Antykoncepcja - co wybrać

Wrzucam temat antykoncepcji. Interesuje mnie wasza opinia. Jak zabezpieczyć się PO OSTATNIM DZIECKU. Już więcej nie planuję, ale też nie wyobrażam sobie brać pigułek do końca życia. 

Stosowałam przed ciążą, ale nie czułam się po nich najlepiej. W sumie zmiany dostrzegłam po odstawieniu i w ciąży i już wiem, że tęskniłam za tak świetnym samopoczuciem. 

Sama antykoncepcja może być dla kobiet niebezpieczna i przyczyniać się do pogorszenia stanu zdrowia.

 

Rozważam też metody niedostępne w naszym kraju, bo dlaczego nie, skoro już więcej w ciąży nie chcę być. Myślę też nad zabezpieczeniem z męża strony. 

Jak to wygląda u Was?

Myślę że warto omówić sprawę z lekarzem prowadzącym. U nas świetnie się sprawdziły krążki, często zapominałam o tabletkach mimo ustawionego budzika 🙈

No  wkładka zakładana na jakiś czas też super sprawa. 

Mało w temacie antykoncepcji siedzę, od dobrych 5 lat już nie miałam styczności z tabletkami .

Chyba wybrałabym wkladke lub implant , sama jestem właśnie przed założeniem wkładki i myśle ze to rozwiąże problem na dłuższy czas

A jeśli mąż się zgadza to nie ma co się zastanawiać i robić wazektomie to mi gin polecił 🤣

Według mnie najlepsze rozwiązanie to wazektomia. Niech chłop też się chwilę nacierpi za te wszystkie nasze bóle porodowe :p a tak serio to znam pary gdzie mężczyzni poddali się wazektomii. Jest to najmniej inwazyjne i najlepsza opcja dla pary która wie że już nie będzie mieć dzieci. Też w pewnym wieku to już chyba bezpieczniej jest nie mieć dzieci. Pamiętam jak moja mama się martwiła jak miała 48 lat że okresu nie dostała. 

 

U nas przez 14 lat się sprawdził kalendarzyk. Zamierzam kontynuować natomiast biorę pod uwagę że będę jeszcze mieć dziecko więc jak się nie sprawdzi to tym lepiej :) 

Myślę nad tematem, bo za kilka miesięcy do roku być może trzeba będzie podjąć decyzję. 

Jeszcze nie wiem, czy mąż będzie taki chętny na wazektomię, ale ja nie chcę stosować hormonów. W wieku młodzieńczym super się czułam, ale przed 30 już niekoniecznie. 

Poza Polską przecinają jajowody, ale podobno po tym też w ciele kobiety jest wiele zmian, nie zawsze korzystnych .

Ja nigdy też nie używałam antykoncepcji, jechałam na kalendarzyku i obserwcji śluzu tyle lat i nie było żadnej wpadki... ale wiecie czasem dzieją się też niestworzone rzeczy;D

Wazektomia to super rozwiązanie ale znam parę która miała 2 dzieci więcej nie chcieli. Po kilku latach się rozwiedli bo ona znalazła sobie innego a chłop więcej dzieci mieć nie może. To decyzja na całe życie a naprawdę nie myśli się o tym ale różne sytuacje się zdarzają np wypadki gdzie ktoś ginie i mąż za kilka lat ma inną kobiete ale o dzieciach w tedy nie ma mowy 

Jestem zdania co Kargaw,para tu i teraz nie chce dziecka , a jak się rozejdą i facet pozna inna kobitę i co on już nie będzie mógł mieć dzieci a ona by baardzo chciała... dla mnie to ciężki temat. 

Może  jestem  za młoda. Ale prezerwatywy  nie używacie? 

 

Wiem, że z wkładkami/spiralami  różnie  bywa. 

Chyba najlepiej  aby partner  zadvał o to aby już  nie móc. Ktoś   moich  znajomych  panów  jest po zabiegu  i  podobno więcej  strachu  niż to warte. Więc chyba  jest  ok

Gosiałek chyba nie wszyscy lubią prezerwatywy. Zresztą jak już się sprobuje bez to już się nie chce do nich wracać :D

czasami niestety trzeba :D

Tak, jak już kilka lat nie używa się prezerwatyw to trudno wrócić do tego uczucia:)

To prawda

Na początku tylko prezerwatywy  używałam,  z czasem jak byłam pewna już swojego faceta to kochalismy  się bez i nie wyobrażam sobie teraz wracać do prezerwatywy:) 

Ja tez absolutnie nie 🤪

Dokładnie jak piszecie

Ktoś mi kiedyś powiedział, że sex w prezerwatywie to jak zjedzenie cukierka w papierku:D

Hahahahha dobre