Badania w ciąży

Mama Hani, miałam je wszystkie ale ciąża prowadziłam prywatnie z tym, że ja płaciłam prwną kwotę za cały pakiet i większość badań była wykonywany na koszt placówki. Wedy lekarz mi powiedział, że wszystkie są istotne i wszystkie musimy je wykonać. Nie sadze, że jedno jest mniej istotne od drugiego, czasem może być tez tak ze wynik możemy zinterpretować biorąc pod uwagę te wszystkie parametry. Możesz iść na NFZ do innego lekarza i może on mógłby wykonywać Ci te badania?

Ile płacisz za wizytę z Usg?

Kochane może wyda wam się to dziwne pytanie ale przy Hani nie miałam tylu badań… teraz chodzę do innego lekarza i on dał mi całą listę. Między innymi na toksoplazmoze, różyczke, HBS, tsh. Z tego co przeczytałam w Internecie to na toksoplazmoze i rozyczkę jest kilka tych jakby to nazwać… współczynników? W sensie IgA, IgG, IgM… powie mi któraś jak to wygląda? Które te “współczynniki” są ważne? I tu główne pytanie jaki może być koszt takich badań? Dodam że chodzę prywatnie do lekarza i dlatego muszę za nie zapłacić.
Nie wiem czy spojnie to napisałam… rozumiecie o co mi chodzi? :wink:

Ja tylko o toksoplazmozie sie informowalam, ale z tego co pamietam to te wspolczynniki maja to samo znaczenie tez przy rozyczce. Generalnie sa te wspolczynniki IgG i IgM. IgG wskazuje czy mialas w przeszlosci kontakt z tym drobnoustrojem, to sie chyba nazywa “przeciwciala pozne”. Jak tokso IgG wyjdzie pozytywnie to w sumie znaczy ze przeszlas toksoplazmoze wiec w sumie jestes bezpieczna. Rozyczka IgG tez wychodzi pozytywnie jesli bylas szczepiona lub przechorowalas. A IgM wskazuje czy organizm nie walczy teraz.
Cytaty:
“Brak przeciwciał IgG dla różyczki oznacza, że kobieta nie przeszła choroby, ani nie była przeciwko niej szczepiona. Obecność przeciwciał IgG przy jednoczesnym braku przeciwciał IgM wskazuje na wcześniejszy kontakt z wirusem różyczki (kobieta była zaszczepiona lub chorowała na różyczkę), co oznacza, że jest na niego odporna. Z kolei obecność przeciwciał IgM (bez względu na ewentualną obecność przeciwciał IgG) oznacza zakażenie wirusem różyczki, do którego doszło niedawno.”
(Zrodlo: https://parenting.pl/test-na-obecnosc-wirusa-rozyczki )

"IgG dodatnie i IgM ujemne znaczą, że u kobiety już wcześniej wystąpiła toksoplazmoza. Czasami wskazane są jeszcze jedne badania po trzech tygodniach. Jednak odporność nabyta na toksoplazmozę oznacza, że można, po konsultacji z lekarzem, rozpocząć starania o dziecko.

Ujemne IgG i IgM oznacza, że kobieta nie chorowała nigdy na toksoplazmozę. Wbrew pozorom, nie jest to taka dobra wiadomość. W trakcie ciąży trzeba będzie się jeszcze dodatkowo badać i szczególnie uważać na kontakt z kotami i innymi zwierzętami. Ujemne IgG i dodatnie IgM także znaczy, że trzeba powtórzyć badania za jakiś czas"
(Zrodlo: Badanie na toksoplazmozę | WP parenting )

Ja robilam toxo tylko w ciazy z Klara, z tego co pamietam tylko IgG, wyszla negatywna. Teraz nie robilam. Mnie w drugiej ciazy lekarz zaproponowal zrobienie testu na cytomegalie, ale tez sobie odpuscilam. Na rozyczke bylam szczepiona.

A koszty to niestety zalezy od laboratorium. Czasami sa takie pakiety ciazowe, to wychodzi troche taniej… ale na pare stowek lacznie trzeba sie pewnie nastawic.

Mama_Gratki za wizytę z USG płacę 150zl :slight_smile: u nas ciężko o dobrego lekarza na NFZ… A dostać się do któregoś to już wgl wyczyn. Dlatego też zdecydowaliśmy że będę chodzić prywatnie. Tutaj umawiam się na konkretną godzinę kiedy mi pasuje.

MichuNi no właśnie poczytałam trochę ale nie wiem czy wszystkie te współczynniki trzeba robić… bo na skierowaniu jest napisane ogólnie np toksoplazmoza

Mama Hani,ja robiłam te wszystkie badania no i jest dokładnie tak jak mama Gratki napisała , wszystkie te współczynniki są ważne.Koszty tych badań są różne zależy od laboratorium.Podpowiem ci tylko abyś zrobiła tak jak moja siostra aktualnie… Weź tą karteczkę na której masz wypisane badania do zrobienia i idź z nią do swojego lekarza rodzinnego i poproś aby ci wypisał skierowana na te badania na które może (zawsze to zaoszczędzisz parę groszy) bo wiadomo ,że na te które są nie refundowane to niestety nie może dać skierowania.Ja robiłam je na ul Prostej.Mozesz tam zadzwonić i powiedzą ile kosztują , żebyś wiedziała na ile masz się przyszykować.

Nic nie trzeba :wink: Ja, tak jak napisalam Ci wyzej, robilam toxo tylko IgG i to tylko w 1. ciazy, teraz nie. Innych proponowanych przez lekarza badan tez nie zrobilam (ta cytomegalia); wiec obowiazku nie ma. :slight_smile:
Warto sprobowac tego patentu od moniczki, moze akurat uda sie zaoszczedzic na paru badaniach :slight_smile:

No i warto sie dowiedziec czy bylas szczepiona na rozyczke, bo jak bylas to w sumie to badanie moglabys sobie odpuscic. Moze masz gdzies swoja ksiazeczke szczepien z dziecinstwa.

Mama Hani teraz więcej jest badań w ciąży obowiązkowych i to na NFZ nie myślałaś iść też na NFZ choćby żeby za część badań nie płacić?
Co do kosztu każde laboratorium ma trochę inne ceny więc musisz się po prostu u siebie dowiedzieć albo na stonie laboratorium
Co do tych badań co wspomnialas to ja miałam tocoplazmoze igg oraz igm i to samo z rozyczka itd bo to daje obraz czy przeszło się czy ma się czy miało czy WGL nie ma odporności na to
Tsh to kilkanaście złotych kosztuje u nas chyba 15 zł Ale głowy nie dam. Ale jak pójdziesz do rodzinnego to tsh może Ci przepisać i można zrobić na nfz

Mamo_Hani z różyczka jest tak jak pisze Michuni, jeśli masz swoją książeczkę zdrowia możesz sprawdzić czy byłaś szczepiona. A może robiłaś te badania w ciąży z Hanią? jeśli przeszłaś różyczkę to przeciwciała nadal będą obecne i wtedy nie musisz badań powtarzać.

Cytomegalię lekarze zalecają, ale jej się nie leczy wiec wynik jest tylko informacją dla lekarza i Ciebie czy musisz na siebie bardziej uważać (unikać kontaktu z chorymi dziećmi, unikać wizyt w przychodni).

Z toxoplazmozą podobnie, jeśli robiłaś w pierwszej ciąży odszukaj wyniki, jeśli przeszłaś tę chorobę to jesteś odporna i nie zagraża ciąży, jeśli nie - badanie należy powtórzyć.

TSH w ciąży jest refundowane, ja chodzę do ginekologa prywatnie, a jak potrzebuje badania to i na NFZ, nie ma problemu z przepisaniem badań.
Niestety te informacje doczytalam zbyt późno i za wymienione przez Ciebie badania płaciłam, około 160zł, ale były tam jeszcze jakieś dodatkowe.
Lekarz rodzinny bez problemu przepisał mi tez morfologię i mocz, to koszt około 30,00zł, niby nie dużo ale ja wole te pieniądze wydać na witaminy dla ciężarnych.

Apropo witamin pamiętaj o przyjmowaniu kwasu DHA, jest on bardzo ważny w rozwoju układu nerwowego dziecka (zwłaszcza w ostatnim trymestrze, kiedy bardzo szybko rozwija się mózg dziecka), ale wpływa także pozytywnie na zdrowie przyszłej mamy, gdyż zmniejsza ryzyko przedwczesnego porodu, zmniejsza ryzyko stanu przedrzucawkowego czyli powikłań okołoporodowych, zmniejsza ryzyko depresji u ciężarnych. Ja przyjmuje od początku ciąży i mogę polecić Pregna DHA, 30szt tabletek kosztuje około 33,00zł, zamawiam internetowo.
Ponadto biorę Pregnę plus, wit D (co 2-3dni), kwas foliowy, wit C, żurawit, acard (ale to już w związku z nadkrzepliwością).
Ah no i wczoraj dr polecił mi tez aplikować probiotyk, wystarczy dwa razy w tygodniu, żeby utrzymać prawidłową florę bakteryjną.

Mama_Hani z informacji uzyskanych od mojego lekarza prowadzącego, obecnie wg zaleceń badania na toksoplazmoze przeprowadza się zarówno w I trymestrze jak i pod koniec II trymestru. Wszystkie z wymienionych współczynników są ważne. Jeśli chodzi o różyczkę, badanie to warto wykonać, gdyż jest ona szczególnie niebezpieczna w początkowej fazie ciąży, natomiast na tę chorobę w trakcie ciąży nie szczepi się, możliwe jest jedynie przyjecie zastrzyków odpornościowych w ciagu paru dni od styczności z chorobą ,ale tu juz szczegołow niestety nie znam. Warto jednak wiedziec czy jest sie odpornym czy tez nie,żeby ewentualnie móc szybko zareagować. Pozdrawiam

Mama_Hani w obu ciążach moja ginekolog nie dawała skierowania na badanie różyczki ponieważ byłam szczepiona na nią. Uważam podobnie jak MichuNi, jeżeli byłaś szczepiona to badanie na to możesz sobie odpuścić. Organizm jest na nią odporny bo miał już z tym kontakt.
Natomiast toksoplazmoze miałam w obu ciążach, może to już zależy od samego lekarza.
Jeśli chodzi o TSH to zalecam Ci zrobić. W ciąży nasz organizm różnie reaguje, a z tarczycą różnie bywa.
Możesz śmiało pójść do swojego lekarza rodzinnego po skierowanie na badania. Nie powinno być z tym problemu.

Ja chodziłam prywatnie, ale mam też pakiet w PZU i większość badań miałam darmowych, albo z dużą zniżką. Spróbuj tak jak dziewczyny mówiły iść do rodzinnego, albo poszukaj pakietów badań, czasem są o kilkanaście % tańsze niż robienie pojedynczych badań.

Jeśli masz w mieście diagnostyke to można zobaczyć pakiety czssto są dla ciężarnych w atrakcyjnych cenach i można wyrobić kartę stałego klienta i 5 proc mniej się płaci.

Ja też chodziłam do prywatnego lekarza i miałam wszystkie badania płatne tak samo miałam te co Ty do zrobienia sporo pieniędzy mnie to kosztowało. Też próbowałam rozmawiać z lekarzem rodzinnym żeby wypisał mi skierowanie na kilka badań i nie wypisał więc wydaje mi się że z tej strony się nie uda bo jakby to powiedziec nie ta kwalifikacja . Mogłabyś spróbować iść do ginekologa na NFZ wtedy byś dostała skierowanie na cześć badań za darmo

Pati na te wszystkie za darmo na NFZ można zrobić bo są obowiązkowe. Rodzinny na pewno tsh może wypisać ale nie wszystkie fakt

Ja w pierwszej ciąży na początku prowadziłam w Lux Medzie ale mam słaby pakiet i za HIV, TOXO kazali płacić więc tam zrobiłam to co bezpłatnie a znalazłam laboratorium gdzie było sporo taniej. Teraz od poczatku prowadzę na NFZ i wszystko mam za free, toksoplazmozę oznacza się dwa razy - I i końcówka II trymestru. To że nie wyszła przy pierwszej ciąży nie zwalnia z tego żeby teraz nie robić bo niestety to choroba groźna dla dziecka przenoszona przez koty. Ja unikam kotów ale koleżanka która ma kota to niestety złapała od niego tą chorobę. Na szczęście już po ciąży a kolejnej nie planuje

W niektórych laboratoriach są pakiety badań dla ciezaenych i wychodzi dużo taniej niż wszystko osobno więc warto się dowiedzieć bo wiadomo jak za wszystko trzeba płacić to lepiej znaleźć tańsze opcje takich badań.

Ja ciążę prowadzę w ramach prywatnego pakietu w luxmedzie i wszystkie badania mam za darmo. Jedynie za szczepionkę związaną z konfliktem serologicznym będe musiała zapłacić.

Na Twoim miejscu robiłabym wszystkie badania - po to one są, abyś czuła się bezpiecznie i miała pewność, że z dzieckiem i ciążą jest wszystko ok. Domyślam się, że to koszt mega duży bo tych badań jest od groma. Rodzinny lekarz przepisze tylko niektóre badania. Zapisz się do ginekologa na NFZ - Nie musisz go słuchać i prowadzić ciąży według tego co on chce. Weź jedynie od niego skierowania na badania :slight_smile: A z wynikami pójdziesz do swojego lekarza :slight_smile:

Aniam nie potrafię znaleźć tego artykułu, ale czytałam że podobno częściej do zachorowań na toksopolazmozę dochodzi poprzez zjedzenie surowego mięsa lub źle czy nieumytych warzyw czy owoców, a także przez spożycie niepasteryzowanego świeżego mleka. Zachorowania odzwierzęce również występują, ale podobno o wiele rzadziej.
Mój ginekolog radził, że jeśli w pierwszej ciąży robiłam badania i IGG jest dodatnie to jestem odporna i choroba nie zagraża ciąży. Niestety nie znalazłam tych badań i zrobiłam je w I trymestrze, na szczęście nabyłam odporność.

W internecie znalazłam też informacje jak interpretować wyniki badań na toksoplazmozę:
Badane są dwa rodzaje przeciwciał - IgG i IgM, mogą wystąpić następujące możliwości:

IgG (ujemne) i IgM (ujemne) - kobieta nie przechodziła infekcji, nie jest odporna. W ciąży powinna wykonywać badania co 3 miesiące;
IgG (dodatnie) i IgM (ujemne) - kobieta w przeszłości przechodziła infekecję. Gdy IgG jest znacznie podwyższone, należy powtórzyć badanie po 3 tygodniach. Jeżeli poziom jest taki sam, nie trzeba go już kontrolować, ale jeśli rośnie - należy rozpocząć lecznie;
IgG (ujemne) i IgM (dodatnie) - kobieta ma świeżą infekcję, należy zgłosić się do lekarza;
IgG (dodatnie) i IgM (dodatnie) - kobieta prawdopodobnie niedawno przechodziła infekcję, możliwe leczenie.

źródło: Toksoplazmoza w ciąży - wyniki badań, leczenie

Mama_Hani robiłaś już badania? Jak się czujesz?

Mama pchela jesteś w ciąży? :smiley: gratulacje !

W każdej ciąży chodziłam do lekarza prywatnie. Jeśli chodzi o badania to lekarz mi wypisywał skierowanie i robiłam je w ramach NFZ.
Ginekolog do którego chodziłam jest ordynatorem w szpitalu, więc bez problemu mógł mi wypisać skierowanie.