Wizyty u ginekologa w ciąży wspólnie z partnerem - jestem na TAK!

ja bylam zmuszona chodzic na wizyty sama bo moj mąż byl za granica

Czeka Cię pierwsza wizyta u ginekologa? Wybierz się z ojcem dziecka. Podpowiadamy, czemu warto na wizytę udać się wspólnie. Tata, to dodatkowe wsparcie i pomoc. Pierwsza wizyta bywa pełna emocji i wrażeń, partner przypomni Ci, o co miałaś spytać i zapamięta zalecenia lekarza.

Ja w tej ciąży sama jeżdżę na wizyty do ginekologa ale w pierwszej mąż towarzyszył mi prawie na każdym usg, Teraz pracuje więc nie widze potrzeby aby zarywał dzień po to, żeby wybrac się ze mną na wizytę czasami też mam kilka osobistych pytań do lekarza a nie chciałabym wypraszać męża aby spytać o różne kobiece sprawy.

Mąż na wizycie kiedy jest wykonywane usg - owszem ale kiedy omawiam z lekarzem swoje wyniki nie widze potrzeby aby mąż również był ze mną w gabinecie. Chyba, że poczeka na korytarzu ale to mija się ze sobą…

wszystko zależy od męża czy che być podczas badania

Ze mną mąż chodzi na usg, nie czuję potrzeby aby zabierać go na każdą wizytę kontrolną u lekarza.

Mój maz podczas ciązy sam z siebi idzie ze mną na usg z dwa razy. Ja osobiście go do tego nie zmuszam,

My chodziliśmy wspólnie ale na badanie ginekologiczne mój partner wychodził, tak jak przy usg dopochwowym.

Jak mój mąż tylko mógł to ze mną szedł, uważam, że mężczyzna powinien uczestniczyć we wszystkim.

mój mąż też ze mną chodzi

gdy mężczyzna się w większość rzeczy angarzuje to jest bardziej wszystkiego świadomy.

moj maz byl ze mna zawsze od pierwszej

ja na usg z mezem chodze ale na normalna wizyte absolutnie, krepowałabym sie

mąż chodzi ze mna tylko na wazniejsze badania

Mąż zawsze towarzyszy mi na wizytach. W drugiej ciązy może być różnie, bo czasem będzie musiał zostać z synkiem w domu.

Też jestem tego zdania, że warto ich zabierać, zwłaszcza na usg. Mój mąż był bardzo szczęśliwy, gdy chciałam, żeby ze mną poszedł, a jego mina na pierwszym usg - bezcenna! :slight_smile:

w pierwszej ciazy maz byl ze mna na kazdej wizycie, teraz zapewne tak nie bedzie, bo bedzie musial zostawac ze starsza corka w domu

Partner chodzi ale tylko na badania USG :wink:

przy pierwszej ciąży mąż był ze mną tylko na jednej wizycie, ale jakoś dla mnie to nie robiło różnicy

jestem jak najbardziej za, partner powinien być z nami i powinien od samego początku uczestniczyć w życiu dziecka

pojscie razem na usg jest czyms kompletnie naturalnym. Dziwne gdyby trzeba bylo namawiac partnera na obejrzenie wlasnego dziecka. Ale na wizyte (głownie chodzi mi o badanie) juz bym go nie namawiala.