Laura dużo wymusza właśnie krzykiem ale staram się ja nauczyć że to tak nie działa
Mój synek też ostatnio zaczął wymuszać dużo płaczem, a nawet nie jest to płacz tylko taki płacz bez łez.
No dokładnie u mnie też nie ma łez to jest takie po prostu jojczenie :D
U nas też jest bez łez na zasadzie drę się masz się mną zająć a nie robisz coś w kuchni
Płacz bez łez albo darcie jest najgorsze szczególnie w sklepie albo innym miejscu publicznym bo ludzie patrzą i nie wiadomo jak się zachować
Dokładnie u mnie też takie bardziej krzyki i jęki się pojawiają jak coś robię innego zbyt długo a nie zajmuję się dzieckiem. Jeszcze potrafi zacząć kasłać i na początku myślałam, że się krztusi lub że jest chora a ona taki sposób sobie znalazła chyba żeby uwagę zwracać bo jak tylko się podejdzie to już nie kaszle
Teraz Mama to u mnie to kasłanie też się pojawiło:D haha też nie wiedziałam, czy ją boli gardło, czy coś łaskoczę:p
Ale oczywiście jak gdzieś pójdziemy w gości to każdy pyta czy ona nie jest chora że tak kaszle :P
mój to ciągle wymusza,ale okropnie. Całe dnie krzyczy, ale ja go słyszę na samym dole jak zejdę z trzeciego piętra bo najgorsze jest to jak mama wyjdzie. W tedy soi pod drzwiami i idziesz ze ściśniętym żołądkiem. Mój syn wymusza płaczem tak długo, aż ja go nie wezmę na ręce. Nawet to nie może być mąż to musi być matka .
Na pewno z takim maluchem to już w ogóle ciężko cokolwiek zrobić zwłaszcza jak ma się jeszcze drugie dziecko
Jestem właśnie ciekawa jak to będzie jak maluszek się urodzi
MiskaPyska a u Ciebie który to już miesiąc ciąży i jaka będzie różnica wieku między dziećmi? :)
Jestem teraz w 27tc. Na lipca mam termin. Córka skończyła 2 latka w czwartek
Mazia w sobotę wykąpałam Mała,położyłam spać, i pojechałam do sklepu, wracam, a babcia ją na rękach trzyma, urządziła taki płacz, że musiała ja wziąc na ręce, dopiero jak wróciłam i ją położyłam to poszła spać... masakra jak to będzie dalej..
MiskaPyska to wszystkiego najlepszego dla córeczki :) robiliście jakąś imprezkę urodzinową?
Nie. Tylko tort był przyjechali chrześni i dziadkowie. U nas remont to nawet nie było warunków
W takim najbliższym gronie też fajnie :)
ja też lubie bardziej skromne imprezki takie w gronie najblizszych;) a jeszcze jak jesteś w ciązy to w ogole trzeba mieć siłe zeby coś wiekszego zorganizować;)
Dokładnie, a ja i tak przez to wszystko nie mam siły. U nas w rodzinie kupa dzieci to bym musiała nie wiem gdzie ich pomieścić, a drugie to stwierdziliśmy że nie będziemy robić nie wiadomo jakich urodzin bo to jest problematyczne
Jak dziecko będzie starsze to pewnie będzie wolało takie urodziny gdzie dużo dzieci będzie :)