Ja chrzciny córce robiłam w restauracji, bo mieszkałam u teściów i nie miałam warunków, żeby wszystkich zaprosić do domu, właściwie to nie miałabym czasu żeby wszystko przygotować. Przy drugim dziecku to chyba zamówiłabym jedynie jedzenie z cateringu i wszystko byłoby w domu. Nie wiem czy u Was jest taka możliwość, ale uważam, że to fajne rozwiązanie
Chrzciny odbyły się gdy córka miała 4 miesiące te dla gości, bo ochrzczona była zaraz po urodzeniu przed pierwszą operacją ratującą życie.
ahh te teściowe. Mój narzeczony denerwował się na początku i mówił że wymyślam jak miałam jakąś spinę z teściową albo coś mi się nie podobało. Odkąd mieszkamy razem i w domu jest wszystko według moich zasad jakie wyniosłam z domu i czego nauczyli mnie rodzice i według tego co ja uważam za słuszne wszystko się zmieniło. Gdy idzie do rodziców bardzo dużo rzeczy mu nie odpowiada i dopiero teraz widzi ich błędy. Uważam że czasami ktoś jest inny niż jego rodzice, ale mieszka z nimi i nimi “przesiąka”.
Przed nami chrzciny drugiego synka. Wszystko załatwialiśmy trochę na wariackich papierach, bo ksiądz zgodził się na termin, ale okazało się że restauracja już zajęta. Dwa dni później jednak coś się zwolniło i suma summarum chrzest już za dwa tygodnie! Mąż ma w tym tyg wyjazdy służbowe, a ja muszę poszukac sukienki. Mam kilka ale zdecydowanie nie nadają się do karmienia.
Czy możecie polecić sklepy stacjonarne (sieciówki) gdzie znajdę ciekawe fasony? Nie muszą to być typowe sukienki do karmienia, ale np z kopertowym dekoltem.
Megg a ile ma synus?
Przed nami chrzciny małej ostatniego lutego. Mały stresik jest ;-) musimy jeszcze w wolnej chwili się wybrać do restauracji i wybrać menu w koncu, a tak to myślę, że wszystko mam :)
Patka Megg to napisała we wrześniu :p więc już dawno po chrzcinach ;)
Ja nigdy nie kupowalam ciuchow ciazawych czy specjalnych do karmienia. Nawet stanika do karmienia nie mialam. Chrzest robilam przewaznie dwa miesiace po porodzie tak jak mi pasowalo. Zawsze w domu. Wszystko sama przygotowywalam. Moim zdaniem wyszlo mi taniej niz w lokalu. Tylko musialam poswiecic swoj czas. Ale nie zaplacilabym za chrzest 150 zloty od osoby.
Justyna a ja z kolei nie wyobrażam sobie robić w domu. Już organizuje małemu urodziny zawsze jest ok. 20 osób plus dzieci tyle co ja się przy tym narobię to głowa mała. Co innego jeżeli zamówi się katering i zorganizuje kilka dziewczyn jako kelnerki to wtedy czemu nie. Teraz za chrzest malutkiej w restauracji place 110 zł więc nie są to duże koszty w tym mam obiad i dwa dania gorące ciasta owoce zimna płyta i napoje we własnym zakresie tylko tort i spokój.
Magicznypazur to już za kilka dni będziecie imprezować ;)
Justyna ja też nie kupowałam ciuchów ciążowych ale stanik do karmienia miałam. A co do chrzcin też ok 2 miesiące po porodzie ale w lokalu
Patka dla mnie sa to duze pieniadze. U mnie to tak do 25 osob i sama najblizsza rodzina. Rodzina jest duza i nie kazdy ma jeszcze dzieci i druga polowke. U mnie to nawet jak zaprosze na zwykly obiad sama najblizsza rodzine to tez wychodzi tyle samo osob. Wiedz jak robie jedzenie na niedzielny obiad to czemu mam na chrzest nie robic. Roboty tyle samo. Mi to nie przeszkadza, ze musze sie nalatac.
Justyna skoro jesteś do tego przyzwyczajona to czemu nie. Warto w domu zrobić jak ma się miejsce
Magicznypazur to już chwila moment i bedziecie świętować :)
Ostatnio czytałam jak jedna mama mówiła jaka gafę strzeliła na chrzcinach swojego dziecka . Ksiądz pytał jakie imię nadaliscie a ona że nie daliśmy imienia ( ona myślała o świętym imieniu ) hahhaa a mąż z tyłu Paulina , powiedz Paulina uśmiałam się . Stres potrafi zrobić swoje .
Ja też jestem zdania że lepiej zorganizować imprezę w lokalu w domu bym nie zrobiła mało miejsca i co się bym musiała narobić to inna rzecz . Kolejne urodziny będziemy robić w domu ale będzie już tylko tort :)
Pati też jestem tego zdania że kolejne urodziny to tylko tort :) tylko że u nas bez zapraszania kto przyjdzie przyjmiemy
Ja właśnie chrzciny mam w tą sobotę. Mały będzie miał dokładnie 3 i pół miesiąca. I myślę że to dobry czas. Nie ulewa mi tak już. Nie wisi ciągle na cycku jak wcześniej. Bałam się też o tą pogodę ale mamy chrzciny bez mszy więc nie będzie to jakoś długo . Małemu kupiłam cały komplet ubranie z kurteczką(i tak było najtaniej) pod spód jeszcze założę sweterek. sukienke swoją mam z dekoldem kopertowym bo nie wyobrażam sobie karmić w innej. Ale nie kupowałam nowej tylko zakładam tą samą co miałam na święta Bożego Narodzenia.
Ja żebym brała pod uwagę ulewanie u dziecka to chrzest by się odbył w 5-6 miesięcy bo wtedy przestala ulewac
Aneczka no tylko na jeden argument nie ma co patrzeć. Różnie to bywa.
Jak sie mieszka w domu i jest cieplo to mozna zawsze grill zrobic czy ognisko.
Dziewczyny w sobotę chrzciny a dziś smutna wiadomość. Zmarł mój najbliższy ukochany wuja. I podejrzewam że pogrzeb będzie w sobotę. Jakaś masakra.
Monia wyrazy współczucia :(
Monia wyrazy wspolczucia.
Wiem jakie to uczucie kiedy traci sie wazna osobe w zyciu. Moj dziadek zmarl tydzien przed weselem. Ale takich rzeczy sie nie planuje.
Wyrazy współczucia kochana
Monia mój syn miał 3 miesiące jak robiliśmy chrzest wtedy był marzec i wyjątkowo ciepło synka ubrałam w komplet spodnie i body z mucha za 60 zl takie papcie miał za 10 zł białe i kombinezon wtedy założyliśmy mu jasny szary