Zostawanie z babcią

Mij syn ma 9 miesięcy I spędza głównie czas ze mną. Dzisiaj musiałam pilnie jechać do gminy i przyszła babcia kiedy syn spał. Zadowolony bawił się..  jednak kiedy mnie zobaczył to od razu był krzyk bo chciał żebym go wzięła..jeżeli masz możliwość do możesz już zostawiać choćby na krótko dziecko z babcia. Wydaje mi się,  że nie masz czym przejmować się;)

Kochane kiedy zacząć   pozostawiać wasze pociechy z innymi osobami nie tylko mamusia i tatuś ? Zaraz wskakuje nam 9 miesięcy i coraz bliżej niestety powrót mój do pracy. Muszę zacząć małego przyzwyczajać do zostawania z babciami bo póki co synek jest na liście rezerwowej żłobka . Oczywiście pozostawał już z jedną babcia bądź druga i z moimi siostrami ale to były nie długie chwilę, a jednak pracować będę po 7 godzin �

Przy mojej pierwszej córce do pracy musiałam iść po pół roku ,więc z babcią była już od wczesnych miesięcy. Druga córka dopiero po roku ,a wcześniej cały czas była ze mną i było już ciężko. Różnica taka ,że starsza nigdy nie miała problemu zostać u babci czy też pierwszy dzień przedszkola był bez płaczu :) A z drugą zawsze było ciężko. Z wesela musiałam dwa razy wracać przed 22 bo za nim nie chciała wieczorem zostać z babcią. Nawet pierwsze dni w przedszkolu to był największy płacz i ryk wśród wszystkich przedszkolaków:D Więc to trochę też kwestia osobowości :) Ale jeśli masz możliwość - staraj się na trochę zostawiać małego żeby potem było mu łatwiej się z Tobą rozstać na te 7h. 

Z babcia zostawić dziecko to chyba najlepszy pomysł . Ja bArfzo dziękuje mojej mamie ze jest super babcia i zostaje mi z synkami . Na pierwsze nocowanie synek został jak miał 10 miesięcy ale to dlatego ze był na piersi . Tak to często podrzucałem na 2/3 h :)

Można córka jest bardzo Manowo ratować i teraz ma prawie trzy lata i nie chce z nikim zostawać . Aż tylko rodzice. Mam wrażenie że tetsz na wakacjach jak nie chodziła do żłobka to się to nasiliło. Strasznie się boje bo zbliża się wrzesień i przedszkole . Jestem przerażona adaptacją :o

Ja to w sumie pierwszy raz zostawiłam małego z babcią po 3 miesiącach kiedy musiałam jechać na wizytę kontrolną :) Wydaje mi się, że im wcześniej tym lepiej, chociaż na godzinkę żeby dziecko się przyzwyczaiło, że mama nie jest z nim 24h na dobę tylko czasem zdarzy się jej brak :)

U nas synek od samego początku zostawał z dziadkami teraz na pół dnia potrafi do nich pojechać czy jechać z nimi gdzieś na spacer czy nawet na działkę 

nigdy nie było płaczu jak mnie widzi po długim czasie to się cieszy ale i tak poki są dziadkowie rozgląda się za nimi :D 

a jak wychodzą od nas to smutek jest i zawsze kilka łez poleci 

nie wiem jakby wyglądało gdybym zostawiła go np z bratem bo z nim nigdy sam nie zostawał No i mój brat tez nie czuje się na siłach żeby brać go pod opiekę nie ma ręki do dzieci wiec było by mu trudno a szkoda bo dzięki temu z wieksza ilością osób byłby nauczony zostawać 

Ja od początku starałam się zostawiać ale raczej nie na dłużenie na godzinę czy dwie jak jechałam coś załatwić albo na zakupy ale szczere nie wyobrażam sobie zostawić dziecka na całą noc zdarzało się że jechaliśmy np do kina ale to wyjazd był o 20 dajmy na to bo z reguły jeździliśmy na nocne seanse to Laura wnet szla spać a wracaliśmy to prawie Olek się budził na jedzenie i nie odczuli tak że nas nie ma 

Spokojnie każde dziecko musi mieć czas poprostu na nowe zmiany :)

Właśnie chyba najlepszym rozwiązaniem jest zostawianie dziecka pod opieką dziadów częściej ale na krótszy czas. I powoli to wydłużać. Tak mi się wydaje. 

 

Jeżeli dziadkowie są chętni co jakieś czas z dzieckiem to śmiało zostawiaj. Na dobre wyjdzie Tobie i dziecku bo będziesz miała chwilę dla siebie. Dziecko za to przyzwyczai się do dziadków;) z młodszym synem głównie większość czasu spędzam sama I jest przywiązany do mnie..  od kiedy mąż ma więcej czasu to zajmuje się synem, który kiedy tylko mnie zobaczy to rzuca wszystko i chce do mnie ;) w gościach to nawet do taty nie chce iść na ręce,  a co mówić do kogo innego. Z jednej strony cieszę się, a z drugiej obawiam się jak to będzie kiedy pójdzie do żłobka 

 

Jak juz slyszlaam od kilku osob takie piekne zdanie dziadkowie to cudowna instytucja jak tylko chca zostawac cieszyc sie wnukami to trzeba z tego korzystac

Dokładnie tak 💕

Pina oj dokładnie;) 

U nas wszyscy nudzili o drugie dziecko że się doczekać nie mogą że pomogą a jak przyszło do do czego to nawet jak jadę do lekarza to muszę kombinować bo nie ma z kim zostawić dziecka :/

Jak mnie wkurza wtrącanie się innych (rodziny, przyjaciół) w sprawy łóżkowe. Kiedy drugie, kolejne itp. co kogo to interesuje. Po za tym zwykle jest tak jak mówisz MamaLaury niestety

Mam ten sam problem … zero chętnych do pomocy ale kiedy drugie to wszyscy pierwsi byli do gadania 

Chyba często.tak jest niestety szkoda bo rodzica też się czasem przydaje przerwa wiadomo dzieci wszystko wynagradzają No ale nawet wyjść na głupi obiad czy do kina 

U mnie nie ma nacisku tym bardziej ze widza ze jedno planowaliśmy kolejnego nie planujemy chyba ze coś się nam pozmienia ;) 

No ważne są też te wyjścia tylko we dwoje czy to kolacja czy kino np.