało wolnych rąk jak pierwsza córcia była malutka i chciała na ręce.

Paula taka chusta/nosidło potrafi uratować. Podczas Kolek też jest super bo maluszek ciągle się przytula a ma się wolne ręce.

Na to liczę, bo jak trafi mi się drugie dziecko które non stop chce być na rączkach to już bym nie wyrobiła

Paula oby maluch był mniej wymagający :) ale wiadomo , zawsze lepiej mieć możliwość skorzystania z takiej chusty czy nosidła. Fajna sprawa. 

Ja mam nosidło. Ale cały czas zastanawiam się nad chustą, nie wiem co bardziej praktyczne. Chustę można w sumie już po urodzeniu, a nosidło dopiero po jakimś czasie. 

Martynasz ja też tak się ciągle zastanawiałam. Nosidło mam po dziecku. Chustę dokupię i zobaczę jak to będzie z wiązaniem. 

MojeM dla mnie to wiązanie wygląda jak totalna abstrakcja. :) Ale pewnie jak się pójdzie na szkolenie, obejrzy filmik i i trochę poćwiczy to już naturalnie się będzie wiązać i nie będzie się wydawać skomplikowane.