Drogie Mamy, czy miałyście początkowe problemy z karmieniem butelką? Jak sobie z nimi poradziłyście? Podzielcie się doświadczeniem.
Przeczytaj artykuł, żeby dowiedzieć się, co zrobić, jeśli dziecko krztusi się, płacze, cmoka, je zbyt łapczywie, cierpi na bóle brzuszka lub ulewa podczas karmienia butelką.
U nas był problem na początku ale okazało się ze to wina butelki. Dziecko właśnie cmokalo o nie wywijalo górnej wargi. Zmieniliśmy butelkę na inną i przeszło
U nas na szczęście nie było takiego problemu i córka od początku zaakceptowała butelkę. Ja karmiłam piersią i tylko raz na jakiś czas odciągałam jej moje mleko żeby w razie czego gdybym musiała wyjść na dłużej coś załatwić umiała z niej pić
U mojej córki nie było tego problemu ,ladnie ciągnęła z butelki , czasem jej kącikami mleczko wypływało, ale z czasem to zniknęło.
W szpitalu pamiętam jak jednej mamie polozna mówiła że ma za wielką butelka dla noworodka i dały swoje takie tych tyci 40 ml czy 50 ml
Moje dzieci od początku były karmione piersią i butelką , ponieważ na samej piersi nie przybierały na wadze. Całe szczęście nie było problemów z butelką. Jak tylko je dostali to był pełen relaks i najedzone brzuszki. Zawsze musieli mieć konkretny kształt smoczków do butelek , ale nie przeszkadzało mi to , ponieważ kupowałam zawsze na zapas.
Na samym początku byłyśmy kpi i córcia bez problemu piła z butelki ale jak nauczyłyśmy się kp to przez 2 miesiące było tylko i wyłącznie kp. Problem pojawił się gdy musiałam wyjść a ona kompletnie nie chciała już złapać butelki. Potem próbowaliśmy przeróżnych sposobów i butelek ale była bardzo uparta. Ostatecznie się nie udało. Piła z kubeczków.
Teraz przy drugim dziecku chcę naprzemiennie dawać butelkę i pierś. Planuję w dzień butelkę a w nocy pierś.
Nie wiem dlaczego , ale jak byłam w szpitalu to trochę mnie przeraziło karmienie butelką. Położna dała mi na ręce dziecko a do ręki butlę. A w mojej głowie przerażenie - a co jeśli dziecko się zakrztusi bo źle pociągnie albo smoczek pęknie. Teraz to nawet trochę śmieszne , ale jako mama chwilę po porodzie miałam inne myślenie i stres. Całe szczęście wszystko było ok a syn pięknie zajadał mleko z butli.
Paula jak uważasz ale moim zdaniem jeżeli w dzień będziesz dawać butelkę w nocy może nie chcieć piersi bo jednak z niej inaczej leci. Proponowała bym podawać ci np raz dziennie z butelki. Dziecko nie odzwyczai się od piersi ale i z butelki zje.
Karoliga w sumie masz rację, jednak z piersi ciężej leci.
MojeM ale ja to samo miałam, pierwsze kamienie raptem 10ml a ja cała drżałam że maluch mi się zakrztusi